D GWN Nikogo nie obrzucam inwektywami, chyba nie rozumiesz słów, których używasz. Napisałem jak jest bo kilka lat tam pracowałem i wiem. Bardzo wiele osób o tym wie ale z różnych powodów milczą na ten temat. Przerost zatrudnienia w EPEC/u jest potworny, nie raz ktoś zwracał uwagę że np. w skandynawii w podobnej firmie w porównywalnym wielkością mieście pracuje 30 osób i to jest akurat. To chyba logiczne że jak coś się modernizuje i w to inwestuje to po to aby były zyski, a nie jak w EPEC-u większe straty na przesyle po wymianie rur??? I gdzie tu ten rynsztok?
@P. Klim na Prezydenta - Gdzie w Skandynawii jest podobnej wielkości system? Że masz takie porównania. Systemy takie są tylko w krajach postkomunistycznych. Na zachodzie, jeżeli są podobnej mocy, to opierają się o przemysł. A bizancjum epecowskie jest rzeczywiście przysłowiowe. Wybór rozwiązań po drogości.