UWAGA!

Most między gettami

- Most łączył małe getto z dużym, ponad ul. Żelazną, która należała do aryjskiej części miasta. Czasem Niemcy urządzali sobie polowania na ludzi chodzących po moście. Kiedy zobaczyłem go na planie filmowym, od razu uświadomiłem sobie wagę, tego co się tu dzieje - o pracy fotografa na planie "Pianisty" opowiada Piotr Maurycy Kubat.

Wybrane zdjęcia z planu filmu Romana Polańskiego oglądać można od piątku w galerii Stary Dom Mennonitów, którą prowadzi warszawski historyk fotografii Konrad Nawrocki. Wystawa nosi tytuł "Most".
     - To była moja pierwsza i piękna przygoda z planem filmowym - mówi Kubat. - Piękna, bo otrzymałem możliwość cofnięcia się w czasie do wydarzeń, które już niewiele osób pamięta. Moją ambicją było stworzenie zdjęć, które zamazałyby współczesność.
     Jak opowiada fotografik, głównym założeniem Allana Starskiego, autora scenografii do filmu, było przytłumienie kolorów i wszystko, co znalazło się na planie miało przydymione, przybrudzono barwy. Wokół pełno było błota, którego duże ilości przygotowywano na potrzeby filmu.
     Polskie zdjęcia kręcono na Nowej Pradze. Fotografie autorstwa Piotra Maurycego Kubata, które dokumentują pracę filmowców, powstawały podczas prób do ujęć i przypominają je swoją statycznością, starannością kompozycji.
     - Kiedyś była to dzielnica carskich urzędników z domami o niezłej architekturze - mówi Piotr Kubat. - Dziś jest to miejsce brudne, zaniedbane, nie remontowane od lat sześćdziesięciu, które zamieszkuje nienajlepszego autoramentu publiczność. Jednak, o dziwo, mieszkańcy z entuzjazmem reagowali na obecność ekipy filmowej. Zostało to oczywiście poparte w odpowiedni sposób przez producentów, choć ci nigdy dosłownie nie mówili, jak przekonali mieszkańców tej zapomnianej przez Boga dzielnicy do współpracy.
     Jak usłyszeliśmy, zdjęcia do elbląskiej wystawy wybrane zostały tak, by oddać klimat panujący na planie.
     - Najbardziej lubię zdjęcie tytułowe - z mostem nad ul Żelazną Most, który łączył małe getto z dużym - mówi fotograf. - Jak mi opowiadano, na tym moście zawsze pełno było ludzi. Most był też ważny dla pozostałych mieszkańców Warszawy, bo przypominał im, że za murem też żyją ludzie. Czasem jednak Niemcy urządzali sobie polowania ludzi znajdujących się na moście. Straszne było zobaczyć ten most.
     Wystawa pozostanie w Elblągu do 1 grudnia. Oglądać ją można od środy do niedzieli, w godz. 12 - 18.
AJ

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • hej gdzie jest ta galeria ?
  • Marta: To jest ściśle tajne:)
  • Jakiś czas temu po artykule w Dzienniku Elbląskim o wystawie fotografii otworkowej w Domu Mennonitów, zapałałam chęcią zwiedzenia tej wystawy oraz samej galerii. Wybrałam się pod wskazany adres (ul. Garbary, kamienica za pocztą) jednak nie dostałam się, drzwi zamknięte, żadnej informacji. Próbowałam kilka razy, szukałam numerów telefonów w informacji, odwiedziłam nawet redakcję Dziennika - bez rezultatu. Proszę o podanie jak można się dostać do galerii, którędy się tam wchodzi? a może jakąś informację na drzwiach czy w oknie...
Reklama