Praca w Czechach za marne grosze,niech agencja da minimum 6tys.zl za prace za granica to bedzie duzo chetnych a nie polowe tego.A jezeli chodzi o jedna z firm meblarskich,to ta firma nie moze znalezc pracownikow tylko i wylacznie na wlasne zyczenie,fama rozeszla sie juz po calym miescie i nikt nie chce lugac za marne grosze ,a kierownictwo tylko szuka za co by tu urwac z pensji.i potem wychodzi ze robisz 200godzin za 1500zl.