Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplej podało do sądu elbląskiego radnego Ryszarda Klima o naruszenie dóbr osobistych. Domaga się przeprosin za rozpowszechnianie nieprawdziwych, zdaniem władz spółki, informacji na temat przedsiębiorstwa.
Sprawa dotyczy interpelacji, którą radny Ryszard Klim złożył do prezydenta Elbląga 3 czerwca, między sesjami Rady Miejskiej. - Pan Ryszard Klim w tym piśmie przedstawił spółkę EPEC jako podmiot, w którym na „szczytach zarządzania” dokonano „fałszerstwa i manipulacji danymi” względem członków Komisji Gospodarczej, na posiedzeniu tejże komisji, która odbyła się w dniu 28.04.2015 r. w siedzibie EPEC sp. z o.o., albowiem jego zdaniem w przekazanej mu prezentacji spreparowano widok „słupków” i dopuszczono się fałszerstwa w pozycji „Udział strat ciepła” - wyjaśnia Marcin Szakiewicz, radca prawny EPEC.
Spółka domaga się od radnego publicznych przeprosin, dlatego złożyła w Sądzie Okręgowym w Elblągu pozew cywilny. EPEC wystąpił też z wnioskiem, by sąd zakazał radnemu dalszego rozpowszechnienia informacji zawartych w interpelacji. Sąd się do tego wniosku przychylił na posiedzeniu 28 sierpnia.
- W tej sytuacji na pewno wszystkie moje argumenty przytoczę przed sądem. Natomiast uważam, że pozew i treść przeprosin, których domaga się ode mnie EPEC, nie ma najmniejszych podstaw. Nigdy to co mnie się zarzuca, nie zaistniało – powiedział nam dzisiaj radny Ryszard Klim, który od lat zabiera głos w sprawie działalności EPEC-u. Ostatnie jego wystąpienia, dotyczące przetargu na modernizację sieci ciepłowniczej za 35 milionów złotych, sprawiły, że EPEC skierował sprawę do sądu. Termin pierwszego posiedzenia nie został jeszcze wyznaczony.
Spółka domaga się od radnego publicznych przeprosin, dlatego złożyła w Sądzie Okręgowym w Elblągu pozew cywilny. EPEC wystąpił też z wnioskiem, by sąd zakazał radnemu dalszego rozpowszechnienia informacji zawartych w interpelacji. Sąd się do tego wniosku przychylił na posiedzeniu 28 sierpnia.
- W tej sytuacji na pewno wszystkie moje argumenty przytoczę przed sądem. Natomiast uważam, że pozew i treść przeprosin, których domaga się ode mnie EPEC, nie ma najmniejszych podstaw. Nigdy to co mnie się zarzuca, nie zaistniało – powiedział nam dzisiaj radny Ryszard Klim, który od lat zabiera głos w sprawie działalności EPEC-u. Ostatnie jego wystąpienia, dotyczące przetargu na modernizację sieci ciepłowniczej za 35 milionów złotych, sprawiły, że EPEC skierował sprawę do sądu. Termin pierwszego posiedzenia nie został jeszcze wyznaczony.
RG