UWAGA!

W 2009 roku pracy wciąż ubywało

 Elbląg, Bezrobotnych coraz więcej, ofert pracy mało
Bezrobotnych coraz więcej, ofert pracy mało (fot. AD)

W roku 2008 bezrobocie w województwie warmińsko-mazurskim osiągnęło najniższy poziom od 1999 roku, czyli od chwili powstania województwa. Spowolnienie gospodarcze spowodowało, ze bezrobocie zaczęło rosnąć. W dwóch ostatnich miesiącach 2008 roku poziom bezrobocia w woj. warmińsko mazurskim wzrósł o 9,9 proc., najbardziej w mieście Olsztynie (o 68,3 proc.), powiecie nowomiejskim (o 49,1 proc.), powiecie olsztyńskim (o 41,3 proc.) i mieście Elblągu (o 38,3 proc.).

Zarząd Województwa przyjął informację o sytuacji na rynku pracy w województwie warmińsko-mazurskim. Analizę w tej sprawie opracował Wojewódzki Urząd Pracy. Materiał zostanie przedstawiony radnym Sejmiku Województwa na sesji 23 marca 2010 roku.
       – Rynek pracy w województwie warmińsko-mazurskim jest jednym z najtrudniejszych w kraju, zarówno pod względem popytu, jak i podaży pracy – mówi marszałek Jacek Protas. – Do roku 2008 prowadzona przez Samorząd Województwa polityka promocji zatrudnienia i aktywizacji osób bezrobotnych dawała wymierne efekty w postaci spadku liczby i stopy bezrobocia. W roku 2008 bezrobocie w regionie osiągnęło najniższy poziom od 1999 roku, czyli od chwili powstania województwa. W 2009 roku zanotowaliśmy jednak zahamowanie pozytywnych tendencji, spowodowane spowolnieniem gospodarczym w kraju. Znamienne, że największą dynamikę wzrostu bezrobocia odczuły województwa, w których sytuacja na rynku pracy jest znacznie lepsza, na przykład pomorskie, wielkopolskie, a nawet śląskie. Choć, jak wiadomo, kryzys gospodarczy i jego skutki to zjawisko globalne.
       Na koniec 2009 roku liczba bezrobotnych zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy w województwie warmińsko-mazurskim wyniosła 109 181 osób. W stosunku do grudnia 2008 roku liczba ta wzrosła o 24,9 proc., a w skali kraju o 28,4 proc. W okresie trzyletnim (2007-2009) poziom bezrobocia w regionie zwiększył się o 10,3 proc., a w skali kraju o 8,4 proc.
       Pierwsze niepokojące sygnały z regionalnego rynku pracy zaczęły pojawiać się z końcem 2008 roku. Poziom bezrobocia w okresie dwóch ostatnich miesięcy 2008 roku wzrósł o 9,9 proc., a w analogicznym okresie roku 2007 bezrobocie wzrosło o 1,6 proc. Z analiz Wojewódzkiego Urzędu Pracy wynika, że bezrobocie wzrosło we wszystkich powiatach województwa, ale najbardziej w mieście Olsztynie (o 68,3 proc.), powiecie nowomiejskim (o 49,1 proc.), powiecie olsztyńskim (o 41,3 proc.) i mieście Elblągu (o 38,3 proc.).
       Pogarszającą się sytuację przedsiębiorstw, wywołaną spowolnieniem gospodarczym w 2009 roku, potwierdza wzrost liczby bezrobotnych zwolnionych z przyczyn zakładu pracy. W 2009 roku urzędy pracy w całym województwie zanotowały prawie czterokrotny wzrost informacji o zamiarze przeprowadzenia zwolnienia grupowego. Takimi zwolnieniami miały zostać objęte 1754 osoby. Dla porównania, zwolnienia zgłoszone w 2008 roku przewidywały utratę pracy dla 1489 osób, a w 2007 roku – 900 osób.
      
