UWAGA!

Europa zablokuje nas swoimi patentami (opinia nadesłana)

 Elbląg, Opatentowany wzór szafki kuchennej o modułowej wysokości szuflad
Opatentowany wzór szafki kuchennej o modułowej wysokości szuflad (fot. KAM).

Dzięki wprowadzeniu jednolitego patentu w ramach UE, koszty uzyskania europejskiej ochrony patentowej zmniejszą się nawet o 80 proc. – chwali unijny pomysł Ministerstwo Gospodarki. Ale przeciwnicy tego rozwiązania twierdzą, że jednolity patent może doprowadzić do bankructwa firm w Polsce i to również w skali 80 proc.

Oto m.in. argumenty firmy KAM z Milejewa, której właściciele uważają, że dokument ten jest jeszcze bardziej niebezpieczny dla Polski niż ACTA.
      
       „Wprowadzenie Jednolitego Patentu Europejskiego (JPE) ma spowodować, że uzyskane dotychczas patenty chroniące wynalazek w ramach jednego kraju unijnego, będą obowiązywały w całej Wspólnocie. Brzmi optymistycznie, szczególnie, że dotychczas trzeba było wynalazek patentować w każdym kraju osobno, co wiązało się z wysokimi kosztami. Zapewne takim optymistycznymi argumentami kierował się także rząd Donalda Tuska, gdy w 2009 r. dobrowolne zgłosił nasz kraj do systemu JPE.
       Ale podobnie jak w przypadku słynnego ACTA, tak i w systemie JPE zakamuflowane są zapisy powodujące daleko idące negatywne skutki, szczególnie dla polskich przedsiębiorstw. Dosadnie wyraża je Anna Korbeli, prezes Polskiej Izby Rzeczników Patentowych, twierdząc, że jeśli rząd ostatecznie przyjmie jednolity patent, w ciągu 8-10 lat zniknie około 80 procent polskich przedsiębiorstw. Dlaczego?
       Zarejestrowane w Polsce patenty będą obowiązywać na terenie całej Unii Europejskiej – to dobra wiadomość. Ale zasada ta działa we wszystkie strony – obowiązujący w jakimkolwiek kraju członkowskim patent będzie chronił wynalazki także w Polsce.
       – To pozornie korzystne rozwiązanie, pozwalające na jednoczesną rejestrację patentu we wszystkich krajach sygnatariuszach, niesie ze sobą również wiele zagrożeń wynikających z koniecznością bezwarunkowego i automatycznego rozszerzenia polskiego zbioru patentowego o wynalazki pochodzące z innych państw – stwierdziła w marcowej interpelacji posłanka Krystyna Łybacka.
       Może to oznaczać blokadę możliwości dotychczasowej produkcji wielu wyrobów w Polsce, których technologia wytworzenia czy wzór użytkowy są takie same, jak te opatentowane już w innych krajach europejskich.
       Polscy przedsiębiorcy gaszą optymizm rządu co do Jednolitego Patentu, zwracając uwagę na miażdżącą przewaga patentów zagranicznych, które zaczną obowiązywać w Polsce. W porównaniu z nimi polskie patenty to zaledwie garstka, która tonie w morzu niemieckich czy francuskich. Dysproporcja ta przeczy interesowi polskiej gospodarki, o którym mówi resort gospodarki.
      
