Przez kilka dni obserwowałem z Krynicy Morskiej ruch jednostek pływających po Zalewie Wiślanym. Od lat widok w tym miejscu był raczej smętny – dwa leciwe stateczki żeglugi turystycznej, kilka jachtów i to wszystko. Teraz to, co zobaczyłem, zaskoczyło mnie…
Codziennie dwie-trzy barki płynące torem wodnym do i z Elbląga to wręcz radosny widok dla elblążanina. Można teraz powiedzieć śmiało, że Zalew ożył. Dowodzi to także tego, że port elbląski faktycznie rozwija się coraz lepiej, o czym świadczą barki przycumowane do nadbrzeży i pełne składy towaru do wysyłki.
Na pewno nie jest to to samo, co na Renie, gdzie barki wręcz ścigają się, o czym mówią załączone zdjęcia. Ale i z tego, co mamy, powinniśmy być dumni. Jest więc uzasadniona nadzieja, że ruch towarowy Zalewem będzie wzrastał, o ile znowu nie zaszkodzi polityka i politykierzy, którzy znowu obudzili się i zaczynają coś „ryć” przy Zalewie...
Na marginesie, trochę martwi mała ilość jachtów w krynickiej marinie, wybudowanej za miliony. „Gdzie ci żeglarze, gdzie te chłopy...?”. Są po prostu na Mazurach, gdzie stanie w krzakach i zanieczyszczanie „cudu natury” jest standardem.
Wracając do Renu, to zainteresowało mnie, co przewożą w tych przepełnionych barkach. Okazało się , że Niemcy importują polski węgiel do największej elektrowni węglowej koło Wesel. Polski węgiel jest o 30 proc. tańszy niż niemiecki. Zamknęli część swoich kopalni i liczą pieniądze...
Miejmy nadzieję, że i my znajdziemy dobre biznesy z Kaliningradem, który jest swoistym Hong -Kongiem naszego odwiecznego sąsiada, Rosji.
Na pewno nie jest to to samo, co na Renie, gdzie barki wręcz ścigają się, o czym mówią załączone zdjęcia. Ale i z tego, co mamy, powinniśmy być dumni. Jest więc uzasadniona nadzieja, że ruch towarowy Zalewem będzie wzrastał, o ile znowu nie zaszkodzi polityka i politykierzy, którzy znowu obudzili się i zaczynają coś „ryć” przy Zalewie...
Na marginesie, trochę martwi mała ilość jachtów w krynickiej marinie, wybudowanej za miliony. „Gdzie ci żeglarze, gdzie te chłopy...?”. Są po prostu na Mazurach, gdzie stanie w krzakach i zanieczyszczanie „cudu natury” jest standardem.
Wracając do Renu, to zainteresowało mnie, co przewożą w tych przepełnionych barkach. Okazało się , że Niemcy importują polski węgiel do największej elektrowni węglowej koło Wesel. Polski węgiel jest o 30 proc. tańszy niż niemiecki. Zamknęli część swoich kopalni i liczą pieniądze...
Miejmy nadzieję, że i my znajdziemy dobre biznesy z Kaliningradem, który jest swoistym Hong -Kongiem naszego odwiecznego sąsiada, Rosji.