Budynek z 1904 roku w bryle będzie zabytkowy, natomiast jego wyposażenie będzie odpowiadało dzisiejszym wymogom i standardom – mówi mgr inż. Sławomir Łopieński, kierownik budowy odpowiedzialny za przeniesienie i postawienie w nowym miejscu zabytkowej willi z 12 Lutego. Całość rzeczywiście robi wrażenie. Zobacz fotoreportaż.
Przeniesieniem zabytkowego budynku z ul. 12 Lutego na Wyspę Spichrzów zajmuje się niemieckie Konsorcjum Budowlane DIW BAU z miejscowości Kamenz oraz Przedsiębiorstwo Budowlane ESBUD z Elbląga. Prace zaczęły się w styczniu tego roku, planowany termin zakończenia robót to 30 września 2010 roku.
– Można przyjąć, że budynek jest odbudowany w 95 procentach z materiałów odzyskanych na ul. 12 Lutego podczas rozbiórki – opowiada Sławomir Łopieński. – Elementy drewniane zostały odnowione i zabezpieczone specjalnymi środkami. W miejsce nienadających się do odzysku dorobiono nowe. Praktycznie jest to rekonstrukcja willi z początku XX wieku wykonywana na podstawie inwentaryzacji, zdjęć i projektu budowlanego. Większość okien jest oryginalnych, zaledwie siedem sztuk jest nowych, nawiązujących swoim wyglądem do okien starych. Nowa cegła jest zastosowana tylko w stropie nad piwnicą. Pozostałe elementy są wykonane z cegły pozyskanej podczas rozbiórki. Budynek jest posadowiony na ponad pięćdziesięciu palach o długości 10 metrów każdy, na nich znajduje się oczep żelbetonowy, a na nim stoi cała konstrukcja willi.
Dach jest zrobiony w tzw. pełnej rekonstrukcji. Rozebrany został stary, odrestaurowany i wyremontowany, a następnie zamontowany na nowo. Układany jest obecnie na nim pierwotny materiał pokrywający – łupek kamienny. Na ten cel zostanie zużytych ponad 10 tys. tafli łupkowych o wymiarach 40 na 25 cm.
Aktualnie na zewnątrz i wewnątrz budynku trwają prace wykończeniowe. Zrobione są już instalacje wodno-kanalizacyjna, elektryczna, przeciwpożarowe i teletechniczna. Wszystkie media mają wykonane przyłącza na zewnątrz.
Przeniesiona willa doskonale komponuje się z sąsiadującą i niedawno zrekonstruowaną siedzibą elbląskich harcerzy. Miejmy nadzieję, że cała Wyspa Spichrzów doczeka się w końcu pięknego zagospodarowania. Ten brzeg rzeki Elbląg na to zasługuje.
– Można przyjąć, że budynek jest odbudowany w 95 procentach z materiałów odzyskanych na ul. 12 Lutego podczas rozbiórki – opowiada Sławomir Łopieński. – Elementy drewniane zostały odnowione i zabezpieczone specjalnymi środkami. W miejsce nienadających się do odzysku dorobiono nowe. Praktycznie jest to rekonstrukcja willi z początku XX wieku wykonywana na podstawie inwentaryzacji, zdjęć i projektu budowlanego. Większość okien jest oryginalnych, zaledwie siedem sztuk jest nowych, nawiązujących swoim wyglądem do okien starych. Nowa cegła jest zastosowana tylko w stropie nad piwnicą. Pozostałe elementy są wykonane z cegły pozyskanej podczas rozbiórki. Budynek jest posadowiony na ponad pięćdziesięciu palach o długości 10 metrów każdy, na nich znajduje się oczep żelbetonowy, a na nim stoi cała konstrukcja willi.
Dach jest zrobiony w tzw. pełnej rekonstrukcji. Rozebrany został stary, odrestaurowany i wyremontowany, a następnie zamontowany na nowo. Układany jest obecnie na nim pierwotny materiał pokrywający – łupek kamienny. Na ten cel zostanie zużytych ponad 10 tys. tafli łupkowych o wymiarach 40 na 25 cm.
Aktualnie na zewnątrz i wewnątrz budynku trwają prace wykończeniowe. Zrobione są już instalacje wodno-kanalizacyjna, elektryczna, przeciwpożarowe i teletechniczna. Wszystkie media mają wykonane przyłącza na zewnątrz.
Przeniesiona willa doskonale komponuje się z sąsiadującą i niedawno zrekonstruowaną siedzibą elbląskich harcerzy. Miejmy nadzieję, że cała Wyspa Spichrzów doczeka się w końcu pięknego zagospodarowania. Ten brzeg rzeki Elbląg na to zasługuje.
Witold Sadowski