Stanowcze NIE dla nowego „Wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem Miasta Elbląga na lata 2012-2020”. Panie Prezydencie, jak czytam informacje dotyczące nowego programu, a zwłaszcza pomysłu dotyczącego oddłużania lokatorów, zalewa mnie krew!
Jak można w taki sposób krzywdzić innych lokatorów, którzy opłacają czynsz w terminie? Co to za polityka nagradzania tych, co nie płacą! Kto wymyślił takie, wręcz głupie, warunki przyznawania pomocy i aż takie ulgi w wysokości do 70 proc.
Kto na tym ucierpi? My, lokatorzy, którzy ciężko zarobionymi pieniędzmi opłacamy czynsz! I taką nagrodę za to otrzymamy – podwyżkę czynszu. I nic się nie zmieni – ci, co płacili czynsz do tej pory, będą płacić, a ci, co mają to w..., nie zapłacą ani grosza.
Stąd moje pytanie: dlaczego są tak niskie kryteria do udzielenia pomocy przy oddłużaniu lokatorów?
Dlaczego żaden z pracowników Urzędu Miasta bądź Zarządu Budynków Komunalnych nie przejdzie się do sąsiadów osoby, która stara sie o taką pomoc, i nie zapyta, czy ta osoba naprawdę ma ciężką sytuację? Dlaczego nie jest brane pod uwagę, czy rodzina wpłaca jakiekolwiek pieniążki na czynsz (jeśli nie ma całej kwoty, powinna wpłacać chociaż część).
Pomóżcie tym, którzy naprawdę są w trudnej sytuacji – samotni rodzice, starsze osoby oraz inne osoby, których los nie oszczędził, a w ten Wasz „cudowny” sposób zamiast pomóc, to właśnie wyrządzacie szkodę tym osobom.
A my, lokatorzy, którzy płacimy czynsz co miesiąc, co mamy? Nic! Gdy dzwonię zgłosić usterkę w lokalu bądź na klatce, wieczne pretensje, że jest za dużo usterek i nie ma tyle pieniędzy. Dlaczego my, płacący, nie jesteśmy nagradzani nawet w taki sposób.
Dlatego zaprotestujmy i nie płaćmy wszyscy, może wtedy się coś zmieni. Może w końcu ktoś się weźmie za ten Zarząd Budynków Komunalnych!
Proszę, wpisujcie komentarze dotyczące artykułu, może ktoś przeczyta i w końcu zacznie liczyć się z naszym zdaniem.
Kto na tym ucierpi? My, lokatorzy, którzy ciężko zarobionymi pieniędzmi opłacamy czynsz! I taką nagrodę za to otrzymamy – podwyżkę czynszu. I nic się nie zmieni – ci, co płacili czynsz do tej pory, będą płacić, a ci, co mają to w..., nie zapłacą ani grosza.
Stąd moje pytanie: dlaczego są tak niskie kryteria do udzielenia pomocy przy oddłużaniu lokatorów?
Dlaczego żaden z pracowników Urzędu Miasta bądź Zarządu Budynków Komunalnych nie przejdzie się do sąsiadów osoby, która stara sie o taką pomoc, i nie zapyta, czy ta osoba naprawdę ma ciężką sytuację? Dlaczego nie jest brane pod uwagę, czy rodzina wpłaca jakiekolwiek pieniążki na czynsz (jeśli nie ma całej kwoty, powinna wpłacać chociaż część).
Pomóżcie tym, którzy naprawdę są w trudnej sytuacji – samotni rodzice, starsze osoby oraz inne osoby, których los nie oszczędził, a w ten Wasz „cudowny” sposób zamiast pomóc, to właśnie wyrządzacie szkodę tym osobom.
A my, lokatorzy, którzy płacimy czynsz co miesiąc, co mamy? Nic! Gdy dzwonię zgłosić usterkę w lokalu bądź na klatce, wieczne pretensje, że jest za dużo usterek i nie ma tyle pieniędzy. Dlaczego my, płacący, nie jesteśmy nagradzani nawet w taki sposób.
Dlatego zaprotestujmy i nie płaćmy wszyscy, może wtedy się coś zmieni. Może w końcu ktoś się weźmie za ten Zarząd Budynków Komunalnych!
Proszę, wpisujcie komentarze dotyczące artykułu, może ktoś przeczyta i w końcu zacznie liczyć się z naszym zdaniem.