Drodzy Państwo, czytelnicy portelu. Na tym etapie mamy zupełnie inną sytuację prawną. Przecież. Wierzyciele (czyli firmy lub osoby, którym właściciel stoku nie zapłacił) próbują odzyskać swoje należne pieniądze. Należne, bo przecież na zlecenie sądu pracuje już komornik. Dlaczego zatem prezydent nie mówi o potrzebie zaspokojenia wierzycieli, bo tam przecież muszą pójść pieniądze w pierwszej kolejności. A cały czas Prezydent mówi o właścicielu i jego swobodzie dysponowania majątkiem podczas, gdy mienie jest już zajęte egzekucją komorniczą. W takim razie uchwała powinna mieć brzmienie "O udzielenie zgody na zaspokojenie wierzycieli zadłużonej spółki publicznymi pieniędzmi"