UWAGA!

Mistrz drgającej struny

 Elbląg, Tomasz Zawierucha
Tomasz Zawierucha (fot. archiwum artysty)

Światowej sławy gitarzysta Tomasz Zawierucha będzie gościem Elbląskiej Orkiestry Kameralnej w najbliższy czwartek. Wraz z elbląskimi kameralistami zainauguruje IV Ogólnopolskie Spotkania Gitarowe. Z artystą rozmawiamy o jego „życiu z gitarą”

- Dlaczego zdecydował się Pan akurat na gitarę jako swój główny instrument?
      
- W zasadzie o wyborze tego instrumentu zdecydował prozaiczny w tamtych czasach przypadek. W czasach PRL-u, kiedy brakowało wszystkiego, mieliśmy z bratem gitarę w domu. Odkąd pamiętam, muzyka była moją fascynacją, zacząłem troszkę grać i w rezultacie dostałem się do szkoły muzycznej.
      
       - Na jakiej gitarze najchętniej Pan gra?
      
- Mam szczęście posiadać kilka wspaniałych instrumentów. Najchętniej jednak sięgam po gitarę niemieckiego lutnika Karl-Heinza Römmicha.
      
       - Wykorzystuje Pan gitarę do nietypowego jak na ten instrument repertuaru. Muzyka poważna kojarzy się z innymi instrumentami. Skąd Pan wie, że akurat taki utwór muzyki klasycznej będzie dobrze brzmiał na gitarę? Czym się Pan kieruje w wyborze swojego repertuaru?
      
- Gitara należy do grupy instrumentów zwanych chordofonami, których źródłem dźwięku jest drgająca struna. Tak zwane chordofony szarpane są uznawane za najstarsze instrumenty na ziemi. Historia gitary jest fascynująca i ma ponad 5000 lat.
       W Europie nazwa "Guitarra" pojawia się w X wieku na Półwyspie Iberyjskim, gdzie Maurowie sprowadzili ówczesne arabskie "kithary". W okresie renesansu i baroku to właśnie siostrzana lutnia uchodziła za królową wszystkich instrumentów. Współczesna gitara klasyczna wywodzi się z Hiszpanii, jej obecną formę zawdzięczamy andaluzyjskiemu lutnikowi z Almerii - Antonio de Torresowi, który żył i tworzył w XIX wieku. W dziewiętnastym wieku gitara była bardzo popularnym instrumentem w centrach kulturalnych, jakimi były Wiedeń czy Paryż. Później jej popularność rozpowszechniła się również na kraje Europy wschodniej i Londyn. Fryderyk Chopin, Ludwig van Beethoven czy Franz Schubert byli zafascynowani brzmieniem tego instrumentu. Powstawało też wiele utworów na gitarę, także jeżeli chodzi o wybór repertuaru, to raczej nie ma z tym problemu. Oczywiście, ze względu na swoje pochodzenie utwory szkoły hiszpańskiej brzmią na tym instrumencie bardzo autentycznie. Taki właśnie utwór wykonam z towarzyszeniem orkiestry kameralnej w Elblągu.
      
       - Będzie Pan również jurorem w konkursie, który odbędzie się podczas elbląskiego Festiwalu. Czym młodzi gitarzyści powinni zachwycić jury?
      
- Jest wiele kryteriów, które należy wziąć pod uwagę przy ocenianiu produkcji konkursowych. Dla mnie najważniejszymi punktami są wrażliwość muzyczna i pasja. Chociaż oczywiście strona techniczna, jakość dźwięku i rzetelne przygotowanie są równie ważne, czasem wręcz decydujące o sukcesie konkursowym.
      
       - Kto jest dla Pana wzorem muzycznym?
      
- Wydaje mi się, że takiego wzoru nie mam. Jest wielu kompozytorów i wykonawców, których genialność jest dla mnie niezmiernie inspirująca. Trudno jest mi wymienić jedną czy dwie osoby.
      
       - Bardzo wiele Pan koncertuje. Czy pamięta Pan jakieś zabawne sytuacje z koncertów?
      
- Zabawnych sytuacji raczej nie pamiętam, zazwyczaj były to różnego rodzaju wpadki, które w danym momencie były wręcz tragiczne. Pamiętam, że kilka lat temu miałem grać koncert z orkiestrą w Kownie. Podróż była dość skomplikowana. Gdy już po wielu godzinach dotarłem na miejsce, okazało się, że osoba odpowiedzialna za dostarczenie nut, przysłała inny materiał orkiestrowy. W rezultacie musiałem zagrać solo. Zdarza się czasami, że w sali koncertowej psuje się wentylacja i jest tak jak mi się przytrafiło w ubiegłym roku na pewnym koncercie w Niemczech, gdzie na scenie było 40 stopni, a w garderobie 19. Różnica temperatur spowodowała natychmiastowe rozstrojenie się instrumentu. Takie zdarzenia przytrafiają mi się na szczęście rzadko i jestem pewien, że w Elblągu będzie wszystko doskonale zorganizowane.
      
       Koncert Tomasza Zawieruchy, inaugurujący 4.Ogólnopolskie Spotkania Gitarowe, odbędzie się w czwartek, 12 maja o godz. 19 w sali koncertowej Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych. Bilety w cenie 35 i 30 zł (ulgowy) do nabycia w biurze EOK przy ul. Stary Rynek 25.
      
Rozmawiał Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama