Budowa trakcji tramwajowej i torowiska w ciągu ul. 12 lutego została na razie wstrzymana i nikt nie wie, na jak długo. Powodem jest sądowa batalia, jaką toczy prezes Urzędu Zamówień Publicznych po skardze jednej z przegranych firm. Dzisiaj miała się w Elblągu odbyć rozprawa w tej sprawie, ale została odwołana.
Przypomnijmy, że przetarg na budowę torowiska i trakcji tramwajowej w ciągu ul. 12 Lutego i Grota Roweckiego wygrała krakowska firma ZUE, która za swoje prace zaoferowała 10,2 mln złotych. Inwestycja miała się rozpocząć pod koniec lutego, ale do dzisiaj nic się w tym miejscu nie dzieje. Dlaczego? Powodem jest wniosek, jaki do sądu złożył prezes Urzędu Zamówień Publicznych. Nie zgadza się on z decyzją Krajowej Izby Odwoławczej, która odrzuciła skargę firmy TOR-Krak z Krakowa (jej oferta była jedynie o 190 tysięcy złotych droższa od propozycji ZUE) na rozstrzygnięcie przetargu.
- Krajowa Izba Odwoławcza stoi na stanowisku, że wybór najkorzystniejszej oferty w tym przetargu odbył się zgodnie z przepisami. KIO interpretuje przepisy w tej kwestii wąsko, ocenie podlegały kwestie związane z oferowaną ceną i innymi składowymi oferty – mówi Magdalena Grabarczyk, rzecznik prasowy Krajowej Izby Odwoławczej.
Z tą decyzją nie może się pogodzić prezes Urzędu Zamówień Publicznych, który odwołał się do sądu. Dzisiaj sprawą miał się zająć Sąd Okręgowy w Elblągu, ale posiedzenie się nie odbyło.
- Otrzymaliśmy jedynie informację telefoniczną z sądu, że sprawa zostanie przeniesiona do Gdańska, bo taka jest właściwość sądu. Nie znamy terminu rozprawy. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy, prace zostały wstrzymane – powiedziała nam Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Próbowaliśmy dzisiaj przez cały dzień dowiedzieć się czegokolwiek w tej sprawie w sądzie w Elblągu i Gdańsku. Na razie bezskutecznie, nadal czekamy na odpowiedzi na nasze pytania, w tym na najważniejsze – kiedy sąd rozstrzygnie ten spór?
- Rozpoczęliśmy prace, ale zamawiający wstrzymał je do czasu zapadnięcia wyroku sądu. Pozostajemy w gotowości i przystąpimy do prac niezwłocznie po otrzymaniu stosownej informacji od zamawiającego. Oczywiście z powodu wstrzymania robót termin zakończenia zadania może ulec odpowiedniemu przesunięciu – stwierdził z kolei Marcin Wiśniewski, wiceprezes zarządu i dyrektor Zakładu Infrastruktury Miejskiej ZUE z Krakowa.
Przypomnijmy, że na tę inwestycję miasto pozyskało z funduszy unijnych 9,3 mln złotych dofinansowania. Prace powinny się zakończyć we wrześniu tego roku.
Aktualizacja z czwartku, godz. 10: Dzisiaj otrzymaliśmy odpowiedź na nasze pytania od rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Elblągu: - Postanowieniem z dnia 14 marca 2017 r. wydanym na posiedzeniu niejawnym, sprawa została przekazana Sądowi Okręgowemu w Gdańsku, gdyż jest to sprawa gospodarcza. W tych sprawach gospodarczych, które są rozpoznawane przez sądy okręgowe, sądem miejscowo właściwym dla spraw z terenu Elbląga jest Sąd Okręgowy w Gdańsku. Zaznaczam, że postanowienie nie podlega zaskarżeniu, więc o dalszy bieg sprawy proszę dowiadywać się w Sądzie Okręgowym w Gdańsku - poinformował nas Tomasz Koronowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
Sąd Okręgowy w Gdańsku, jak nas poinformował rzecznik prasowy Rafał Terlecki, jeszcze tej sprawy nie zarejestrował, więc nie wiadomo, kiedy zostanie rozpatrzona. A to oznacza kolejne opóźnienie w rozpoczęciu prac.
- Krajowa Izba Odwoławcza stoi na stanowisku, że wybór najkorzystniejszej oferty w tym przetargu odbył się zgodnie z przepisami. KIO interpretuje przepisy w tej kwestii wąsko, ocenie podlegały kwestie związane z oferowaną ceną i innymi składowymi oferty – mówi Magdalena Grabarczyk, rzecznik prasowy Krajowej Izby Odwoławczej.
Z tą decyzją nie może się pogodzić prezes Urzędu Zamówień Publicznych, który odwołał się do sądu. Dzisiaj sprawą miał się zająć Sąd Okręgowy w Elblągu, ale posiedzenie się nie odbyło.
- Otrzymaliśmy jedynie informację telefoniczną z sądu, że sprawa zostanie przeniesiona do Gdańska, bo taka jest właściwość sądu. Nie znamy terminu rozprawy. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy, prace zostały wstrzymane – powiedziała nam Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Próbowaliśmy dzisiaj przez cały dzień dowiedzieć się czegokolwiek w tej sprawie w sądzie w Elblągu i Gdańsku. Na razie bezskutecznie, nadal czekamy na odpowiedzi na nasze pytania, w tym na najważniejsze – kiedy sąd rozstrzygnie ten spór?
- Rozpoczęliśmy prace, ale zamawiający wstrzymał je do czasu zapadnięcia wyroku sądu. Pozostajemy w gotowości i przystąpimy do prac niezwłocznie po otrzymaniu stosownej informacji od zamawiającego. Oczywiście z powodu wstrzymania robót termin zakończenia zadania może ulec odpowiedniemu przesunięciu – stwierdził z kolei Marcin Wiśniewski, wiceprezes zarządu i dyrektor Zakładu Infrastruktury Miejskiej ZUE z Krakowa.
Przypomnijmy, że na tę inwestycję miasto pozyskało z funduszy unijnych 9,3 mln złotych dofinansowania. Prace powinny się zakończyć we wrześniu tego roku.
Aktualizacja z czwartku, godz. 10: Dzisiaj otrzymaliśmy odpowiedź na nasze pytania od rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Elblągu: - Postanowieniem z dnia 14 marca 2017 r. wydanym na posiedzeniu niejawnym, sprawa została przekazana Sądowi Okręgowemu w Gdańsku, gdyż jest to sprawa gospodarcza. W tych sprawach gospodarczych, które są rozpoznawane przez sądy okręgowe, sądem miejscowo właściwym dla spraw z terenu Elbląga jest Sąd Okręgowy w Gdańsku. Zaznaczam, że postanowienie nie podlega zaskarżeniu, więc o dalszy bieg sprawy proszę dowiadywać się w Sądzie Okręgowym w Gdańsku - poinformował nas Tomasz Koronowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
Sąd Okręgowy w Gdańsku, jak nas poinformował rzecznik prasowy Rafał Terlecki, jeszcze tej sprawy nie zarejestrował, więc nie wiadomo, kiedy zostanie rozpatrzona. A to oznacza kolejne opóźnienie w rozpoczęciu prac.
RG