W piątek (13 lutego) Eden zaprasza wszystkich zapaleńców dobrej, rockowej biesiady na spotkanie z dwoma kapelami w ramach promomixu2008 zespołu Lont z Malborka. Nie zabraknie miejsca pod sceną dla pogo-wyjadaczy i krzeseł dla malkontentów narzekających, że i tak nic się nie dzieje w naszym mieście.
Chociażby koncerty w Edenie są dlatego, że właśnie komuś chce się je organizować, a innym grać. Tak że w piątek wieczorem zabieramy 8 złotych na wstęp i wcale nie pod krawatem kierujemy się w stronę raju (czyt. Edenu), mieszczącego się przy ulicy Królewieckiej 195f.
Lont zagra po raz kolejny w Elblągu, lecz pierwszy raz z nowym materiałem. Bardziej zainteresowanych może ucieszyć fakt, iż jeden z muzyków Lontu, Łukasz Godlewski zagra jeszcze raz w tym miesiącu, podczas Punky Reggae live 2009, razem ze swoim drugim zespołem Etna Kontrabande.
Mechaniczna Pomarańcza, ponieważ tak zwie się support dla chłopaków z Marienburga, także ma pewien dorobek sceniczny. Dowodem na to może być nieprzypadkowa obecność na płycie „Teraz my, Reszta Może Poczekać 2”, obok takich artystów, jak Janusz Jędrzejewski, czy Joanna Żondłowska. Muzycy grają już piąty rok, a ich koncerty cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem.
Pozostaje tylko namówić tych niezdecydowanych na zasilenie szeregów mosh-pit soldier'ów, tancerzy pogo czy tych, co po prostu lubią od czasu do czasu pokręcić głową we wszystkie strony. Koncert początek mieć będzie o 19.30, a potrwa, jak zwykle, do ostatniego bisu...
Lont zagra po raz kolejny w Elblągu, lecz pierwszy raz z nowym materiałem. Bardziej zainteresowanych może ucieszyć fakt, iż jeden z muzyków Lontu, Łukasz Godlewski zagra jeszcze raz w tym miesiącu, podczas Punky Reggae live 2009, razem ze swoim drugim zespołem Etna Kontrabande.
Mechaniczna Pomarańcza, ponieważ tak zwie się support dla chłopaków z Marienburga, także ma pewien dorobek sceniczny. Dowodem na to może być nieprzypadkowa obecność na płycie „Teraz my, Reszta Może Poczekać 2”, obok takich artystów, jak Janusz Jędrzejewski, czy Joanna Żondłowska. Muzycy grają już piąty rok, a ich koncerty cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem.
Pozostaje tylko namówić tych niezdecydowanych na zasilenie szeregów mosh-pit soldier'ów, tancerzy pogo czy tych, co po prostu lubią od czasu do czasu pokręcić głową we wszystkie strony. Koncert początek mieć będzie o 19.30, a potrwa, jak zwykle, do ostatniego bisu...
Paweł Łobanowski