W centrum kultury Światowid odbywają się właśnie II Elbląskie Targi Pracy i Edukacji. Osoby bezrobotne mogą wybierać w ponad 500 ofertach.
Targi dla osób bezrobotnych i poszukujących zatrudnienia odbywają się w Elblągu już po raz drugi. Pierwsze, kwietniowe, zgromadziły sporą grupę zainteresowanych. Kolejną edycję Powiatowy Urząd Pracy w Elblągu przygotował wspólnie z Centrum Edukacji i Pracy Młodzieży OHP.
- Mamy 28 stanowisk przygotowanych przez firmy elbląskie a także przedsiębiorców z Białegostoku, Gdyni i Sopotu; czynne jest również stanowisko Powiatowego Urzędu Pracy - mówi Jolanta Marynowska z działu rekrutacji PUP w Elblągu. - W sumie dysponujemy ponad 500 ofertami pracy. Dotyczą pracy na różnych stanowiskach; poszukiwani są pracownicy z wykształceniem podstawowym, zawodowym, ale także średnim. Jest praca w spółce Wolność, w firmie budowlanej Mytych, poszukiwane są również krawcowe.
Jak przyznaje Jolanta Marynowska, poszukiwani są głównie fachowcy (np. tynkarze, zbrojarze), których w Polsce zaczyna brakować, gdyż wyjeżdżają „za chlebem” za granicę.
- To nie jest wina pracodawców, że nie mogą zaoferować, za podobną pracę, tak wysokiego wynagrodzenia jak pracodawcy zagraniczni - dodaje. - System jest, jaki jest.
Zainteresowanie targami jest dość duże. Ludzie przychodzą, oglądają oferty, zadają pytania. Można zobaczyć młodzież, ale chyba większą grupę stanowią elblążanie w średnim wieku.
- Jaki skutek odniosą targi, okaże się za ok. 30 dni - mówi Jolanta Marynowska. - Wówczas przeprowadzimy rozeznanie wśród firm-wystawców, które znalazły pracowników, a które nie. Znane będą także wyniki ankiety przeprowadzanej wśród osób bezrobotnych. Chcielibyśmy, by targi odbywały się w Elblągu cyklicznie. Rynek pracy w naszym mieście jest trudny, a chcielibyśmy, by elblążanie mimo wszystko znajdowali zatrudnienie.
II Elbląskie Targi Pracy i Edukacji odbywają się w sali sportowej CKiWM Światowid do godz. 14.30.
- Mamy 28 stanowisk przygotowanych przez firmy elbląskie a także przedsiębiorców z Białegostoku, Gdyni i Sopotu; czynne jest również stanowisko Powiatowego Urzędu Pracy - mówi Jolanta Marynowska z działu rekrutacji PUP w Elblągu. - W sumie dysponujemy ponad 500 ofertami pracy. Dotyczą pracy na różnych stanowiskach; poszukiwani są pracownicy z wykształceniem podstawowym, zawodowym, ale także średnim. Jest praca w spółce Wolność, w firmie budowlanej Mytych, poszukiwane są również krawcowe.
Jak przyznaje Jolanta Marynowska, poszukiwani są głównie fachowcy (np. tynkarze, zbrojarze), których w Polsce zaczyna brakować, gdyż wyjeżdżają „za chlebem” za granicę.
- To nie jest wina pracodawców, że nie mogą zaoferować, za podobną pracę, tak wysokiego wynagrodzenia jak pracodawcy zagraniczni - dodaje. - System jest, jaki jest.
Zainteresowanie targami jest dość duże. Ludzie przychodzą, oglądają oferty, zadają pytania. Można zobaczyć młodzież, ale chyba większą grupę stanowią elblążanie w średnim wieku.
- Jaki skutek odniosą targi, okaże się za ok. 30 dni - mówi Jolanta Marynowska. - Wówczas przeprowadzimy rozeznanie wśród firm-wystawców, które znalazły pracowników, a które nie. Znane będą także wyniki ankiety przeprowadzanej wśród osób bezrobotnych. Chcielibyśmy, by targi odbywały się w Elblągu cyklicznie. Rynek pracy w naszym mieście jest trudny, a chcielibyśmy, by elblążanie mimo wszystko znajdowali zatrudnienie.
II Elbląskie Targi Pracy i Edukacji odbywają się w sali sportowej CKiWM Światowid do godz. 14.30.
A