trzeba jeszcze dodać, że reżyserka tego filmu chwaliła się w jednym z wywiadów, że obejrzał ten film Papież - właśnie napisano stanowisko w tej sprawie, gdzie stolica apostolska jasno stwierdziła, że Papież NIE obejrzał tego filmu - skoro na czymś takim kłamie Pani reżyser, to pytanie jak jest z tą "prawdziwą historią", na której opiera się film - a może historia prawdziwa, tylko pytanie czy prawdziwie ukazana przez Panią reżyser?
A ja czytałem stanowisko w tej sprawie, że w żadnym wywiadzie reżyserka tego filmu nie powiedziała, że Papierz obejrzał ten film. Jeżeli kinotrollak kłamie na czymś takim, to czego są warte jego inne wypowiedzi?