UWAGA!

Cudze chwalmy, swoje znajmy – posłuchaj!

 Elbląg, Cudze chwalmy, swoje znajmy – posłuchaj!

W Polsce dopiero ruszają działania na rzecz prawnej ochrony tradycji, zwyczajów, rytuałów, przekazów ustnych czy tańca, czyli niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Japonia prawo w tym zakresie ma od 1950 roku – była pierwszym krajem na świecie, który zaczął chronić swoje duchowe dziedzictwo.

Oto rozmowa z Miwako Hori z Uniwersytetu w Osace.
      
       Agnieszka Jarzębska: – W jaki sposób japońskie prawo chroni niematerialne dziedzictwo kulturowe?
      
Miwako Hori: – W Japonii prawo ochrony niematerialnych dóbr kultury na dwie kategorie. Nazwa pierwszej kategorii to najważniejsze dobra kultury i są to dobra narodowe wysokiej wartości, prezentujące japońską kulturę, dzieła artystyczne i historyczne wartości. To np. taniec, muzyka i różnego rodzaju techniki. Ważne są dla nas techniki same w sobie, jak np. teatr kabuki, oraz inne słynne przejawy dziedzictwa, również te związane z listą niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. To dziedzictwo japońskie, narodowe, z którym się utożsamiamy. Wszystkie te techniki są uznane przez rząd i indywidualnie lub grupowo otrzymują rządowe subwencje. Pieniądze te wykorzystywane są na rozwój tych technik oraz szkolenie ich sukcesorów. Rząd pomaga również w organizowaniu publicznych występów.
       Druga kategoria to kultura ludowa, regionalna, ważna dla ludzi zamieszkujących dany teren. To są np. zwyczaje, taniec ludowy, twórczość folklorystyczna, ludowa, np. tworzenie strojów ludowych. Organizowane są jarmarki, coroczne festiwale ludowe i aby one mogły trwać, są subsydiowane przez rząd. Są także specjalne fundusze przeznaczane na ten cel przez samorządy lokalne, na terenach, na którym działają dane grupy. W tym wypadku fundusze są przyznawane grupom lub społecznościom, w przeciwieństwie do pierwszej kategorii, w ramach której pieniądze trafiają również do indywidualnych twórców. Lokalne władze są zaangażowane w system ochrony kultury ludowej rozwijającej się na jego terytorium. Oznacza to, że istnieje cały system, który ma na celu ochronę niematerialnego dziedzictwa kulturowego.
      
       – Jak zachować to dziedzictwo i chronić je dla naszych następców?
      
– To trudne, my też mamy ten problem, szczególnie, jeśli chodzi o kulturę ludową. Mocno widać to na wsi. Są np. organizowane festiwale, ale młodzi ludzie wyjeżdżają do dużych miast i te festiwale organizowane są tylko przez starszych. Także ci, którzy potrafią tworzyć dzieła ludowe, znają dawne techniki, są już starzy, dlatego tak ważne jest pokazanie wartości i dziedzictwa właśnie tej kultury ludowej – nie tylko mieszkańcom, także poza regionem występowania danej kultury i zwyczajów. Dlatego ważna jest współpraca w tym zakresie. Ciekawym przykładem jest festiwal Namahage, który odbywa się w północno-zachodniej Japonii. Prawdopodobnie nie będzie już kontynuowany ze względu na to, co mówiłam wcześniej: brak młodych ludzi, którzy chcieliby kontynuować tradycję. Jednak w Japonii studiuje wielu studentów z zagranicy i oni naprawdę są zainteresowani nauką japońskiej kultury. Podejmowane są więc próby „wykorzystania” tych „zagranicznych zasobów ludzkich”. Powstają np. programy, w czasie których zagraniczni studenci uczą się np., jak zachowywać się w Japonii, a także biorą udział w organizacji takich właśnie, tradycyjnych festiwali.
      
       Tłumaczenie: Edyta Jasiukiewicz.
      
       Posłuchaj rozmowy.
      
eswiatowid.pl

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama