Projekt prywatyzacji usług w podstawowej opiece zdrowotnej w gminie Elbląg po raz pierwszy w historii samorządu gminy Elbląg spowodował rozbieżności między wójtem i radnymi.
Większość radnych ma odmienne od wójta zdanie co do likwidacji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej zlokalizowanego w zabytkowym budynku przy ul. Żeromskiego, jego sprzedaży i sprywatyzowania tej placówki. Sprawę już dwukrotnie próbowano w formie projektu uchwały przedłożyć na obrady Rady Gminy. Ostatnio przesunięto ją na czerwiec przyszłego roku.
- W projekcie uchwały założono przekształcenie gminnego zakładu opieki zdrowotnej w niepubliczny z równoczesnym utrzymaniem wysokiego poziomu opieki zdrowotnej na terenie gminy i sprzedażą zabytkowego budynku przy ul. Żeromskiego - informuje Grzegorz Nowaczyk, wójt gminy Elbląg. - Na razie nie ma na to zgody Rady Gminy. Jesteśmy jedyną gminą w województwie, która do tej pory nie sprywatyzowała podstawowej opieki zdrowotnej. Siedziba Gminnego Ośrodka przy ul. Żeromskiego, zgodnie ze wskazaniami konserwatora zabytków, wymaga pilnego remontu. Jego koszt szacowany jest na 3 mln złotych, które musiałaby gmina wyłożyć ze swego budżetu, rezygnując z innych ważnych zadań. W budżecie wysokość wydatków na służbę zdrowia w gminie utrzymywana jest na stałym poziomie, w granicach 90 tys. złotych. Myślę, że zgodnie z tym, co radni przyjęli na ostatniej sesji, w przyszłym roku Rada Gminy wraz z nowym wójtem powrócą do tej kwestii i w końcu rozstrzygną ją z korzyścią dla mieszkańców - stwierdza Grzegorz Nowaczyk..
Z usług elbląskiego ośrodka gminy przy ul. Żeromskiego korzysta ok. 3 tys. osób. W jego filiach w Nowakowie i Komorowie Żuławskim drugie tyle. Czy projekt prywatyzacji elbląskiej placówki zyska uznanie radnych, dowiemy się w czerwcu. Tymczasem specjalnie powołana przez Radę Gminy komisja uznała propozycje wójta i Rady Społecznej zakładu opieki zdrowotnej za korzystne dla gminy i jej mieszkańców.
- W projekcie uchwały założono przekształcenie gminnego zakładu opieki zdrowotnej w niepubliczny z równoczesnym utrzymaniem wysokiego poziomu opieki zdrowotnej na terenie gminy i sprzedażą zabytkowego budynku przy ul. Żeromskiego - informuje Grzegorz Nowaczyk, wójt gminy Elbląg. - Na razie nie ma na to zgody Rady Gminy. Jesteśmy jedyną gminą w województwie, która do tej pory nie sprywatyzowała podstawowej opieki zdrowotnej. Siedziba Gminnego Ośrodka przy ul. Żeromskiego, zgodnie ze wskazaniami konserwatora zabytków, wymaga pilnego remontu. Jego koszt szacowany jest na 3 mln złotych, które musiałaby gmina wyłożyć ze swego budżetu, rezygnując z innych ważnych zadań. W budżecie wysokość wydatków na służbę zdrowia w gminie utrzymywana jest na stałym poziomie, w granicach 90 tys. złotych. Myślę, że zgodnie z tym, co radni przyjęli na ostatniej sesji, w przyszłym roku Rada Gminy wraz z nowym wójtem powrócą do tej kwestii i w końcu rozstrzygną ją z korzyścią dla mieszkańców - stwierdza Grzegorz Nowaczyk..
Z usług elbląskiego ośrodka gminy przy ul. Żeromskiego korzysta ok. 3 tys. osób. W jego filiach w Nowakowie i Komorowie Żuławskim drugie tyle. Czy projekt prywatyzacji elbląskiej placówki zyska uznanie radnych, dowiemy się w czerwcu. Tymczasem specjalnie powołana przez Radę Gminy komisja uznała propozycje wójta i Rady Społecznej zakładu opieki zdrowotnej za korzystne dla gminy i jej mieszkańców.
Andrzej Minkiewicz - Telewizja Elbląska