UWAGA!

Mania i muzyka Maksymiuka, czyli EOK zaprasza

 Elbląg, Jerzy Maksymiuk podczas prób z Elbląską Orkiestrą Kameralną
Jerzy Maksymiuk podczas prób z Elbląską Orkiestrą Kameralną (fot. Michał Skroboszewski)

Nietypowy koncert szykuje dla melomanów Elbląska Orkiestra Kameralna. W najbliższy czwartek kameraliści wykonają muzykę do pierwszego polskiego filmu „Mania – historia pracownicy fabryki papierosów”. A pokieruje nimi mistrz Jerzy Maksymiuk, autor muzyki do filmu.

To nie będzie typowy koncert. Przez 84 minuty Elbląska Orkiestra Kameralna będzie tworzyła tło muzyczne do filmu „Mania – historia pracownicy fabryki papierosów”. Film aż do 2006 roku był uznawany za zaginiony. W 2012 roku znany polski kompozytor i dyrygent Jerzy Maksymiuk napisał do niego muzykę i od tej pory na niektórych scenach muzycznych można było poczuć się „jak w kinie”.
       - Muzyka filmowa w salach koncertowych winna gościć troszkę mniej, ale ludzie polubili taką muzykę i chcą takiej muzyki – mówił Jerzy Maksymiuk.
       Film „Mania – historia pracownicy fabryki papierosów” opowiada historię nieszczęśliwej miłości Manii (w tej roli Pola Negri) i kompozytora Hansa. To film niemy, który swoją premierę miał w 1918 roku. „W kinach nadzwyczajny sukces odnosi tragedia „Mania”; film, który w całości i we wszystkich swych szczegółach wykazuje wyczucie i umiejętności jego twórców” - pisał recenzent tygodnika "Der Film" (nr 45/1918).
       - Według mnie to historia jak z Szekspira – dodaje Jerzy Maksymiuk – Kobieta płaci najwyższą cenę nie dla mężczyzny, ale dla kompozytora, jego dzieła. Czy może być coś wspanialszego?
       Praca nad muzyką do filmu niemego była dla kompozytora wyzwaniem. Dziś widz nie wyobraża sobie sytuacji, kiedy obrazowi nie towarzyszy dźwięk będący niezbędną częścią dzieła. Tymczasem u narodzin kina film to był obraz i czasami samotny pianista grający w rogu kinowej sali.
       - W tym filmie nie ma ani słowa. Moja muzyka wypełnia wszystko, mogłem pisać, co chcę. Ale bardzo trudno pisać, jak niczego nie ma i muzyka jest non stop. Namęczyłem się co niemiara – Jerzy Maksymiuk zdradził kulisy pracy nad muzyką do filmu.
       Jak przyznaje kompozytor, to była zupełnie inna praca niż w przypadku filmów, do których muzykę pisze się na jednym z etapów powstawania obrazu. - Człowiek pisze muzykę, a reżyser mówi tu trzeba skrócić, a tu bym chciał inaczej. To jest praca specjalnego typu. Jedynie Wojciech Kilar umie napisać taki utwór, który nadaje się do zagrania na scenie i jednocześnie do filmu – mówił kompozytor.
       To nie jest pierwsze spotkanie Jerzego Maksymiuka z Elbląską Orkiestrą Kameralną. - Orkiestrę znam, byłem tu chyba trzy razy. Podziwiam też szefa orkiestry za kunszt grania na skrzypcach. To był wspaniały skrzypek i teraz jest wspaniałym dyrygentem – Jerzy Maksymiuk chwalił elbląskich muzyków. - Orkiestra kameralna nie może być dobra czy bardzo dobra, musi być nadzwyczajna.
       W maju 2012 roku Jerzy Maksymiuk z Elbląską Orkiestrą Kameralną zagrał ten sam koncert, do tego samego filmu. Czy czwartkowy występ będzie podobny czy też zupełnie inny, przekonamy się już 26 stycznia. Początek koncertu o godz. 19 w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych.
      

       Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym Elbląskiej Orkiestry Kameralnej.
Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama