Ujrzawszy w tekscie słowo "konkretne' z zapałem zabrałem sie do czytania by po chwili brnąc w papce nowomowy. Jeśli intencją autora było pokazanie mizerii i braku jakiegokolwiek konkretu ubany w treść tak mdłą jak płatki mydlane i nic nie mówiiącą jak fabuła pewnego serialu, to udało mu się w zupełnosci.