       Kammoduł
      
Zagrożenie wynikające z Jednolitego Patentu zaważają nawet przedsiębiorcy, którzy są zdecydowanymi zwolennikami ochrony własności intelektualnej. Spółka KAM z Milejewa dwa lata temu wprowadziła w Urzędzie Patentowym zastrzeżone wzory użytkowe na szafki kuchenne o modułowej wysokości szuflad „Kammoduł” oraz na budowę korpusu szafki narożnej z szufladami.
       – Opatentowanie rozwiązania czy wzoru użytkowego jest przedsięwzięciem bardzo kosztownym, czasochłonnym, zbiurokratyzowanym, ale wiedzieliśmy wówczas, że jest to jedyny sposób, by innowacyjność naszej firmy była chroniona, by koszty, jakie ponieśliśmy na współpracę z najlepszymi projektantami, technologami, nie poszły na marne, by w ktoś w prostu sposób nie okradł nas, kopiując nasze rozwiązania – mówi Andrzej Wołosz ze Spółki Meblowej KAM. – Uważam jednak, że wprowadzenie Jednolitego Patentu jest przedwczesne, Polska nie jest na to jeszcze gotowa. Najpierw musimy wzmocnić nasz wewnętrzny system ochrony wynalazków i zwiększyć skuteczność ścigania i karania sytuacji, w której wynalazek strzeżony patentem jest bezprawnie kopiowany. [...] Już teraz ściganie tego typu przestępstw to długa droga sądowa, teraz będzie ona toczona przed Europejskim Sądem Patentowym w jednym z trzech języków urzędowych.
       Także Business Centre Club wyraża zaniepokojenie planami wprowadzenia instytucji patentu jednolitego, który będzie wymagał tłumaczenia jedynie na trzy języki – angielski, francuski i niemiecki.
       – Takie rozwiązanie spowoduje przeniesienie kosztów tłumaczeń z firm zagranicznych na firmy polskie. Ponadto obowiązujące w Polsce patenty nie będą publikowane w języku polskim – uważa Krzysztof Ostrowski, dyrektor Biura Interwencji BCC.
       – Jeśli będę chciał wprowadzić jakieś kolejne nowatorskie rozwiązanie, to żeby nie złamać prawa i nie naruszyć czyichś dóbr, będę musiał przebrnąć tysiące stron akt dotyczących tylko mojej branży – komentuje Andrzej Wołosz. – Na bieżąco czytam ogłoszenia o nowych patentach w mojej branży, nie wyobrażam sobie jednak, żebym był w stanie zapoznać się z całą dokumentacją wszystkich krajów europejskich, skoro nie będą to dokumenty przetłumaczone na język polski.
       Naukowcy, którzy współpracują z biznesem, wdrażają nowe rozwiązania i pracują nad innowacyjnością polskich wyrobów, wystosowali list do polskiego rządu, przestrzegając przed szkodliwością zapisów JPE dla polskich firm i całej gospodarki.
       – Propozycje nowych regulacji nie oznaczają wsparcia krajowej innowacyjności, lecz mogą doprowadzić do znaczących ograniczeń dla polskich przedsiębiorców i naukowców. Analizy prawne wskazują m.in. na niezgodność proponowanych rozwiązań z Konstytucją RP, Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz Kartą Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Apelujemy więc o podjęcie działań skutkujących wycofaniem się z planów wprowadzenia jednolitej ochrony patentowej na niekorzystnych dla Polski warunkach.
      
dr Małgorzata Wnorowska, Forestor Communication”

      
      
      
      
      
      
oprac. PD

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Jak zwykle to co miało być dla ludzie jest jedynie okazją do zwiększenia biurokracji i skomplikowania życia. Rządzący, nic nie róbcie - tak będzie bezpieczniej dla wszystkich.
  • Ważna sprawa, ACTA BIS. To jeszcze jeden z gwoździ do trumny Eurochozu
  • hmm. .. a czegóżniby spodziewać się po marionetkach na dorobku na usługach globalnych korporacji (o budżecie większym od krajów jak Polska), marionetkach "demokratycznie wybranych" z wyselekcjonowanej grupy (podobnie jak proszki do prania w reklamie), nie będących ani naukowcami, ani nawet "ekspertami", którym wcisnąć może wszystko uśmiechający się do nich w blasku fleszy jakiś CEO wielkiego koncernu, lub jego lobbyści (zalegalizowana korupcja), a ponad nimi klany bankierów ustawiające ten świat według ich reguł za pomocą systemu monetarnego i kryminalnych tricków z cyklu "rezerwy cząstkowe" etc. .. Otwórzcie w końcu oczy, bo niebawem może być za późno - podobnie jak w latach 30-stych XX wieku. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Polski Anarchista(2012-05-25)
  • PS. a stosunek patentów Polska/Zachód jest po prostu porażający - jak pamiętam to są minimum setki versus TYSIĄCE w każdym "rozwiniętym" kraju - bo to oni tworzyli ten system, oni zawsze będą mieć więcej (sztucznie wartościowanej) kasy (-to nie narzekanie - ot, suchy fakt), to tam biurokracja przy patentowaniu jest mniejsza, pomoc rządowa w tym zakresie większa, a koszt (w por. do krajów jak Polska) proporcjonalnie mniejszy. Tak będzie jeszcze przez wiele pokoleń (jeśli nie wydarzy się jakaś intelektualna rewolucja). Jeśli nasi zafascynowani pół-głowi politycy podpiszą się dalej po wspaniale brzmiącymi ustawami patentowymi - to skończy się np. tak, że jakiś "Gill Bates" opatentuje w końcu przysłowiowe 2 + 2 = 4,i w krajach takich jak Polska (czy jakimkolwiek innym) nikt nie napisze już LEGALNIE programu komputerowego bez płacenia characzu globalnej ośmiornicy - do tego to zmierza od wielu lat, i taka jest tendencja. Kto tego nie widzi - 1) jest ślepy 2) pracuje (może nieświadomie - to jeszcze sprytniejszy system) dla tejże "ośmiornicy".
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Polski Anarchista(2012-05-25)
  • tu kilka filmów "w temacie" www.youtube.com www.youtube.com www.youtube.com - to tylko dość popularne przykłady. Najważniejsze jest, również patrząc na nie - używanie własnego mózgu i resztek autokrytycznego mechanizmu, którego znaczna część została wypłukana przez mass-media, szkołę, normy społeczne i kulturę...
  • dlaczego nierealny chomik jest realny? ;) - www.youtube.com lub jak drenuje się bogactwa naturalne krajów - www.youtube.com i o efekcie motyla ;) - www.youtube.com
Reklama