UWAGA!

Aleksandry, które dodają skrzydeł

 Elbląg, Teresa Suchodolska i Artur Hauke (oboje w środku) w otoczeniu aktorów i gości gali
Teresa Suchodolska i Artur Hauke (oboje w środku) w otoczeniu aktorów i gości gali (fot. Michał Skroboszewski)

Teresa Suchodolska i Artur Hauke zostali laureatami Aleksandrów, corocznych nagród przyznawanych w Teatrze im. Aleksandra Sewruka przy okazji Międzynarodowego Dnia Teatru. Podczas dzisiejszej gali widzowie usłyszeli piosenki z najpopularniejszych spektakli elbląskiej sceny z ostatnich lat. Zobacz więcej zdjęć.

Tym razem Teatr im. Aleksandra Sewruka na swoje święto nie przygotował żadnej premiery, a i kategorii Aleksandrów było mniej niż zazwyczaj. Kapituła Aleksandrów miała twardy orzech do zgryzienia, bo wybierała między rolami w dwóch spektaklach: „Premiera” i „Igraszki z diabłem”. Zwycięzcą okazała się „Premiera”, w której główne role zagrali Teresa Suchodolska (Ruth Tisdale) i Artur Hauke (Jack Tisdale) i to w ich ręce powędrowały statuetki Aleksandrów.
       - To dodaje nam skrzydeł, czujemy się dowartościowani, lubiani, ważni – mówiła wyraźnie zaskoczona werdyktem kapituły Teresa Suchodolska, dziękując za nagrodę kapitule, publiczności za owacje, a mężowi za codzienne wsparcie. - Jesteście pierwszymi krytykami każdego przedstawienia, a zawsze czujemy życzliwy oddech z widowni. To też nas buduje – mówiła do publiczności.
       - Bardzo dziękuję, to dla mnie prawdziwa przyjemności i jeszcze większa zachęta, by z tą wielką przyjemnością dla państwa na tej scenie pracować – dziękował z kolei Artur Hauke. Oboje laureaci ze statuetkami, dyplomami i kwiatami w rękach zjechali ze sceny... na rowerach, które również były nagrodami, ufundowanymi przez sponsorów.
       Warto dodać, że Aleksander dla Przyjaciela Teatru w tym roku trafił do firmy Edba państwa Barbary i Edwarda Szypulińskich, a najwierniejszą widownią okazała się Biblioteka Publiczna w Gronowie Elbląskim.
       Czas między ogłaszaniem poszczególnych laureatów tegorocznych Aleksandrów wypełniali oczywiście elbląscy aktorzy, którzy zaśpiewali utwory z najpopularniejszych spektakli miejscowej sceny z ostatnich lat. Nie zabrakło piosenek grupy Monty Python, Marka Grechuty, Bułata Okudżawy czy też utworów ze spektakli „Allo, allo”, „Tuwim bez cenzury” i „Krakowiacy i górale”.
       Przesłaniem gali było orędzie z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru, napisane w tym roku przez kubańskiego reżysera i dramatopisarza Carlosa Celdrana. Odczytał je ze sceny Marek Milczarczyk, który występował na deskach elbląskiej teatru m.in. w premierze „Romea i Julii” w 1982 roku...
       „Mój kraj teatralny to chwile spotkań z widzami, którzy przybywają noc w noc do naszej sali z najdalszych zakatów miasta, aby towarzyszyć nam i dzielić z nami godziny, minuty. Z tych wyjątkowych chwil buduję swoje życie, przestaję być sobą, cierpieć ze swojego powodu, rodzę się na nowo i wtedy rozumiem, co znaczy robić teatr: żyć chwilami czystej, ulotnej prawdy; wiedzieć, że to, co mówimy i robimy, tam w świetle sceny, jest prawdziwe i odzwierciedla to, co najgłębsze i najbardziej w nas osobiste. Mój kraj teatralny, mój i moich aktorów, to kraj utkany z tych momentów, w których zostawiamy maski, retorykę, strach bycia kim jesteśmy i podajemy sobie ręce w ciemności” - brzmiał fragment tegorocznego przesłania do ludzi teatru i publiczności.
RG

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • jest marzeniem wielu aktorów dostać Aleksandra, nagrodę im. wybitnego aktora Sewruka, znanego z niesłychanie skomplikowanej psychologicznie postaci pułkownika Armii Czerwonej w 4 Pancernych i psie, ...zazdraszamy wszyscy tego niesłychanego wyróżnienia aktorskiego
  • Перед поездкой за рубеж Wysockiego w wykonaniu pana Haukiego genialne.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    znaffca(2019-03-27)
  • Dziękuje za wspaniała Gale. To co zobaczyłem na scenie -wspaniałe widowisko. Coś nie tak z tyloma wolnymi miejscami?
  • Bardzo slaby spektakl " Premiera", ale rzeczywiscie gdyby nie rola nagrodzonych byla by calkowita klapa! Piotr Boratynski swietna rola w "Igraszkach"!
  • nie znasz się, Igraszki porównywalem ze spektaklem tv z 1979 i ciężko porównać bo obydwa spektakle równie dobre
  • Ten TEATR w Elblągu to jakaś wielka katastrofa. Wartości intelektualne prezentowanych tu inscenizacji to rozwiązania z końca ubiegłego wieku. Gra aktorska - trzeba głośno wykrzyczeć tekst i dużo biegać po scenie. Potem już tylko błogi spokój. .. i emerytura. No, ci starzy '' aktorzy " prowadzą też nieustanne gierki, które zatruwają życie młodym adeptom sztuki. Słowem - Dramatyczny Zakład Pracy Odtwórczej.
  • Po co ptzyjezdza do Elbląga niech siedzi we wsi olsztyn,elblazanie dziękuję za kolej nadzalewowa. Powinen się wstydzić .
  • Jesteś typowym zapyziałym, zgryźliwym Polakiem który nie zna dziejów Polski i losu jaki zgotowały Polakom kolejne od Potopu Szwedzkiego rządy. Odzwierciedleniem niech będzie film ORP Orzeł w którym A. Sewruk też zagrał. .. Jako pacholę, poznałem osobiście aktora, którego rodzice zapraszali na kolacyjki po premierach. Mądry, doświadczony Polak, z wielkim poczuciem humoru, życzliwy dla człowieka, nie jak TY. Amen.
  • @Czereśnia - " Czereśnia". .. to było do Ciebie.
  • Aktorów mamy naprawdę świetnych. Szkoda tylko, że repertuarowo teatr idzie na łatwiznę. Komedyjki, lektury. Ten sezon, bardzo słaby. "Plotka", "Igraszki z diabłem" dawno w teatrze tak się nie wynudziłem. Chociaż Panie Wojtysiak i Bocianowska dwoiły się i troiły, nie uratowały spektaklu. Czekam na sztuki na miarę "Dogville" i "Amadeusz".
  • Pani Dorotka i Kamilka wybitne znawczynie teatru. Nie wiem czy to większy dramat, czy komedia, no bo że farsa to nie ma żadnych wątpliwości.
  • Ja również jestem wyraźnie zdziwiony, że tak "wybitni aktorzy " nie statystują w żadnym serialu, choćby jakiś epizod. Tak jak ich dyrektor, który w swojej karierze ma epizody filmowe. I nic to, że raz grał osobę czekającą na tramwaj, raz przechodnia, ale zawsze film to film.
Reklama