UWAGA!

Warto rozmawiać o drogach, również tych wodnych

 Elbląg, Elbląska przystań przy ul. Radomskiej to jeden z przykładów samorządowych starań o rewitalizację dróg wodnych
Elbląska przystań przy ul. Radomskiej to jeden z przykładów samorządowych starań o rewitalizację dróg wodnych (fot. arch. AD)

 Mam nadzieję, że Sejmik ten będzie w stanie generować różne projekty, będzie lokował swoich przedstawicieli przy różnych inicjatywach, a także przygotowywał różnego rodzaju dokumentacje strategiczne czy programowe dotyczące polskich dróg wodnych – mówił Jerzy Wcisła, dyrektor Biura Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego w Elblągu, podczas dzisiejszego (10 lipca) dnia pierwszego Sejmiku Żeglugi Śródlądowej.

Szlaki wodne jako produkt turystyczny, transport na Dolnej i Środkowej Wiśle oraz jego potencjał czy aspekty ekologiczne - w Elblągu odbywa się pierwszy Sejmik Żeglugi Śródlądowej, w którym udział biorą przedstawiciele ok. 120 różnych organizacji, związków czy stowarzyszeń działających na drogach wodnych. Obecni są także przedstawiciele siedmiu marszałków, natomiast patronat nad tym wydarzeniem objęły trzy ministerstwa. Jak mówił dziś (10 lipca) Jerzy Wcisła, dyrektor Biura Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego w Elblągu, Sejmik ten ma nie być wydarzeniem jednorazowym, a rozpocząć pewien proces.
       – W Polsce jest wiele konferencji nt. dróg wodnych. Doszliśmy do wniosku, że brakuje takiej formuły, która pozwalałaby tym środowiskom spotykać się ze sobą, dyskutować, a później przedstawiać efekty tych rozmów. Stąd zrodził się pomysł na forum, którym jest Sejmik Żeglugi Śródlądowej. Chcemy, aby odbywał się on każdego roku, a nawet i częściej, jeżeli zajdzie taka potrzeba, w różnych miastach, był organizowany przez różne podmioty, a pomiędzy byłby czas na toczenie dyskusji. Mam nadzieję, że Sejmik ten będzie w stanie generować różne projekty, będzie lokował swoich przedstawicieli przy różnych inicjatywach, a także przygotowywał różnego rodzaju dokumentacje strategiczne czy programowe dotyczące polskich dróg wodnych – wyjaśniał dziś (10 lipca) Jerzy Wcisła. – Jutrzejszy dzień chcemy poświęcić turystyce wodnej, a efektem ma być raport o jej stanie. W jednym tomie zostaną zawarte wszystkie ważniejsze inwestycje proturystyczne oraz wodniackie, które w Polsce zostały sfinansowane w ciągu ostatnich siedmiu lat czyli w tej perspektywie finansowej Unii, która się właśnie kończy. Będzie on również służył temu, aby uzmysłowić stronie rządowej, że w Polsce, na drogach wodnych, mimo że nie ma polityki państwowej sprzyjającej rozwojowi dróg wodnych, dzieje się bardzo dużo, głównie dzięki samorządom. Kiedy płynąłem na Zalew Wiślany z Berlina w 2009 r. to na trasie tej może dwa razy nocowałem w marinie na poziomie z XXI w. Dziś takich marin jest jedenaście. To jest niesamowity postęp, a trzeba mieć cały czas świadomość, że nie było

  Elbląg, W Sejmiku bierze udział ok. 120 przedstawicieli różnych organizacji zajmujących się drogami wodnymi w Polsce
W Sejmiku bierze udział ok. 120 przedstawicieli różnych organizacji zajmujących się drogami wodnymi w Polsce (fot. AD)

polityki państwowej sprzyjającej takim inwestycjom, to się udało dzięki ogromnym wysiłkom samorządów. Jesteśmy tego najlepszym przykładem – dodał Jerzy Wcisła mówiąc o Pętli Żuławskiej, unijnym projekcie, który obejmuje swoim działaniem obszar Żuław i Zalewu Wiślanego wraz z Mierzeją Wiślaną. M.in. właśnie dzięki niemu w zeszłym roku oddano do użytku nową przystań żeglarską przy ul. Radomskiej.
       Podczas Sejmiku podpisano również porozumienie w sprawie współpracy czterech województw (warmińsko- mazurskiego, pomorskiego, mazowieckiego oraz kujawsko- pomorskiego) na rzecz aktywizacji gospodarczej drogi wodnej E 40, na odcinku Gdańsk – Bydgoszcz – Toruń, a także to, które dot. patronatu marszałków nad Żeglarskim Pucharem Bałtyku Południowego.
       Tymczasem już jutro (11 lipca) na Zalewie Wiślanym zaczynają się 4. Międzynarodowe Regaty o Puchar Trzech Marszałków/Gubernatorów, gdzie żeglarze będą mogli również zdobyć Puchar Króla Stefana Batorego.
       – Musimy promować Zalew Wiślany, bo to wspaniały akwen, ale nikt nigdy nie uprawiał na nim żeglarstwa w takim stopniu, aby przyciągnąć turystów. Jednakże ci, którzy przypłynęli są nim zachwyceni – wyjaśnia Jerzy Wcisła. – Stąd też nasze starania ku temu, aby porozumiewać się z województwem pomorskim, zachodniopomorskim, mazowieckim, by organizować wspólne zawody na zbiorniku włocławskim, na Jeziorze Zegrzyńskim i Zalewie Wiślanym, aby ci żeglarze się wymieniali, poznawali te tereny i tu wracali.