       Odpowiedzią na taki stan rzeczy są aktywne formy promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia i aktywizacji bezrobotnych, finansowane z Funduszu Pracy i Europejskiego Funduszu Społecznego. W 2009 roku w województwie z podstawowych form aktywizacji bezrobotnych (subsydiowane zatrudnienie, szkolenia, staże, prace społecznie użyteczne, przygotowanie zawodowe w miejscu pracy) skorzystało ogółem 44 366 osób, o 4,8 proc. Więcej, niż w roku 2008 i o 5,7 proc. więcej niż w roku 2007.
       W 2010 roku na programy na rzecz promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia i aktywizacji zawodowej do powiatowych urzędów pracy w regionie wpłynie łącznie ponad 190 mln zł. Nowe narzędzia na tym polu daje także Program Operacyjny Kapitał Ludzki, tym bardziej, że Warmia i Mazury zajmują czołowe miejsce w kraju pod względem wykorzystania środków europejskich z tego funduszu.
       Na podstawie analizy procesów i zjawisk zachodzących na rynku pracy województwa warmińsko-mazurskiego Wojewódzki Urząd Pracy przygotował regionalny plan działań na rzecz zatrudnienia na rok 2010, w którym uwzględnił pogarszającą się sytuację na rynku pracy, a także działania i środki mające na celu ograniczenie skutków recesji gospodarczej.
      
      
      
Gabinet Marszałka

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • planowano duże inwestycje na Żuławach, czemu do tej pory nie są puszczane przetargi, czyżby następny rok chciano zmarnować i rozłożyć firmy polskie ?
  • W 1998 roku bezrobocie w Elblągu wynosiło 13%, a po utworzeniu tego śmiesznego województwa w-m wzrosło do ponad 30%, podobnie jak w większości powiatów byłego woj. elbląskiego.
  • proponuje rozwiazać nikomu oprocz pracowników niepotrzebny Urząd Pracy na Saperów
  • tak, tak, część urzędników do zwolnienia, niech pozakładją swoje firmy produkcyjne, chociazby guzików, czegokolwiek, zobaczą jak to jest cudownie !!!
  • w 2010 bedzie jeszcze gorzej
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    lukass(2010-03-03)
  • To prawda, że UP służy dla "swoich ". Kolejny, nie potrzebny urząd w Naszym mieście.
  • To jak rozdzielane były tzw. starze, przechodzi ludzkie pojęcie. Dobrze, że nie ma już kasy na nie.
  • robią jakies gupie projekty z EFS zamiast iśc w inwestycje - przecież ludzie na wsi nie mają kanalizacji a nawet w gminie pienięzno wody ( tylko studnie )
  • te projekty tworzą tylko po to aby mieć dla siebie zajęcie, jeszcze chyba nikt po takich warsztatach nie otrzymał pracy
  • Każdy człowiek który pracuje jest zagrożony bezrobociem, tylko ten który nie pracuje ma spokój. Ciężkie czasy nastały !!!!!A ponoć na ŻUŁAWACH JEST PRACY NA NASTĘPNE 100 LAT. JAK ZALEJE CHYBA.
  • System działania Urzędów Pracy to. delikatnie, nieporozumienie. .. Żadne szkolenia czy nawet inkubatory przedsiębiorczości nie zastąpią miejsc pracy. .. Kwalifikacje zawodowe to jedno a praca drugie. W Anglii zgłasza się człowiek do Agencji, a po tygopdniu ma się pierwsze oferty. Przy czym częśc zarobionej kaski przekazuje się za załatwienie pracy tej Agencji. Ten system działa. Do niego państwo niedokłada. U nas brac urzędnicza gdyby miała zarabiac w zależności od załatwienia komuś pracy to stanowiłaby trzon bezrobotnych. Ale prawdą jest że projekty, szkolenia są sposobem na wydojenie Unii z pieniędzy. Przyznac trzeba że to robi idealnie Urząd Pracy. Gorzej będzie gdy pieniązki się skończą lub Unia się wycofa z finansowania bezrobocia. Wtedy wyjdzie "naga prawda". Brak inwestycji w regionie to główny powód bezrobocia. Trzeba byc idiotą by tego niezrozumiec. Zaś prace naukowe, analizy, wskaźniki to papierologia, która pozwoli jedynie podnieśc stasus zawodowy jednego z piszących. To paranoja, która drąży te państwo.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kris_abc(2010-03-05)
  • Jaką rolę spełnia Urząd Pracy w Elblągu? Daje osobie poszukującej pracy namiary na firmę, osoba ta idzie pod wskazany adres i jeśli zdecyduje się podjąć pracę to pracuje zwykle na czarno bo pracodawca nawet nie myśli o legalnym zatrudnieniu. A UP nawet się nie pofatyguje i nie sprawdzi czy ktokolwiek z osób przez nich tam skierowanych podjął legalną pracę (czyt. został zarejestrowany). Zresztą czego tu wymagać. Każdy prywaciarz ma swoich ludzi w urzędach, nawet nie ma komu się "pożalić". Po chwili ma już telefon, że ktoś był go pod. .. dolić.
Reklama