Jak się komuś nie podoba, niech sobie zorganizuje swoją imprezę. Zaprosi cenionych przez siebie intelektualistów i pisarzy i dyskutuje do woli. Nie musi to być biblioteka czy pub, może być równie dobrze salka parafialna. Od lat Ogrody mają swoją publiczność i proszę nam nie zazdrościć tych rozmów i spotkań. Co to w ogóle jest? Nie chcesz nie przychodź. Nikt nikogo nie zmusza.
Hola hola !! Jest dokładnie odwrotnie. To WY sobie organizujcie swoje imprezy poza publiczną, państwową biblioteką i nie angażujcie do tego pracowników biblioteki za państwowe pieniądze. Wielka Orkiestra Świątecznej Polityki ... :)