Dobry czas na budownictwo mieszkaniowo - usługowe właśnie się kończy. Ceny mieszkań, lokali usługowych polecą na łeb na naszyję. Raz, że banki nie będą już tak skore do kredytów, dwa brak pracy. A jak już to za grosze. Ci co mają kredyty za 3,6 miesięcy będą mieli ciężko. Gdyż tzw. wakacje kredytowe powodują zwiększenie wysokości kredytów i wydłużenia spłaty. Taka to "pomoc "niczym pułapka, tylko, że z opóźnionym skutkiem.