UWAGA!

Elbląski ślad noblisty

 Elbląg, Aleksander Sołżenicyn był bohaterem kolejnego spotkania Elbląskiej Sceny Literackiej
Aleksander Sołżenicyn był bohaterem kolejnego spotkania Elbląskiej Sceny Literackiej (fot. Witold Sadowski)

Aleksander Sołżenicyn, wielkie nazwisko, noblista, demaskator systemu komunistycznego, literat i matematyk. Człowiek, który pozostawił swój ślad w okolicach Elbląga. Tu zaczęła się jego więzienna tułaczka, która doprowadziła go do stworzenia wielkiego dzieła i zdobycia nagrody Nobla. O tym w poniedziałek przypomniał elbląski teatr. Zobacz zdjęcia. 

Kim był Aleksander Sołżenicyn powinien wiedzieć każdy, kto choć trochę otarł się o współczesną historię. Czy każdy elblążanin jednak wie, że dokładnie 70 lat temu ten kapitan Armii Czerwonej został aresztowany pod zarzutem agitacji antyradzieckiej w okolicach Elbląga i że tak rozpoczęła się droga, która doprowadziła go do zdobycia Nagrody Nobla? Poniedziałkowe spotkanie Elbląskiej Sceny Literackiej w Teatrze im. Aleksandra Sewruka przypomniało postać wybitnego noblisty.
       Interesujący jest fakt, że po dziś dzień trudno stwierdzić, gdzie dokładnie aresztowano Sołżenicyna. W błędzie są ci, którzy za to miejsce podają Elbląg. Sam aresztowany wspomina w „Archipelagu Gułag”, że wydarzenie to miało miejsce gdzieś na Mierzei. Bez wątpienia jednak to na naszych ziemiach 9 lutego 1945 roku Sołżenicyn zostaje uznany za zdrajcę narodowego. W sowieckim gułagu spędza osiem lat, co opisuje w trzytomowym dziele „Archipelag Gułag”, będącym obszernym zapisem zbrodniczych działań systemu komunistycznego ZSRR. – Droga Sołżenicyna do Nagrody Nobla rozpoczęła się właśnie tutaj w okolicach Elbląga – mówi Jerzy Wcisła, dyrektor Biura Regionalnego w Elblągu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego i jeden z organizatorów teatralnego wydarzenia. - Ale czy wiedzą to turyści? Raczej nie. Dlatego my jako dziedzice tej sołżenicynowskiej drogi powinniśmy ją zagospodarować.
       W tym celu narodził się pomysł powołania w Elblągu specjalnego komitetu organizacyjnego pn. „Sołżenicyn. Od Elbląga do Nagrody Nobla”, którego zadaniem ma być realizacja kilku idei upamiętniających Sołżenicyna i jego związek z naszym miastem.

  Elbląg, Aleksander Sołżenicyn
Aleksander Sołżenicyn (fot. Wikipedia)


       – Te idee to powołanie w Elblągu ulicy Sołżenicyna, stworzenie jego pomnika czy popiersia, wyznaczenie szlaku, jaki wiódł go od Elbląga do Nagrody Nobla, a także ustanowienie dnia 9 lutego dniem tożsamości człowieka wolnego – dodał Jerzy Wcisła, główny inicjator tego zamierzenia. – Aresztowanie Sołżenicyna doprowadziło do ujawnienia absurdu sytemu totalitarnego. Elbląg to doskonałe miejsce, by zacząć mówić, jak z totalitaryzmem walczyć i jak uchronić się przed nim w przyszłości. Myślę, że w ciągu następnego roku idee te sukcesywnie będą wdrażane w życie. 
       Podczas spotkania wysłuchaliśmy fragmentów „Archipelagu Gułag” w wykonaniu elbląskich aktorów Teatru im. Aleksandra Sewruka, a elbląski dziennikarz Tomasz Gliniecki przybliżył wydarzenia związane z aresztowaniem Sołżenicyna w okolicach Elbląga.
       „Ci zaś, którzy jadą tam umierać, tak jak my, czytelniku, ci trafiają tam wyłącznie i koniecznie - poprzez aresztowanie!!! Czy warto mówić, że to chwila, co łamie całe twoje życie? Że to piorun, co z nóg wali? Że to wstrząs duchowy nie do pojęcia, z którym nie każdy może się oswoić i często nabawia się pomieszania zmysłów?” – napisał przed laty Aleksander Sołżenicyn.

dk

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Bardzo dziwny pomysł i nie rozumiem o co tu chodzi? W ogóle nie rozumiem "....Te idee to powołanie w Elblągu ulicy Sołżenicyna, stworzenie jego pomnika czy popiersia, wyznaczenie szlaku, jaki wiódł go od Elbląga do Nagrody Nobla, a także ustanowienie dnia 9 lutego dniem tożsamości człowieka wolnego ..." Dla chcących ogarąć ten problem z Aleksandrem gorąco polecam to tylkoprawda.akcja.pl
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    cieciorka(2015-02-10)
  • Przyznam, że to ciekawy problem aczkolwiek dla mnie rodowitego elblążanina zupełnie nie istotny - bo nigdy nie identyfikowałem sie z miastem, które było kolebką czerwonej (dość niewybrednej) myśli i wyznawców tej religii a także z racji swych korzeni mazowszańskich i warszawskich pobyt wśród ludzi kresów, którymi w znakomitej większości zasiedlono ten gród nie nastrajał pozytywnie i perspektywicznie. To miasto, którego historia zaczyna sie od specjalnego przydziału spirytu dla pana Diaczenki i apoteozy nieprzyjaciół ze wschodu skutkuje jedynie zjadaniem niemieckiego ogona i kompletnym brakiem tejże tożsamości przykrytej bylejakością i ewidentnym brakiem gospodarności jak i polotu w budowaniu codziennego realu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    2
    AMalejużniekoniecznie(2015-02-10)
  • 1) Został aresztowany nie za agitacje antyradziecką, tylko za to co napisał w liście do przyjaciela, o czym sam wspomina. 2) Nic z Elblągiem nie miał wspólnego, walczył nawet nie w ramach 2 Frontu Białoruskiego (który zdobywał Elbląg), tylko w w walkach 3 Frontu Białoruskiego. 3)Był miłośnikiem Putina, co sam w wywiadach podkreślał.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    Bzyk123(2015-02-10)
  • Te ostatnie ''inicjatywy patriotyczne " Dyrekcji Teatru są pokraczne intelektualnie i jakby poza rzeczywistą kompetencją Sceny Dramatycznej !!!. Znacznie lepiej będzie - jeżeli Dyrekcja przemyśli podstawy nowoczesnej sztuki inscenizacyjnej. Sztuka - to wymagany kierunek myślenia każdego Teatru. Politykę, nawet regionalną, zostawcie w spokoju. To robota dla historyków.
  • Apel do Dyrektora Teatru w Elblągu. Proszę udać się do Wrocławia i tam obejrzeć nową inscenizację " Burzy " Szekspira w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego / Teatr Polski /. To doświadczenie pozwoli na bardziej trzeżwą ocenę kondycji własnej sceny.
Reklama