UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • I jeszcze jedno. To nie pomysły młodzieży z tymi wyjściami do teatu. Robienie frekfencji na siłe to specjalnośc marketingu teatru. Szkoły, przedszkola żłobki itd. i tak na okrągło.
  • Teatr zawsze był kolebka kultury, ale z "wyższej półki", do której trzeba dorosnąć, lub miec szczególną wrażliwośc. Nie cała młodzież, która tam trafia jest już gotowa na jej odbiór. Ale rodzicu...myślę, że napewno jej to nie zaszkodzi:)) Chyba lepiej, że pójdzie do teatru i zobaczy jak można inaczej spędzić czas. Ale myślę jednocześnie, że zanim się zaprowadzi tę młodzież do teatru może dobrze byłoby zrobić ciekawe zajęcia na temat teatru, jak sie tam zachować, co może dać im bywanie w teatrze ( wszak mimo wszystko ludzie najchętniej robia cos z czego cos skorzystają). Może najpierw na lekcji języka polskiego niech sami zorganizują własny spektakl, a potem dopiero do teatru?? Pozdrawiam wszystkich chodzących do teatru, tym z własnej woli i tych na siłe:))
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Jolanta(2004-11-11)
  • Jako przedstawicielka" bydła" wypowiem się, że przedstawienie bardzo mi się podobało pomimo niesprzyjającej atmosfery czyli wczesnej godziny i ogromnego tłoku.
  • a. widocznie wcale nie jestes przedstawicielka "bydła" Teatr jest dla myślących wrażliwych ludzi a nie tych którzy tylko liczą nieodbyte lekcje I o tym chyba mówiła nauczycielka....Gratuluje że nalezysz do myślącej części młodzieży choć jak sama widzisz z wypowiedzi chociażby rodziców nie wszyscy tacy są i to oni zostali porównani do trzódki :))))))
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    uczeń(2004-11-14)
  • Spektakl był świetny i wcale nie uważam, że nasz teatr musi mieć jakieś kompleksy. Atmosfera na widowni również kapitalna mimo niejakiego ścisku. Kto nie był a lubi piosenki A. Osieckiej powinien się wybrać.
  • Kocham Paganiniego Wieniawskiego a nawet Kukę i w dupie mam teatr czy to oznacza durny uczniu, że jestem niemyślący??
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Fan muzyki poważnej(2004-11-15)
  • TAK bo nikt ci do Teatru chodzić nie karze ale jak juz leziesz bo akurat lekcji nie bedzie to przynajmniej sie zachowuj i skup na tym co ogladasz a nie pisz durnych komentarzy ze bez sensu ze nie rozumiesz itd nastepnym razem radze lepiej przekalkulowac co sie bardziej "oplaca" szkola i lekcje czy wyjscie do Teatru Niemyslacy sa ci co ida a potem gadaja ze na przymus jaki przymus litosci- po południu wolami nie zaciagniesz bo juz sie nie oplaca :))))))
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    uczeń(2004-11-15)
  • 8 porannych spektakli u siebie, 16 na wyjeżdzie ( z repertuaru na listopad) Ta niemyśląca młodzież utrzymuje i daje zarabiać aktorom i teatrowi. Szanuj to Uczniu po 40-stce i uwaznie przeczytaj co napisała Jolanta i to ze dwa razy żeby dotarło.
  • Fanie muzyki poważnej!!! Prawdziwy "fan muzyki poważnej" poruszajac tematy tyczace kultury,nigdy nie pozwala sobie na tak knajacki język.Spektakl zapewne jest przyzwoity, ale piosenki (nawet A.Osieckiej) z t.zw.sztuką wysoką (inaczej muzyką poważną) nie maja zbyt dużego związku.I o tym należy pamietać.Dodatkowym smaczkiem jest fakt,że to jednak śpiewaja aktorzy-a nie profesjonalni piosenkarze(celowo nie uzywam zwrotu "muzycy"), co niekiedy przynosi skutek przeciwny od zamierzonego!!! Opanuj emocje, delektuj się w domowym zaciszu sztuką Paganiniego czy też Wieniawskiego nie zapominajac o geniuszu Bacha i Mozarta!!!
  • Cafe Sax o 10-tej rano, br... To dobry sposób, żeby młodzieży zohydzić teatr, a nawet Osiecką, że o elbląskiech aktorach nie wspomnę. Na spektaklu byłam (wieczorową porą) i powiem, że był naprawdę niezły, nawet dobry, chociaż mnie nie zachwycił. Poprostu przyzwyczaiłam się do mistrzowskich wykonań piosenek Agnieszki Osieckiej. Potrzeba zupełnie wyjątkowego talentu, żeby wywołać podobny klimat do tego, który stwarza Maryla Rodowicz wykonując np."Wariatkę" czy "Niech żyje bal". Chociaż przyznam, że poczułam ciary słuchając "Małgośki". Ogólnie biorąc publiczność bawiła się dobrze i wychodziła z teatru w dobrym nastroju.
Reklama