Od 28 września tanieją przewozy komunikacją miejską w Elblągu. Co mają zrobić osoby, które kupiły już bilety w wyższej cenie, obowiązującej obecnie? Jaki będzie los biletów papierowych? Mówi o tym Zbigniew Orzech, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Elblągu.
– Rozważamy jeszcze, w jaki sposób będziemy te kwestie załatwiać, na pewno przyjmiemy tryb indywidualny – mówi dyrektor Orzech. – Jesteśmy przygotowani na przyjmowanie indywidualnych zgłoszeń.
Zbigniew Orzech podkreśla, że sytuacja, gdy ceny biletów komunikacji miejskiej są obniżane, jest bardzo rzadka w skali kraju.
– Zawsze w momencie przejścia z jednego cennika na drugi są jakieś pytania, tutaj jednak mamy aspekt dodatkowy, bo nie przypominam sobie miasta, gdzie ten ruch cenowy idzie w przeciwnym kierunku. Zwykle ceny biletów są podwyższane. W uzasadnionych przypadkach będziemy zwracać różnicę.
Papierowy jeszcze zostanie
Wygląda na to, że bilety papierowe będą w Elblągu w obiegu przynajmniej do czasu zakończenia remontów dróg wojewódzkich 503 i 504.
– Wielokrotnie, co najmniej pięciokrotnie powtarzałem w ubiegłym roku, że nie jest naszą wolą utrudnianie, przysparzanie pasażerom trudności ponad te, które są zmuszeni razem z nami znosić w kontekście modernizacji dróg 503 i 504 – zapewnia Zbigniew Orzech. – Zupełnie inaczej wyglądał harmonogram tych robót półtora roku temu część dróg powinna już być skończona. Dzieje się tak, jak się dzieje i żeby nie dokładać elblążanom kłopotów, zapowiadałem już, że to odchodzenie od biletu papierowego będzie następować w miarę oddawania tych modernizowanych dróg, a w konsekwencji – w rytm przywracania normalnej sieci komunikacyjnej, normalnych rozkładów, ponieważ jednym z największych wrogów komunikacji zbiorowej jest chaos komunikacyjny. Nie chcemy dodatkowo utrudniać życia mieszkańcom i ten bilet papierowy będziemy jeszcze utrzymywać.
Ale to bilet elektroniczny (system Elektronicznej Karty Miejskiej) jest tym, na który stawia ZKM. Pasażerów korzystających z EKM wciąż przybywa.
– Teraz będziemy obserwować, jak będą się zachowywać pasażerowie po wprowadzeniu nowego taryfikatora, który wyraźnie preferuje tzw. bilet elektroniczny. Choćby bilet na przejazd do dwóch przystanków jest istotnie tańszy od biletu papierowego – podkreśla Zbigniew Orzech.
Zbigniew Orzech liczy na to, że bilet papierowy będzie tracił na znaczeniu w sposób naturalny, ale jednocześnie zapewnia, że będzie dystrybuowany przynajmniej do czasu zakończenia inwestycji drogowych (przebudowy dróg 503 i 504).
Przed elbląską komunikacją miejską jest teraz poważniejsze wyzwanie.
– Ten chaos komunikacyjny, z którym mamy teraz w Elblągu do czynienia, powoduje, że duży odsetek pasażerów zmienia na czas remontów swoje preferencje i dojeżdża do celu w inny sposób lub dochodzi pieszo. Ważnym zadaniem dla nas będzie odzyskanie tych pasażerów.