W sobotę i niedzielę w Elblągu odbywał się 36. Dziecięcy Festiwal Kultury Ukraińskiej - jedyny taki dziecięcy festiwal i najstarsza impreza ukraińska w Polsce.
30 dziecięcych zespołów z całego kraju m.in. Gdańska, Lelkowa i Ostródy, w sumie ponad 360 dzieci prezentowało programy muzyczne i literackie związane z kulturą Ukrainy. Irena Budzyńska przewodnicząca okręgu Związku Ukraińców w Polsce podkreśla, że jest to jedna z niewielu okazji do spotkania się rozrzuconych po całym kraju potomków 150 tysięcy Uraińców wysiedlonych do Polski 55 lat temu w czasie akcji Wisła.
- Do roku 1989, z powodów politycznych, wielu Ukraińców bało się mówić i przyznawać do swoich korzeni, a w polskim społeczeństwie funkcjonował negatywny stereotyp Ukraińca. Dziś to się zmieniło. Polskie społeczeństwo wie, że w kraju żyją mniejszości. Nigdzie na świecie nie ma państwa, w którym żyje tylko jedna narodowość i wszyscy powinni umieć ze sobą żyć - dodaje Irena Budzyńska.
"Dorosłe" festiwale kultury ukraińskiej odbywają się co dwa lata w sopockiej Operze Leśnej.
- Do roku 1989, z powodów politycznych, wielu Ukraińców bało się mówić i przyznawać do swoich korzeni, a w polskim społeczeństwie funkcjonował negatywny stereotyp Ukraińca. Dziś to się zmieniło. Polskie społeczeństwo wie, że w kraju żyją mniejszości. Nigdzie na świecie nie ma państwa, w którym żyje tylko jedna narodowość i wszyscy powinni umieć ze sobą żyć - dodaje Irena Budzyńska.
"Dorosłe" festiwale kultury ukraińskiej odbywają się co dwa lata w sopockiej Operze Leśnej.
AJ