W naszej pamięci pozostanie „bardem Solidarności”, symbolem walki o wolną Polskę. Jego pamiętne „Mury” - hymn podziemnej opozycji oraz katechizm antykomunisty zna każdy patriota. Dziś (23 września) w Ratuszu Staromiejskim pochyliliśmy się nad twórczością Jacka Kaczmarskiego.
Dla każdego, kto dorastał w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, utwory Jacka Kaczmarskiego, wybitnego poety, prozaika i kompozytora, były niemal lekturą obowiązkową. Z czasem autor wiecznie żywych „Murów” zyskał miano barda z gitarą, piewcy idei „Solidarności”. Sam Kaczmarski nigdy nie przepadał za tym określeniem, gdyż jego twórczość wykraczała daleko poza ten stereotyp. Twórczość artysty oprócz tematyki społeczno-politycznej, porusza także wątki historyczne. Takim właśnie wątkom poświęcona została najnowsza książka pisarza, polonisty z Nowego Dworu Gdańskiego, Andrzeja Kasperka pt. „Galeria Jacka Kaczmarskiego. Skrzydło wschodnie”, której promocja odbyła się dziś w Ratuszu Staromiejskim. Książka nawiązuje do tych tekstów „barda Solidarności”, które zostały zainspirowane rzeźbami i obrazami. Andrzej Kasperek opisał w niej siedem spośród kilkunastu obrazów, które zostały umieszczone na płycie „Muzeum” z 1981 roku. Te obrazy to Encore, Pikieta powstańcza, Wiosna 1905 roku i Kwartet syberyjski czyli Zesłanie studentów, Wigilia na Syberii, Powrót z zesłania i Zatruta studnia. Książka Kasperka to zbiór esejów poświęconych pewnemu fragmentowi twórczości Kaczmarskiego, dokładniej mówiąc tekstom inspirowanym obrazami, których wspólny mianownik stanowią stosunki polsko-rosyjskie: - Kaczmarski wyśpiewywał różne rzeczy – mówi Andrzej Kasperek. - Ta fala, na którą byliśmy nastawieni, to jego antykomunizm, antysowietyzm. Kaczmarski nie posługiwał się ciężkim słowem, śpiewał w sposób delikatny. Jego poezja śpiewana jest z wyższej półki. Był poetą, który posługiwał się wyrafinowaną strofą. Z czasem zyskał ogromną popularność. Pozostaje pytanie, czy ta publiczność do końca rozumiała, o czym śpiewa, czy rozumiała jego prawdziwe przesłanie?
Czy nie do końca rozumiana twórczość Kaczmarskiego może znaleźć poklask współczesnego odbiorcy? – Myślę, że jeśli uwolnimy się od „maski”, którą włożono Kaczmarskiemu, zobaczymy bardzo wrażliwego poetę, który mówił o człowieku, o jego kondycji – mówi pisarz. - Na obrazach, którymi się inspirował, możemy dostrzec twarze zesłańców, powstańców, młodych rewolucjonistów, możemy też dostrzec swoją twarz, twarz człowieka. Odniesienie do naszej przeszłości jest bardzo istotne – dodaje Andrzej Kasperek. - Każda epoka wyrasta z tego, co było wcześniej. My często nie uświadamiamy sobie, jak bardzo jesteśmy zakotwiczeni w tradycji, że ta tradycja w nas żyje i jakby próbuje pewne rzeczy wyjaśniać, przybliżać, próbuje zadawać pytania odnośnie tego, kim jesteśmy, czy pamiętamy o naszych przodkach, dokąd zmierzamy.
Książka Andrzeja Kasperka to cztery lata ciężkiej pracy, wybór dzieł był nieprzypadkowy: - Każda piosenka Kaczmarskiego to kartka papieru – mówi autor książki. - Na tej kartce u Kaczmarskiego jest tak wiele. Każda jego piosenka to obraz, który ją inspirował. To jest dzieło malarza, kontekst historyczny, obyczajowy, literacki. Z pewnością mogę powiedzieć, że moja książka nie zaszkodzi stosunkom polsko-rosyjskim. Myślę, że może niektórym pomóc otworzyć oczy i poszerzyć wiedzę.
Czy nie do końca rozumiana twórczość Kaczmarskiego może znaleźć poklask współczesnego odbiorcy? – Myślę, że jeśli uwolnimy się od „maski”, którą włożono Kaczmarskiemu, zobaczymy bardzo wrażliwego poetę, który mówił o człowieku, o jego kondycji – mówi pisarz. - Na obrazach, którymi się inspirował, możemy dostrzec twarze zesłańców, powstańców, młodych rewolucjonistów, możemy też dostrzec swoją twarz, twarz człowieka. Odniesienie do naszej przeszłości jest bardzo istotne – dodaje Andrzej Kasperek. - Każda epoka wyrasta z tego, co było wcześniej. My często nie uświadamiamy sobie, jak bardzo jesteśmy zakotwiczeni w tradycji, że ta tradycja w nas żyje i jakby próbuje pewne rzeczy wyjaśniać, przybliżać, próbuje zadawać pytania odnośnie tego, kim jesteśmy, czy pamiętamy o naszych przodkach, dokąd zmierzamy.
Książka Andrzeja Kasperka to cztery lata ciężkiej pracy, wybór dzieł był nieprzypadkowy: - Każda piosenka Kaczmarskiego to kartka papieru – mówi autor książki. - Na tej kartce u Kaczmarskiego jest tak wiele. Każda jego piosenka to obraz, który ją inspirował. To jest dzieło malarza, kontekst historyczny, obyczajowy, literacki. Z pewnością mogę powiedzieć, że moja książka nie zaszkodzi stosunkom polsko-rosyjskim. Myślę, że może niektórym pomóc otworzyć oczy i poszerzyć wiedzę.
dk