mw

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Pierdu, pierdu a mieszkaniec Elbląga aby popłynąć do Krynicy Morskiej musi kupić własny jacht i ukończyć szkolenie żeglarskie klasy morskiej bo regularnej żeglugi rejsowej "nima". Elbląg latem to bardzo niefajne miejsce. Całe szczęście że Mazury tak blisko. Hero.
  • Pan Wcisła teraz tu :) o jak miło koledzy nie zapomnieli o Panu przewodniczącym jak nie wyborcy to koledzy na nich zawsze można liczyć
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    zawiedzionyPO(2013-07-11)
  • Brak żeglugi to porażka - tu się zgodzę. Ale z tym szkoleniem żeglarskim klasy morskiej to przesadziłeś.
  • Jachtem do 7,5 metra możesz bez uprawnien pływac po całym świecie. .. .inna sprawa, że tak naprawde, aby żeglować po zalewie należy mieć rejestracje POL ( lub innej bandery). .. trochę to bez sensu ale jak widac są ważniejsze sprawy do wiecznych pogaduch urzędasów. ..
  • Pływając jachtem śródlądowym do 7,5 m długości kadłuba nie trzeba mieć żadnych uprawnień, nie trzeba mieć żadnej rejestracji, trzeba mieć na burtach nazwę jachtu z liter/cyfr o wysokości min. 10 cm oraz nazwę portu macierzystego. Do tego dane właściciela (mogą być w środku jachtu). Nie trzeba mieć POL na zalew, nie mieszajcie ludziom w głowach.
  • Bzdura, pływam już drugi rok na rejestracji NZE.
  • Ale niestety takie są przeepisy
  • Pytanko bo nie jestem na bieżąco z przepisami a wiem że Urząd Morski nieco popuścił na Zalewie: jak daleko aktualnie można jachtem śródlądowym oddalić się od linii brzegowej Zalewu i czy można jachtem śródlądowym pływać po torach wodnych wyznaczonych na Zalewie dla jednostek z klasyfikacją morską ? Hero
  • Teraz znalazl sobie dobra posadke a jakie on ma wyksztalcenie w tym kierunku pasuje mu lopata i kopac rowy nierobie Wcislo a czy byl konkurs na ten etat
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    niecierpliwy(2013-07-11)
  • Co do uprawnień: USTAWA z dnia 21 grudnia 2000 r. o żegludze śródlądowej: Art. 37a. 1.Prowadzenie statków przeznaczonych do uprawiania sportu lub rekreacji, zwane dalej „ uprawianiem turystyki wodnej” , wymaga: 1) posiadania odpowiedniej wiedzy i umiejętności z zakresu żeglarstwa; 2) przestrzegania zasad bezpieczeństwa przy uprawianiu turystyki wodnej. 2.Przepisy ust. 1 dotyczą statków przeznaczonych do uprawiania turystyki wodnej: 1) o napędzie żaglowym (jachtów żaglowych), które mogą być wyposażone w pomocniczy napęd mechaniczny; 2) o napędzie mechanicznym (jachtów motorowych), w tym także skuterów wodnych, łodzi pneumatycznych i poduszkowców; 3) o napędzie innym niż żaglowy lub mechaniczny. 3.Uprawianie turystyki wodnej na jachtach żaglowych o długości kadłuba powyżej 7,5 m lub motorowych o mocy silnika powyżej 10 kW wymaga posiadania dokumentu kwalifikacyjnego wydanego przez właściwy polski związek sportowy. Jachtem żaglowym z silnikiem pływać możesz po całym zalewie, byle byś granicy nie przekroczył. Bez silnika do 2 Mm od brzegu: Zarządzenie porządkowe Nr 2 Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni z dnia 24 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków uprawiania żeglugi na wodach morskich w celach rekreacyjno-sportowych przez jednostki pływające o długości do 5 m oraz niezatapialne jednostki pływające o długości od 5-8 m. Mylisz uprawianie sportu i rekreacji z przepisami dla statków.
  • abcdef: dzięki za wsparcie mojej wiedzy. Niestety, menadżerowie Żeglugi Bydgoskiej nie mają dobrej opinii o przepisach regulujących pływanie po Zalewie Wiślanym. W pełni podzielam ich opinię, zwłaszcza w części dotyczącej opłat. Hero.
  • Zalew to wewnętrzne wody morskie, czyli teoretycznie POL jest wymagany. .. .od paru lat dyrekcja UM w Gdyni nie wydaje stosownych rozporządzeń i na dobrą sprawę nikt nic nie wie. ..
Reklama