Rozmowa z Katarzyną Bieg, tegoroczną Miss Ziemi Elbląskiej.
Najpiękniejsza elblążanka. Jest Pani dumna z takiego tytułu?
Katarzyna Bieg: Czy najpiękniejsza? Moim zdaniem to kwestia gustu. Jestem z siebie i ze swojego występu zadowolona. Jak każda kobieta, jestem również dumna, że mogę nosić tytuł najpiękniejszej elblążanki. Mam nadzieję, że nie zawiodę siebie a w szczególności mieszkańców naszego miasta na dalszych etapach konkursu Miss Polski
Jakie to uczucie, stać na scenie i czekać na werdykt? Denerwowała się Pani?
Był to mój pierwszy występ. Skłamałabym mówiąc, że była to tylko zabawa. Jak w każdym konkursie tego typu, trzeba się liczyć z rywalizacją i emocjami, które temu towarzyszą. Jeżeli chodzi o ten moment, gdy czekałam na werdykt, adrenalina była bardzo wysoka. Choć oczekiwanie na wynik trwało chwilę, dla mnie była to wieczność. Później tylko łzy wzruszenia i ogromna radość.
Spodziewała się Pani takiego wyniku?
Oczywiście, że nie. Chociaż na pewno byłoby mi troszkę przykro, gdybym nie znalazła się w pierwszej trójce.
Pytanie, które na pewno zadaje sobie wielu czytelników portElu - skąd pomysł na start w Wyborach Miss Ziemi Elbląskiej?
Od dłuższego już czasu uczęszczałam na galę wyborów Miss Ziemi Elbląskiej, ale jedynie jako widz. Do tegorocznego startu w wyborach przyczyniło się bardzo dużo osób, a osobą, która najbardziej wpłynęła na moją decyzję, była moja siostra Joanna, której teraz mogę powiedzieć tylko: dziękuję.
Czego oczekuje Pani w związku ze zbliżającymi się Wyborami Miss Polski?
Oczekiwać nie mogę zbyt wiele, dopiero w czerwcu wybieram się na ćwierćfinał Miss Polski. Choć wierzę, że będzie to wspaniała zabawa i niezapomniana przygoda. Niemniej nie ukrywam, iż na pewno chciałabym wystąpić w finale Miss Polski.
Czy marzy Pani o karierze modelki?
Zbytniej kariery z modelingiem nie wiążę, gdyż nie posiadam odpowiedniego wzrostu, jaki powinna mieć modelka na wybiegu. Myślę, że mogłabym spróbować swoich sił w fotomodelingu.
Ma Pani swoją ulubioną modelkę, projektanta mody?
Z modelek moją największą uwagę przykuła Noami Cambell, która spośród innych wyróżnia się urodą. W świecie mody nie jestem największym znawcą. Uważam, że suknie naszej polskiej projektantki Anny Kowalczyk - w jednej miałam okazję wystąpić w tegorocznym finale - są naprawdę godne podziwu. Sam pomysł malowania sukien ręcznie jest oryginalny i jedyny w swoim rodzaju.
Kilka słów o Pani. Jak określiłaby Pani swój charakter w kilku słowach?
Mimo skomplikowanego charakteru najbardziej cenię w sobie najprostsze uczucia - miłość i przyjaźń. Cechą, której sama się obawiam, jest spontaniczność, ponieważ pod wpływem chwili potrafię wywrócić wszystko do góry nogami.
Czy łatwo jest być piękną kobietą? Czy posiadanie zgrabnej sylwetki i ładnej twarzy ma swoje minusy w życiu codziennym?
Miło jest otrzymywać komplementy, lecz ludzka zazdrość nie zna granic. Osobiście dla mnie łatwo jest być piękną kobietą, gdyż nie przejmuję się złośliwymi komentarzami na mój temat innych ludzi. Liczy się dla mnie tylko i wyłącznie zdanie najbliższych mi osób.
Teraz ma Pani wielu fanów!
Spotkałam się z wieloma miłymi akcentami w związku z wygraną. Przekonałam się, że na świecie są jeszcze bezinteresowni mężczyźni... Dla mnie w partnerstwie najważniejsze jest zaufanie.
Na koniec, proszę powiedzieć, jakie jest Pani największe marzenie?
Będę robić wszystko, aby żyć zgodnie ze swoimi postanowieniami i celami. Jednym z moich marzeń jest zobaczyć w życiu jak najwięcej. Ważne są dla mnie podróże i dlatego właśnie ich dotyczą moje marzenia. Kraje, które budzą we mnie największą ciekawość, to Chiny, Indie oraz Meksyk. Warto dodać, że: „Marzyć, oznacza pragnąć gwiazdki z nieba. Działać - to wiedzieć, której”.
