UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Szanowni Przyjaciele Internauci, tekst redakcyjny nie oddaje ducha i argumentów używanych w debacie; brakuje równowagi "za" i "przeciw"; bardziej "za". Stąd i pewna niewiedza, bo niektórzy z nas piszą, że dobrze byłoby (ewentualnie oczywiście) sprzedać "swojemu"-a więc Enerdze. Ten "swój" jednak w roku bieżącym zniknie, bo Energę z kolei Ministerstwo Skarbu wystawia na sprzedaż. O tym, czy zapłacę 2,75zł/m2 czy 5zł/m2 decyzję podejmie. .. kto? Może szejk z Kataru! Czy restrukturyzacja EPEC po kupnie zaowocuje obniżką opłat dla nas. Kto w to wierzy? Elektrociepłownię trzeba modernizować, ale to samo dzieje się w wielu przedsiębiorstwach, chcących być na rynku. Dlaczego Miasto ma to czynić?Połączenie natomiast EC i EPEC to monopol, który juz nie pozwoli wejść na rynek innym graczom, nawet z supernowoczesną techniką. "Ciepło" to towar strategiczny, ważny dla bytowania elblążan; to też bardzo trudny problem, ale właśnie dla rozwiązywania jego i innych, mieszkąńcy Elbląga powołują swoje władze. Dlatego też uważam, że EPEC powinien pozostać wlasnością komunalną.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Ryszard Klim(2010-02-18)
  • Anonimie, to ty jesteś ". .. pospolitym głupolem. .'' jak zwykłeś określać ludzi o innych poglądach niż twoje, który nie ma zielonego pojęcia ilu ludzi pracuje w systemach ciepłowniczych i źródłach ciepła w krajach o trochę wyższej kulturze technicznej i poziomie technologicznym niż Polska. Spróbuj dowiedzieć się, trzęsący się o swój stołek pasożycie z EC, ilu ludzi pracuje w takich zakładach jak elbląskie EC np w Skandynawii.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    native(2010-02-18)
  • Tak tak Panie ENERGA. .. weźmiesz się Pan i skupisz na produkcji energii elektrycznej. .. A co z ciepłem, które jak by nie patrzeć jest skutkiem ubocznym produkcji energii elektrycznej? Co wtedy? Co z emisją? Wątpię, żeby ENERGA nagle zdecydowała się zrezygnować ze źródła skojarzonego na rzecz samej tylko energii elektrycznej. W końcu nazywają się po nowemu ENERGA-KOGENERACJA - to co, znowu zmienią nazwę? Na jaką? Może na "ENERGA-ELBLĄG-ROBIMY TYLKO PRĄD" Nie ma szans na taki rozdział. Jak kupią EPEC, to dopiero będziemy płacić za ciepełko jak za przysłowiowe "zboże". A jeśli już, to czemu akurat sprzedaż EPECu na rzecz ENERGA? Mam dziwne wrażenie, że nie tylko oni są zainteresowani zakupem tej firmy. ..
  • jak widzisz native większkść nie liczy się z twoim zdaniem
  • szanowny przedmówca "natiiv" troszke się zagalopował w kwestii stanu osobowego, co nie zmienia faktu, że istotny jest koszt obsługi poszczególnych procesów w firmie, a nie ilość zatrudnionych pracowników. Można sobie wyobrazic firmę w której zatrudniony jest tyklko prezes, pozostali pracownicy np. w ilości 500 wynajmowani są w firmach zewnętrznych (outsourcing).
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Olgierd Jedlina(2010-02-19)
  • co najwyżej ty native możesz się bać o swoje tłuste dupsko bo pracownicy ec i epec nie mają się czego bać
  • native ty pokurczu dlaczego porównujesz kraje wysoko rozwinięte do naszego kraju? ile zarabiają w ue a ile u nas?
  • moim zdaniem native to pospolity nierób siedzący przed tv czy monitorem snujący chore historyjki
  • epec to se może wytwarzać ciepło w ilości zaspakajającej potrzeby własne
  • Stuknij w stół, a nożyce się odezwą.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    native(2010-02-19)
  • Szanowny Panie O. Jedlina, nie mam na myśli outsourcingu. W obu firmach powinno być zatrudnienie jak podaję powyżej. Takie standardy osobowe obowiązują już obecnie np w firmach giełdowej grupy Praterm. W energetyce są duże zapóźnienia w tym względzie. Jak czytam posty niektórych pracowników EC to mam wrażenie, ze mentalnie ci ludzie tkwią jeszcze w głębokiej komunie. Mażą im się 10 letnie ochronki rodem z PRL-u, albo zachodnie płace, bo za obecne nie opłaca im się wydajnie pracować. Ale jak przyjdzie do Energii prawdziwe prywatny inwestor, teraz to niby spółka ale Skarbu Państwa czyli niczyja, weźmie to całe rozleniwione przez lata bractwo do galopu ( albo wyśle na zielona trawkę). I dopiero wtedy będzie zdziwienie jak wydajnie można pracować.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    native(2010-02-19)
  • jak bym był jednym z obecnie zatrudnionych 360 pracowników ec to też bym trząsł porami
Reklama