To był pierwszy koncert z cyklu "Muzyka dla ucha malucha" (fot. Michał Skroboszewski)
Elbląska Orkiestra Kameralna przygotowała kolejną serię koncertów dla najmłodszej publiczności. Na pierwszym spotkaniu przedszkolaki i najmłodsi uczniowie podstawówek wysłuchali utworów Mozarta i nauczyli się tańczyć krakowiaka.
Cykl „Muzyka dla ucha malucha” to seria koncertów Elbląskiej Orkiestry Kameralnej dla przedszkolaków, uczniów szkół podstawowych, wychowanków domów dziecka. Z doświadczenia wynika, że dzięki takiemu kontaktowi z kulturą dzieci chętniej uczestniczą w koncertach dla „dorosłej” publiczności.
Pierwsze spotkanie z muzyką rozpoczęło się od całkiem niedziecięcego repertuaru: „Eine Kleine Nachtmusik cz.IV” i Kwintetu klarnetowego A-dur Wolfganga Amadeusza Mozarta. - Teraz prosimy o ciszę, bo się stroimy - zaczął Bartłomiej Tełewiak, koncertmistrz EOK. - A teraz już można rozmawiać.
Tymczasem młoda publiczność siedziała jak zaczarowana. Gwarno było jedynie wtedy, gdy zażyczył tego sobie Jarosław Praszczałek, stojący za pulpitem dyrygenta. Mało kto podejrzewał, że poważny dyrygent poważnej orkiestry potrafi z taką swadą deklamować „ZOO” Jana Brzechwy. A wszystko po to, aby najmłodszych słuchaczy oswoić z klarnetem i przekonać, że z niepozornego instrumentu można wydobyć ryk tygrysa i trąbienie słonia. Na klarnecie grał Piotr Ptak, który udowodnił, że największe przeboje muzyki poważnej w duecie klarnet - orkiestra smyczkowa wychodzą wspaniale.
(fot. MS)
Ale koncert dla najmłodszych to nie tylko muzyka. Jakub Raźny i Anna Lewandowska zatańczyli mazura, kujawiaka i krakowiaka. Warto zauważyć, że co odważniejsze dzieciaki mogły się nauczyć podstawowych kroków krakowiaka i zatańczyć na scenie przed kolegami, koleżankami i nauczycielkami.
Cykl koncertów „Muzyka dla ucha malucha” został dofinansowany ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Następny koncert odbędzie się 1 lipca.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym Elbląskiej Orkiestry Kameralnej
koncert był dla "wybranych dzieci" których to opiekunowie oraz rodzice, wyrazili chęć uczestnictwa w tak fajnym dla malucha "widowisku", a jeśli drogie Panie zbyt późno obudziłyście się by dołączyć to tego grona, wraz ze swoimi wychowankami. Ubolewam bo moje dzieciaki świetnie się bawiły. Następnym razem radze szybciej się decydować bo ilość miejsc jest ograniczona : )
wydaje mi się ze programem zostały objęte placówki które już wcześniej korzystały z innych koncertów. więc aby nie czekać czy sala się zapelni czy nie w pierwszej kolejności zaproszono właśnie te placówki. ponieważ zaproszenie przyjęły dla pozostałych niestety nie starczyło już miejsca....więc nawet jeśli Panie dostały odmowy to pewnie zwyczajnie dlatego że już nie było miejsc....
Pani podczas rozmowy telefonicznej nie informowała o braku miejsc tylko zapytała z jakiej szkoły jesteśmy i poinformowała o tym, że mogą uczniowie z klas zintegrowanych itp. Proszę mi czegoś nie wmawiać, bo wiem dobrze co słyszałam.
Mnie też poinformowano, że jest to koncert dla klas i przedszkoli integracyjnych, dla dzieci z domu dziecka. .. .. Kilka osób potwierdza, że nie dla wszystkich, więc chyba jest prawdą. .. .
No cóż, jest napisanie, że to m. in dla domów dziecka, widocznie to spotkania dla biedniejszych dzieciaków. a może trzeba było się decydować wcześniej. Mnie denerwuje coraz marniejsza jakość "artykułów" tej gazety… Podstawową zasadą reportera jest odpowiedź na pytania "GDZIE, KIEDY, PO CO… itp" na pierwsze dwa pan piszący artykuł (dziennikarzem go nie nazwę) nie odpowiedział… poniżej poziomu. za to przymiotników… ozdobników… że hoho… naczelny, gdzie jesteś?! ja idę na infoelbląg :)
Głównym założeniem całego projektu "Muzyka dla ucha Malucha", jest to, że koncerty przeznaczone są dla szkół i przedszkoli z oddziałami integracyjnymi.
