UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Kasa poszła na fundusz kościelny i odszkodowania dla Rydzyka za odwierty. .. Brawo Wy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    4
    Lekkośćpiwa(2016-03-17)
  • re - AntyKorpo. Tworzenie marki festiwalu nie trwa dekady. Vide - festiwal w Suwałkach. Trzeba ludzi z pasją i kumatych w temacie (jak nieodżałowany Józef Gajewski ), trzeba pomysłu (np; - jak to się robi w miastach partnerskich ), trzeba najzwyczajniej w świecie chęci i myślenia szerzej niż - zróbmy kolorowy folder i zaprośmy Flintę na dni miasta.
  • Zgadza się, ale nie od razu Kraków zbudowano;) - festiwal w Suwałkach chyba też ma parę lat. Jedno jest pewne - nie ma co polegać na jałmużnie z jakiegoś widzimisię-ministerstwa, niezależnie jakie wylobbowane literki zostały wybrane na TV-politykierów w fałszowanych wyborach, a Jazzbląg ma potencjał. Czy nie dałoby radę zrobić tego jakoś taniej, prościej - w sensie organizacyjnym.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    AK-AntyKorpo(2016-03-18)
  • Festiwal to może być inwestycja w miasto. Nic nie dzieje się od razu, ale takie(inwestycje) też potrafią się zwrócić. Ładowanie kasy w różne dziwne loga ślimaki, witacze, foldery i quasi gwiazdy na dni miasta, to jest wyrzucanie pieniędzy. Oczywiście łatwiej jest odfajkować ''sztukę'' na rok bieżący i mieć z głowy.
  • Może, ale musza być sprawni organizatorzy z pomysłem na kasę. Inne elbląskie imprezy maja sponsorów, skoro Jazzbląg jest ok to co się dzieje?
  • Wszystkie duże festiwale mają przedde wszystkim wsparcie miast w których się odbywają. Miasto mogłoby chociaż gwarantować minimum, za które uda się imprezę zorganizować. Jeśli uda się pozyskać więcej - od sponsorów czy z dotacji - tym lepiej dla festiwalu, można go rozbudować. Nie przypadkiem festiwal nazwano Jazzbląg - miał być elementem promocji miasta. A teraz nagle okazuje się że to prywatna impreza Galerii. Poza tym sponsorzy w Elblągu na imprezy kulturalne dają naprawdę śmieszne pieniądze - 2,3 max 5 tys. Naiwnym jest myślenie, że z taką pomocą uda się zorganizować festiwal na poziomie. Pozyskanie sponsora strategicznego w tym mieście wymaga przede wszystkim determinacji dyrektora placówki, który wie z kim i jak rozmawiać. Nie wspominając, że duże firmy nie mają nic z wkładania pieniędzy w festiwal jazzowy (czyli z góry uznany za niszowy) w jakimś małym miasteczku na E, w którym i tak wszyscy jadą (łącznie z mediami) po festiwalu, który - oczywiście tylko według przyjezdnych i muzyków z zewnatrz - jest organizowany na przyzwoitym poziomie. I to nie jest kwestia tego kto imprezę organizuje, tylko jaki jest wokół niej klimat. A jest jaki jest. Jeśli Galeria nie potrafi to może niech ktoś inny się weźmie? Jest w końcu w mieście tylu specjalistów od jazzu, pozyskiwania sponsorów i organizowania imprez.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    1
    unikalnyizastrzezonypodpis(2016-03-18)
  • Muzyka powinna odbywać się w pomieszczeniach do tego przystosowanych. Widownia, scena, akustyka. Trudno się słucha każdej muzyki stojąc w kurtkach, czy płaszczach, lub siedząc na składanych krzesełkach, w sali, bez ogrzewania, bez sklepienia, gdzie dźwięki uciekają na zewnątrz przez dach. Wstawienie 4-5 kolumn i głośności na maksa nie jest najlepszym rozwiązaniem. Wydaje się, że organizowanie imprezy tylko dlatego, że wymyśliło się chwytliwe hasło Elbląg-Jazzbląg, to jest za mało. Skala powinna być inna. Czuj proporcyją, Mocium Panie.
  • Akurat w zeszłym roku festiwal w Galerii akustycznie nie był zły, a klimat był naprawdę git. PS. Kto w lato potrzebuje ogrzewania ????? !!! ??? Będziesz tęsknił jeszcze za chłodnym, ceglano-kamiennym wnętrzem katedralnym, jak przywali upał 35 'C;|
  • Jazzbląg !
Reklama