Katarzyna Bieg: Czy najpiękniejsza? Moim zdaniem to kwestia gustu. Jestem z siebie i ze swojego występu zadowolona. Jak każda kobieta, jestem również dumna, że mogę nosić tytuł najpiękniejszej elblążanki. Mam nadzieję, że nie zawiodę siebie a w szczególności mieszkańców naszego miasta na dalszych etapach konkursu Miss Polski
Jakie to uczucie, stać na scenie i czekać na werdykt? Denerwowała się Pani?
Był to mój pierwszy występ. Skłamałabym mówiąc, że była to tylko zabawa. Jak w każdym konkursie tego typu, trzeba się liczyć z rywalizacją i emocjami, które temu towarzyszą. Jeżeli chodzi o ten moment, gdy czekałam na werdykt, adrenalina była bardzo wysoka. Choć oczekiwanie na wynik trwało chwilę, dla mnie była to wieczność. Później tylko łzy wzruszenia i ogromna radość.
Spodziewała się Pani takiego wyniku?
Oczywiście, że nie. Chociaż na pewno byłoby mi troszkę przykro, gdybym nie znalazła się w pierwszej trójce.
Pytanie, które na pewno zadaje sobie wielu czytelników portElu - skąd pomysł na start w Wyborach Miss Ziemi Elbląskiej?
Od dłuższego już czasu uczęszczałam na galę wyborów Miss Ziemi Elbląskiej, ale jedynie jako widz. Do tegorocznego startu w wyborach przyczyniło się bardzo dużo osób, a osobą, która najbardziej wpłynęła na moją decyzję, była moja siostra Joanna, której teraz mogę powiedzieć tylko: dziękuję.
Czego oczekuje Pani w związku ze zbliżającymi się Wyborami Miss Polski?
Oczekiwać nie mogę zbyt wiele, dopiero w czerwcu wybieram się na ćwierćfinał Miss Polski. Choć wierzę, że będzie to wspaniała zabawa i niezapomniana przygoda. Niemniej nie ukrywam, iż na pewno chciałabym wystąpić w finale Miss Polski.
Czy marzy Pani o karierze modelki?
Zbytniej kariery z modelingiem nie wiążę, gdyż nie posiadam odpowiedniego wzrostu, jaki powinna mieć modelka na wybiegu. Myślę, że mogłabym spróbować swoich sił w fotomodelingu.
Ma Pani swoją ulubioną modelkę, projektanta mody?
Z modelek moją największą uwagę przykuła Noami Cambell, która spośród innych wyróżnia się urodą. W świecie mody nie jestem największym znawcą. Uważam, że suknie naszej polskiej projektantki Anny Kowalczyk - w jednej miałam okazję wystąpić w tegorocznym finale - są naprawdę godne podziwu. Sam pomysł malowania sukien ręcznie jest oryginalny i jedyny w swoim rodzaju.
Kilka słów o Pani. Jak określiłaby Pani swój charakter w kilku słowach?
Mimo skomplikowanego charakteru najbardziej cenię w sobie najprostsze uczucia - miłość i przyjaźń. Cechą, której sama się obawiam, jest spontaniczność, ponieważ pod wpływem chwili potrafię wywrócić wszystko do góry nogami.
Czy łatwo jest być piękną kobietą? Czy posiadanie zgrabnej sylwetki i ładnej twarzy ma swoje minusy w życiu codziennym?
Miło jest otrzymywać komplementy, lecz ludzka zazdrość nie zna granic. Osobiście dla mnie łatwo jest być piękną kobietą, gdyż nie przejmuję się złośliwymi komentarzami na mój temat innych ludzi. Liczy się dla mnie tylko i wyłącznie zdanie najbliższych mi osób.
Teraz ma Pani wielu fanów!
Spotkałam się z wieloma miłymi akcentami w związku z wygraną. Przekonałam się, że na świecie są jeszcze bezinteresowni mężczyźni... Dla mnie w partnerstwie najważniejsze jest zaufanie.
Na koniec, proszę powiedzieć, jakie jest Pani największe marzenie?
Będę robić wszystko, aby żyć zgodnie ze swoimi postanowieniami i celami. Jednym z moich marzeń jest zobaczyć w życiu jak najwięcej. Ważne są dla mnie podróże i dlatego właśnie ich dotyczą moje marzenia. Kraje, które budzą we mnie największą ciekawość, to Chiny, Indie oraz Meksyk. Warto dodać, że: „Marzyć, oznacza pragnąć gwiazdki z nieba. Działać - to wiedzieć, której”.