Zakup grupowy jest tańszy - o tym przekonują władze Elbląga i na potwierdzenie pokazują liczby. Od 1 stycznia 2016 r. wszystkie instytucje, firmy, zakłady miejskie będą płacić mniej za energię elektryczną, co pozwoli zaoszczędzić ok. 600 tys. zł. Dodatkowo informacja, która ucieszy przysłowiowego Kowalskiego - nie będzie podwyżek opłat za wodę i ścieki, a EPEC deklaruje obniżenie taryfy za produkowane ciepło.
- ENERGA zaoferowała cenę 206,10 zł na MWh netto, co w stosunku do obecnej ceny zakupu 234,59 zł netto stanowi oszczędność ok. 12 proc. - informuje prezydent Elbląga Witold Wróblewski. - Nowa taryfa, która będzie obowiązywała od 1 stycznia 2016 r. pozwoli na oszczędności rzędu ok. 600 tys. zł.
Prezydent zachęca też prywatnych przedsiębiorców do podobnego ruchu i złożenia wniosku w UM w Olsztynie.
To nie koniec dobrych wiadomości.
- Nie podrożeją opłaty za wodę i odprowadzanie ścieków - kontynuuje Witold Wróblewski.
Obecnie w Elblągu stawka za 1 m sześcienny wody i ścieków dla gospodarstwa domowego wynosi 8,10 zł (brutto). Dla porównania w Polsce - 10,94 zł, a w województwie warmińsko-mazurskim - 8,31 zł.
- Jak widać, nasza stawka nie jest wygórowana - zauważa Andrzej Kurkiewicz, dyrektor EPWiK.
Prezes EPEC Łukasz Piśkiewicz też cieszy się z działań oszczędnościowych, jakie kierowana przez niego firma prowadzi od kilku lat: - Zmniejszyła się liczba zatrudnionych pracowników, z roku na rok kupujemy taniej paliwo energetyczne- wylicza.
Teraz deklaruje obniżenie taryfy za ciepło produkowane przez EPEC o 0,36 proc. Jest jednak jedno "ale".
- W większości (ok. 88 proc.) ciepło kupujemy od Elektrociepłowni, która wystąpiła z wnioskiem o podwyższenie taryfy - dodaje Piśkiewicz. - Resztę odbieramy od Ciepłowni Dojazdowa.
- Nie akceptuję tego wniosku Elektrociepłowni - zastrzega prezydent Wróblewski. - Jednak ta firma nie podlega miastu.