UWAGA!

Musiał polegać na swojej wyobraźni

 Elbląg, Musiał polegać na swojej wyobraźni
fot. Anna Dembińska

Wygląda jak typowy student lepszej uczelni. Było, nie było Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Jednak gdy weźmie saksofon w obroty, to publiczność zaczyna drżeć z podniecenia. Dziś (15 kwietnia) w towarzystwie Elbląskiej Orkiestry kameralnej zagrał na saksofonie Łukasz Dyczko. Zobacz więcej zdjęć. 

Saksofon i muzyka klasyczna – to może nie są natychmiastowe skojarzenia. Zagrać Concerto Notturno Mikołaja Góreckiego na saksofonie – na to nie poważył się jeszcze nikt.
       - Nikt wcześniej nie podjął się próby aranżacji tego utworu, dlatego do pierwszych prób z orkiestrą symfoniczną musiałem polegać tylko na swojej wyobraźni, Było to niezwykle emocjonujące i wyjątkowe doświadczenie – mówił w rozmowie z Elbląską Orkiestrą Kameralną Łukasz Dyczko, który jest autorem aranżacji utworu na saksofon i orkiestrę smyczkową.
       Wyprawa w ciemne strony miasta (nokturn to w wolnym tłumaczeniu pieśń nocy), w towarzystwie elbląskich kameralistów i saksofonu, udała się fenomenalnie. A potem było Le Grand Tango Astora Piazzolli. Łukasz Dyczko znowu udowodnił, że nie ma rzeczy niemożliwych. Tak jak wtedy, kiedy jako pierwszy saksofonista w historii wygrał Eurowizję dla młodych muzyków.
       Zanim jednak ten utalentowany, młody artysta pojawił się na scenie elbląskiej Szkoły Muzycznej, elbląscy kameraliści zagrali... „Wieczór” - Symfonię nr 8 G – dur Josepha Haydna. Utwór skomponowany na cześć węgierskiego ksiecia, u którego kompozytor pracował.
       Po przerwie mieliśmy na scenie samą Elbląską Orkiestrę Kameralną. Najpierw elbląscy kameraliści oddali muzyczny hołd św. Janowi Pawłowi II, grając Chaccone Krzysztofa Pendereckiego. To utwór, który „wyewoluował” z Polish Requiem i został samodzielnym utworem dedykowanym polskiemu papieżowi.
       Jako ostatnia zabrzmiała Symfonia A dur KV 201 Mozarta. 
       - KV oznacza nr utworu napisanego przez kompozytora. W tym przypadku jest to 201 utwór skomponowany przez Wolfganga Amadeusza Mozarta. A trzeba pamietać, że kiedy austriacki kompozytor tworzył symfonię miał 18 lat – mówił Jarosław Praszczałek prowadzący dzisiejszy koncert.
       Za pulpitem dyrygenckim też stał przedstawiciel młodego pokolenia – Michał Dworzyński, o którego talencie elblążanie mogli się już nie raz przekonać. To była prawdziwa – tak jak w tytule koncertu – Pasja Młodosci.
      
      
Elbląska Gazeta Internetowa PortEl.pl jest patronem medialnym Elbląskej Orkiestry Kameralnej.
Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • A gdzie Łukasz Dyczko na zdjęciach?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    1
    asdfgasds(2018-04-15)
  • Saksofoniście nie można odmówić talentu muzycznego i odwagi przy aranżacji, jednak saksofon momentami brzmiał dla mnie zbyt jasno i przenikliwie. Orkiestra zagrała świetnie, ciekawie zrobione światło na scenie. Na pewno przyjdę z dziećmi na kolejne koncerty!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Lila44(2018-04-16)
Reklama