UWAGA!

Czasy się zmieniają

Rozmowa z Jackiem Nowińskim, dyrektorem Światowidu - Centrum Kultury i Współpracy Międzynarodowej.

Dlaczego placówka kulturalna może zmieniać nazwę?
     Zmienia nazwę, bo instytucja kultury jest lub powinna być instytucją żywą, która reaguje na zmiany. Dziś fomuła Wojewódzkiego Ośrodka Kultury trochę się przeżyła, bo nie ma nadzoru merytorycznego, nie ma wspierania. Od roku 1991, kiedy każda z placówek kultury zyskała samodzielność - musi radzić sobie sama. Poza tym, od wielu lat jesteśmy tak naprawdę centrum kultury, które stara się pokazywać to, co jest dobre, bardzo dobre, świetne, staramy się o umiędzynaradawianie naszych przedsięwzięć.
     
     Czy zmiana nazwy pozwoli - np. na łatwiejsze pozyskiwanie "europjeskich" pieniędzy?
     Może pomóc, ale to nie nazwa, a ludzie zdobywają środki na konkretne przedsięwzięcia. Będziemy chcieli pokazywać jeszcze więcej wartościowych rzeczy, zasadą będzie to, że nie "dajemy", ale "dajemy możność". To, czy ktoś z tego skorzysta, będzie jego decyzją.
     
     Co z pracowniami?
     Będą. W miarę możliwości. Te, które są, nie ulegną zatracie, ale wiele zależeć będzie od możliwości finansowych naszych i uczestników zajęć. Jeśli ktoś chce zajmować swój wolny czas, musi partycypować w kosztach.
     
     Na czas wakacji WOK wyprowadził się do Krynicy Morskiej. Skąd ta wyprowadzka?
     WOK jest zakładem pracy i jeśli część firmy jest w remoncie i nie ma możliwości, żeby organizować imprezy, a na terenie Elbląga nie ma finansowych możliwości, by coś realizować - dla wielu sponsorów z zewnątrz Elbląg jest mało atrakcyjnym miejscem w czasie lata, jedziemy tam, gdzie nasz zleceniodawca daje pieniądze. W ośrodku pracuje 55 osób, które muszą zarobić na swoje utrzymanie. Pytanie o wakacje skierowałbym do instytucji, które po długiej przerwie otworzą swoje podwoje we wrześniu.
     
     Kto wyłożył pieniądze na "Bursztynowe Lato"?
     Całą kwotę wyłożyli sponsorzy, my wykonaliśmy usługę, a pracę miało 55 osób zatrudnionych, ale nie w pełni finansowanych przez Urząd Marszałkowski.
     
     Wiele osób ma jednak żal o ten wyjazd.
     Żyjemy w Polsce, która w całości ma się stać częścią Unii. Stawianie idiotycznych barier między Elblągiem a Nowym Dworem jest śmieszne i smutne. Dziś pracy trzeba szukać, sama nie przyjdzie.
rozmawiała Joanna Torsh

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Pytanie o program "Swiatowida" - bo jak na razie zmieniła się tylko nazwa. To kamyczek do dziennikarzy - wiele się mówi o nowych wyzwaniach ble ble ble, zmienia nazwę, ale po co konkretnie. bo mam nadzieje że nie działa tu mechanizm najpierw zmiana, apotem zobaczymy co będzie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Fellini(2002-09-11)
Reklama