UWAGA!

Praca jest, chętnych mniej

 Elbląg, Targi, jak twierdzi elbląski PUP, odwiedziło dzisiaj około tysiąca osób
Targi, jak twierdzi elbląski PUP, odwiedziło dzisiaj około tysiąca osób (fot. Michał Skroboszewski)

1315 ofert pracy czekało dzisiaj na elblążan w Centrum Sportowo-Biznesowym. Zainteresowanie? Średnie. Wielu pracodawców narzekało, że nie mogą znaleźć odpowiednich kandydatów w najbardziej potrzebnych zawodach. Dlaczego? Zobacz więcej zdjęć.

Powiatowy Urząd Pracy organizuje targi dwa razy w roku. Jesienna edycja jest w tym roku o wiele lepsza od wiosennej, bo ofert pracy jest ponad sto procent więcej. - Mamy 1315 ofert, w tym 370 dotyczy pracy za granicą. Na targach jest 64 wystawców, w tym 30 pracodawców, a także 15 agencji pracy i agencji zatrudnienia i 19 innych jednostek takich jak firmy szkoleniowe, stowarzyszenia, szkoły, fundacje i instytucje typu ZUS, Urząd Skarbowy czy Państwowa Inspekcja Pracy. Oferty są z różnych branż, począwszy od meblarskiej, przez budowlaną, elektryczną, mechaniczną, a także administracja, szkolnictwo, opieka nad osobami starszymi, czy praca dla konsultantów call center – wylicza Iwona Radej, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Elblągu.
       Na targach byliśmy przez niecałą godzinę, w tym czasie przez hol CSB przewinęło się kilkadziesiąt osób szukających pracy.
       - Byłam właśnie na rozmowie z firmie, która szuka pracowników na budowę, zostawiłem swoje namiary, mają się do mnie odezwać. A pan nie ma dla mnie pracy? - zapytał mnie mężczyzna w średnim wieku.
       - Jestem humanistą, ukończyłam historię i szukam czegoś dla siebie. Na razie nic nie znalazłam, bo na targach przeważają oferty w zawodach technicznych. Wzięłam ulotkę o pracy za granicą, może skorzystam – powiedziała nam jedna ze świeżo upieczonych absolwentek, która na targi przyszła razem z tatą.
       - Ja mam pracę, ale szukam kogoś, kogo mogłabym zatrudnić. Poszukuję osób do składania małych elementów, praca jest w Czechach. Niestety, nikogo jeszcze nie znalazłam. Kandydaci chcieliby zarabiać mnóstwo pieniędzy, najlepiej nie robiąc zbyt wiele – żaliła się kolejna uczestniczka targów.
       Podobne obserwacje poczynili niektórzy pracodawcy, którzy wystawili się na targach.
       - Już kilka cv dzisiaj otrzymaliśmy, będziemy je analizować. Mamy wielki problem z brakiem kandydatów z odpowiednimi kwalifikacjami, którzy mogliby pracować na produkcji – mówiła przedstawicielka jednej z elbląskich firm meblarskich.
       - Szukamy przedstawicieli handlowych dla jednej z firm telekomunikacyjnych. Pośredniczymy przy sprzedaży usług. Z rekrutacją tutaj idzie średnio. Mam wrażenie, że ludziom nie chce się pracować – mówi Joanna Stefanowicz-Urban. - Dajemy na start 2500 zł brutto plus prowizję, a i tak nie ma chętnych. Nie chcą próbować czegoś nowego, boją się.
       - Może nie każdy ma predyspozycje, by cokolwiek sprzedawać? - pytamy.
       - Z każdej osoby jesteśmy w stanie zrobić dobrego handlowca. Musi być tylko ona komunikatywna, lubić rozmawiać z ludźmi, to jest najważniejsza cecha. Praca jest głównie w terenie, trzeba odwiedzać klientów w domach. Potrzebujemy czterech takich osób – dodaje Joanna Stefanowicz-Urban.
       Na stoisku Młodzieżowego Biura Pracy OHP można było wybierać w ofertach dla 35 osób. To głównie praca tymczasowa: roznoszenie ulotek, praca jako hostessa, przy inwentaryzacji czy plakatowaniu, ale są też oferty długoterminowe. - Różnie bywa za zainteresowaniem ze strony kandydatów. Są osoby bardzo aktywne, które chętnie się z nami kontaktują, ale wiele jest takich, którzy są bierne i czekają po wypełnieniu ankiety, aż my do nich zadzwonimy i im coś znajdziemy – mówi Agnieszka Urbanowicz z Młodzieżowego Biura Pracy. - W ostatnim czasie dzięki naszemu pośrednictwu wiele osób znalazło pracę w Tczewie.

  Elbląg, Praca jest, chętnych mniej
(fot. Michał Skroboszewski)


       - Zwykle po takich targach około 100 osób znajduje pracę – mówi Iwona Radej, dyrektor PUP w Elblągu. - Proszę zauważyć, że wystawcy mają naprawdę szeroką ofertę. Ale też warto dodać, że 60-70 procent zarejestrowanych bezrobotnych to osoby o niskich kwalifikacjach, 30 procent to osoby, którym w ogóle nie zależy na znalezieniu pracy. Z drugiej strony wiele firm wymaga konkretnych umiejętności i praktyki w zawodzie. Możemy na potrzeby pracodawców wyszkolić takie osoby, ale często bywa tak, że nawet po szkoleniu okazuje się, że potrzebna jest też praktyka i koło się zamyka. A gdzie mają tę praktykę zdobyć, jak nie w firmach? - dodaje Iwona Radej.
       Dzisiejsze targi, jak informuje elbląski PUP, odwiedziło w sumie około tysiąca osób.
      

