Czy Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej ponownie czeka zamieszanie związane z przetargiem na modernizację sieci ciepłowniczej? Przypomnijmy, że po kontroli pierwszego etapu inwestycji Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dokonał korekty dofinansowania w wysokości miliona złotych. Tymczasem od 4 do 8 listopada trwała w EPEC kontrola drugiego etapu. Wszczęto ją na wniosek sygnalisty.
Pierwszy etap modernizacji sieci ciepłowniczej został zrealizowany w latach 2013-2015, kosztował 20 milionów złotych i był dofinansowany ze środków unijnych (12 mln zł) przez Narodowy Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Sprawa budziła wiele emocji. Na skutek doniesień do różnych instytucji dotyczących nieprawidłowości w zapisach przetargu, sprawą zajmowały się m.in. Urząd Zamówień Publicznych, Rzecznik Finansów Publicznych, zespół powołany przez prezydenta Elbląga, Centralne Biuro Antykorupcyjne i prokuratura. Efekt? Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uznał, że zapisy przetargu faworyzowały jednego z dostawców rur i dokonał korekty dofinansowania projektu w wysokości miliona złotych. CBA skierowała sprawę do prokuratury, która następnie ją umorzyła, nie dopatrując się przestępstwa, a ówczesny prezes EPEC Łukasz Piśkiewicz, któremu w 2015 roku skończyła się kadencja, nie wystartował w nowym konkursie na to stanowisko, bo prezydent zmienił warunki konkursu, dodając wśród wymagań konieczność posiadania wykształcenia technicznego.
Od tego czasu EPEC ma już trzeciego prezesa. Obecnie funkcję tę pełni Andrzej Kuliński, który musi się teraz tłumaczyć kontrolerom z realizacji drugiego etapu modernizacji sieci ciepłowniczej. EPEC pozyskał na ten cel prawie 10 mln złotych z NFOŚiGW, a cała inwestycja jest warta prawie 27 mln złotych i powinna trwać do końca 2020 roku.
Kontrola NFOŚiGW w EPEC trwała od 4 do 8 listopada i – jak się dowiedzieliśmy – została wszczęta przez urząd po doniesieniu tak zwanego sygnalisty, czyli osoby, która uważa, że w danej sprawie doszło do nieprawidłowości.
- Powodem kontroli doraźnej jest anonimowa informacja, przesłana do Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju za pośrednictwem mechanizmu sygnalizowania nieprawidłowości przy realizacji projektu. Kontrola została wszczęta przez NFOŚiGW po analizie zasadności przeprowadzenia kontroli doraźnej na miejscu realizacji projektu. Informacja dotyczyła możliwości wystąpienia nieprawidłowości przy realizacji przez EPEC Sp. z o.o. projektu, dotyczących niewłaściwych praktyk przedstawicieli Beneficjenta w zakresie przygotowywania postępowania przetargowego dotyczącego wyboru wykonawcy robót budowlanych – informuje Donata Bieniecka-Popardowska z Departamentu Promocji i Komunikacji Społecznej NFOSiGW.
Kontrolerzy NFOŚiGW sprawdzali m.in. zakres rzeczowy projektu, dokumentację techniczną, formalno-prawną, finansowo-księgową i wszystkie dokumenty związane z tym postępowaniem przetargowym i realizacją inwestycji. Wnioski z kontroli mają być znane w ciągu trzech tygodni. - Termin ten może zostać wydłużony – zastrzega Donata Bieniecka-Popardowska.
Aktualizacja ze środy: Dzisiaj otrzymaliśmy odpowiedzi EPEC na nasze pytania, w których czytamy m.in.: - Jest to druga kontrola tego Projektu przeprowadzona przez NFOŚiGW. Pierwsza kontrola przeprowadzona przez Departament Kontroli Zamówień i Nieprawidłowości NFOŚiGW nie potwierdziła rzekomych nieprawidłowości związanych z realizacją projektu. Jej zakres wynika z typowych kontroli prowadzonych zgodnie z procedurami Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, jak i doniesieniami o rzekomych nieprawidłowościach związanych z realizacją Projektu - informuje w imieniu EPEC Edward Atanasiu, kierownik projektu "Modernizacja sieci ciepłowniczych w Elblągu”. Dodaje, że projekt jest podzielony na dwa etapy, których realizacja odbywa się w 2019 roku i 2020 roku. - W chwili obecnej trwa proces odbioru prac zrealizowanych zadań roku 2019. Jednocześnie odbywa się procedura przetargowa na wybór Inżyniera Kontraktu dla zadań zaplanowanych do realizacji w roku 2020 - informuje Edward Atanasiu.