szkoda tylko, że organizatorzy zapomnieli, ze zaproszonych gości specjalnych było trzech i cała widownia się wstydziła, że kwiatów nie dostał pianista, no cóż i znowu "kurturalni" elbląscy zapomnieli o kulturze. A koncert był wspaniały, ale to już nie była zasługa naszych
bez przesady, czepia się Pani, najważniejszy był koncert, a nie takie szczegóły jak kwiaty. Myślę, że nawet pianista nie zwrócił na to uwagi, bo nie grał na tym koncercie dla kwiatów, a dla przyjemności, którą mogł dać nam melomanom. jestm pod wielkim wrażeniem tego koncertu.