RG

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • 1315 ofert pracy czekało dzisiaj na elblążan w Centrum Sportowo-Biznesowym. Poproszę o wrzucenie tych ofert jako PDF do artykułu. Podejrzewam że 95% to taka na którą nawet spoglądać nie warto
  • Dokladnie kolego ! Pani z Firmy Meblarskiej Mowi ze nie ma robotnikow ! JAk zwykly czlowiek dostaje na start 6,50 zl w jednej z firm albo inaczej za 196 godzin chlopak dostal 1420zl, A szefo Porshe, ferrari, mercedesy Amg itp Chca zeby ludzie zapierniczali szybciej albo tak jak maszyny a chca placic Smieciowe ! CO to jest 2500 zl ??? Najmniej w kazdej firmie 4000zl na start, Firmy elblaskie juz dawno zarabiaja prawie jak firmy zachodnie ! ALe placa, place Rosyjsko Ukrainskie !
  • Smieszne są, wyjazd do czech, ale nie zapłaci dużo, to nic że ktoś zostawi tu rodzinę i nie bedzie wysyłac jej pieniędzy bo sam będzie miał od pierwszego do pierwszego :). Uczelnie reklamują studia humanistyczne, widac że to prosty sposób na długie bezrobocie :) Praca na budowie ? Tm zawsze brakuje pracowników, nawet myślę że Pan humanista by znalazł na zimę może nie, ale na wiosne kazdą parę rąk zatrudnią. Jeżeli ktos na zawód budowlany to nie martwi sie o prace. Przedstawiciele handlowi ? To chyba najgorszy syf, nie każdy chce okłamywać innych, ale prawda jest taka że elbląskie uczelnie powinny ten kierunek otworzyc, bo jest najbardziej poszukiwany tu. Tak naprawdę mało lidzi chodzi, bo wie z lat poprzednich że tam nic nie oferują ciekawego
  • I znów Janusze Biznesu płaczą, że nikt nie chce ich bieda-pracy albo nie ma do niej "kwalifikacji". Niech Janusze sami przeszkolą chętnych, a nie czekają na absolwentów z 10-letnim stażem w zawodzie. Niestety większość ofert to praca najgorszego sortu typu naciągacz handlowy, pracownik ochrony czy inni kelnerzy. W takiej pracy nie zarobi się nawet 2000 netto, będącego wyznacznikiem minimum egzystencji w Elblągu
  • ulotkowanie plakatowanie aa i postawa UMOWA ŚMIECIOWA
  • Na paliwie i papierosach można bez problemu 3000 na czysto i to od czasu do czasu hobbistycznie jezdzic. Kolezanka potrafi zgarnac 200 dziennie na zbiorniku nie wychodzac z domu. Ktoby sie pchal do jakiegos psychola na 8 godzin dziennie i to za takie smieszne pieniadze.
  • przedstawiciel handlowy hahaha
  • Ubawiły mnie wasze komentarze, elbląski proletariacie. Masz d. .py pełne himer. Cztery tysiące jeden z drugim by chciał zarabiać a jak sie takiego zatrudni to nie wytrzymuje w robocie dłużej niż 2 tygodnie. Trzeba było się uczyć języków i nauk ścisłych to byście Janusze elbląskiego proletariatu byli warci tych 4 tyś. a tak będziecie robić za 6.5 na rękę a jak sę nie podoba to U. K. welcome tu.
  • Masz, kolegoi racje. Elblągi by chcieli mieć 4 tysi za free. He, he, he:) Elbląskie targi pracy, organizacyjnie są coraz lepsze. Oferujacych pracę coraz więcej. jedno mnie martwi, ze na poczatku artykułu chwalą się, ze % bezrobotnych w Elblągu spadł, bo. .. .wyjechali młodzi za racą. Kolejna ekipa specjalistów.
  • Ja własnie tak robie, w UK u rodzinki 4 miesiące w roku po 1550 funtów na rękę za miesiąc. Przywożę za 4 miesiące ponad 30 000 zł. Praca po 10-12 godzin ciężka, ale mam tyle co tu bym zarobił w 2 lata :), czasami jakiś jeszcze miesiąc czy dwa wpadną dodatkowo. I niech mi ktos powie że mam tu szukac pracy :) Plus taki że tam za nic nie płacę, lokum jedzenie mam za darmo, chociaż dorzucam na czas jak jestem.
  • Praca w Czechach za marne grosze,niech agencja da minimum 6tys.zl za prace za granica to bedzie duzo chetnych a nie polowe tego.A jezeli chodzi o jedna z firm meblarskich,to ta firma nie moze znalezc pracownikow tylko i wylacznie na wlasne zyczenie,fama rozeszla sie juz po calym miescie i nikt nie chce lugac za marne grosze ,a kierownictwo tylko szuka za co by tu urwac z pensji.i potem wychodzi ze robisz 200godzin za 1500zl.
  • Fabryki
Reklama