UWAGA!

Między słowem a czynem

- Rosjanie powoli zmieniają swoje spojrzenie na Zalew Wiślany i Cieśninę Pilawską - ocenia polski konsul w Kaliningradzie Jarosław Czubiński, który gościł dziś w Elblągu.

Przypomnijmy, przez należącą do Rosji Cieśninę wiedzie jedyna droga z Zalewu na Bałtyk - droga, która jest dziś niemal nieuczęszczana. Ograniczenia w żegludze po Zalewie oraz w przekraczaniu Cieśniny Pilawskiej przez jednostki polskie i obcych bander to problemy, z którymi Polska zmaga się od kilkudziesięciu lat. Z powodu ograniczeń wprowadzonych przez stronę rosyjską każda jednostka pod banderą inną niż Polska może wpływać na Zalew tylko po uzyskaniu specjalnego zezwolenia urzędu federalnego w Moskwie. Rosjanie nie akceptują też m.in. pływających po akwenie polskich statków wolnocłowych.
     Jednak, zdaniem konsula Czubińskiego, sąsiedzi zza wschodniej granicy coraz częściej myślą o rozwoju turystyki wodnej oraz związanych z Zalewem przedsięwzięciach gospodarczych. - Te sprawy są ważne, może nie tyle z powodów, nazwijmy je, politycznych, ale przede wszystkim są istotne dla społeczności mieszkających po obu stronach granicy. Wydaje się, że Rosjanie w coraz większym stopniu zaczynają identyfikować się z pomysłem ożywienia akwenu. Sądzę, że w ciągu pół roku czy też kilkunastu najbliższych miesięcy odbędą się poważne, miejmy nadzieję, rozmowy w tej sprawie – powiedział Jarosław Czubiński. Zapewniał też, że strona polska nie ustaje w działaniach na rzecz poprawy sytuacji na Zalewie Wiślanym.
     Ostatni projekt zmian w tym zakresie powstał jednak ponad rok temu i wciąż jest „rozważany” przez Rosjan.
     
Joanna Torsh

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Przekopac mierzeje i olac sasiadow
  • sabotują projekt przekopania mierzeji,będą gadać , zastanawiac się latami i o to tylko w tym wszystkim chodzi
  • wszystko wskazuje na to, że obecny stan jest komuś na rękę; najwyższy czas, żeby sprawdzić - komu, i skończyć z taką sytuacją
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kaziuk(2006-02-02)
  • gazociąg, cieśnina.... . jak długo jeszcze...?
  • Pan konsul sądzi, że w ciągu kilkunastu miesięcy odbędą się poważne rozmowy na ten temat; skuteczny to ten konsul nie jest, skoro nawet nie potrafi doprowadzić do rozmów w rozsądnym terminie. Osobiście proponuję jakąś manifestację zrobić w tej sprawie albo przynajmniej pikietę, to może coś się ruszy. Najlepsza byłaby chyba ambasada rosyjska w Wawie - wtedy przynajmniej będziemy mieli obecność krajowych mediów zapewnioną. W Wawie pewnie z tysiąc elblążan mieszka albo i więcej. Trzeba by ich zaprosić. Ktoś się przyłącza?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    elblążaninrocznik75(2006-02-03)
  • mieszkam i pracuje w wawie, sercem jestem w elblągu. to dobry moment aby stworzyć silne lobby elblążan w wawie, działające na rzecz rodzinnego miasta. może wówczas panowie na wiejskiej i w al.ujazdowskich inaczej będą traktować nasze miasto. poza tym mogli byśmy pomagać elblązanom w zdobywaniu zatrudnienia w wawie.
  • A może przokopmy ją sami :)
  • Rosjanom się nie śpieszy, oni mają wszystko gdzieś, a zwłaszcza to, gdzie trzeba unieść swój zacny tyłek i trochę popracować. Druga część Mierzei Wiślanej jest ewenementem w skali Europy - tak piękny i atrakcyjny turystycznie obszar jest praktycznie bezludny. Z tego powodu nawet przejścia turystycznego - pieszego nie warto tu otwierać (Piaski-Rybaczyj, przed wojną Neukrug - Narmeln), po drugie wkrótce pojawiliby się tu przemytnicy i "po temacie". Przestańmy sobie zawracać głowę z tym przekopem, nie leży on w interesie Rosjan, a przede wszystkim Gdańska, tamtejsze porty nie mają co robić (a przecież Mierzeja to teraz woj. Pomorskie), a już most na Wiśle Elbląskiej (Szkarpawie) wskazał jak "elbląskie interesy" traktuje Gdańsk. Mierzeja jest Parkiem Krajobrazowym i kto się zgodzi, by tu kopać, w sytuacji gdy Zalew Wiślany bardzo wcześnie zamarza i "trwa w zamarznięciu" też długo. A więc lodołamacze, zapiaszczanie toru wodnego, śluza na Mierzei, ograniczenia w ruchu kołowym na Mierzei, itd. Ciekawym byłby bilans zysków i strat.
  • przez 700 lat Elbląg był portem, teraz nie jest bo przekop mierzeji spowoduje zamarzanie zalewu? a czemu nie codzienne gradobicia, pomór bydła rogatego itp rzeczy, przekop musi być i nie ma od tego odwrotu, a ruskim gadaniem to lnie ma co się przejmować.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    aku,ku(2006-02-03)
  • John, podrzuciłeś propozycję powołania do życia związku elblążan w Wawie, więc pójdź w tym dalej. Ja wchodzę, bo też w Wawie siedzę.
  • Przekopać mierzeje jak najszybciej!!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Braniewo(2006-02-05)
  • Przekopać Mierzeję to nie wszystko. Zalew w tym rejonie ma od 2 do 2,5m głębokości. Co za masowiec o takim zanużeniu może uszczęśliwić nasz PORT MORSKI? Pamiętacie jak zaczął znikać półwysep Helski na skutek pogłębiania podejścia do Władysławowa? Sytuacja podobna . Utrzymanie podejścia do przekopu spowoduje przerwanie rumowiska rzeki Wisły która swoimi piachami połączyła wysepki gdzieś w 14 wieku czy później w mirzeję. Mierzeja zacznie znikać. Poza tem jest takie przysłowie: Co komu do tego jak kobyłka nie jego.- Tym terenem rządzi Gdańsk. Jak rządzi? na to pytanie odpowiedzią jest most na Szkarpawie w Drewnicy....
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Trzeźwomyślącybyłyżeglarz(2006-02-05)
Reklama