Żądni rozrywek elblążanie nie mogli wczoraj (19 czerwca) narzekać na nudę. Jedni spotkali się z bohaterami ulubionych seriali, inni udali się do Galerii El, by wysłuchać ostatniego w tym sezonie koncertu Elbląskiej Orkiestry Kameralnej. Zobacz zdjęcia z koncertu.
Koncertem „Grande Finale z Andrzejem Wiercińskim” Elbląska Orkiestra Kameralna zamknęła kolejny, ósmy już sezon artystyczny. To najlepszy czas na podsumowania. Przez ostatnie lata działalności elbląscy kameraliści nie tylko muzycznie rozwinęli skrzydła, ale i stali się marką Elbląga, rozsławiając jego imię w całej Polsce: - Pamiętam, jak orkiestra powstawała w 2007 roku – powiedział podczas koncertu prezydent Elbląga, Witold Wróblewski. - Wtedy to zastanawiano się, czy powinna w Elblągu w ogóle powstać. Dzisiaj po ośmiu latach jej istnienia takich pytań już chyba nikt nie zadaje. Ja uważam, że powinna istnieć i to z dwóch względów. Po pierwsze mamy w Elblągu szkołę muzyczną, która kształci przyszłych adeptów i z tego co wiem, większość muzyków orkiestry to właśnie absolwenci tej szkoły. Dzięki istnieniu orkiestry mogą swój talent dalej rozwijać. A drugi powód jest taki, że w nazwie jest „elbląska”, co oznacza, że orkiestra sławi imię Elbląga i promuje go także i poza miastem i to przez duże p.
Na wczorajszym koncercie był także obecny wiceminister kultury Piotr Żukowski, wielki przyjaciel a także mecenas Elbląskiej Orkiestry Kameralnej: - Kiedy Elbląska Orkiestra Kameralna stawiała pierwsze kroki i właściwie nikt jej nie znał, potrzebowaliśmy pomocy. Brakowało nam instrumentów, a pomoc pana ministra była od samego początku – mówi Bożena Sielewicz, dyrektor Elbląskiej Orkiestry Kameralnej. - To on przekazał nam środki na pierwszą płytę, sfinansował zakup fortepianu. A gdy rozpoczynaliśmy nasz pierwszy projekt - festiwal „Muzyka Polska na Żuławach” i nikt nie chciał nam pomóc, zwróciliśmy się do pana ministra, otrzymując od niego środki na realizację pierwszej edycji tego festiwalu. Niewielu jest takich przyjaciół, którzy, gdy mówią, że coś zrobią, to to robią.
Ósmy sezon artystyczny EOK zamknął koncert „Grande Finale z Andrzejem Wiercińskim”, podczas którego oprócz „I koncertu fortepianowego e-moll” Fryderyka Chopina usłyszeliśmy „Trzy utwory w dawnym stylu” Henryka Mikołaja Góreckiego oraz „Souvenir de Florence op. 70” Piotra Czajkowskiego. Podczas tego ważnego wydarzenia kameralistom pod dyrekcją Marka Mosia towarzyszył pianista Andrzej Wierciński. – To niezwykle młody, bardzo utalentowany pianista – mówi Bożena Sielewicz. – I jak się okazało, ma bardzo dużą rodzinę w Elblągu, więc bywa tutaj często, a ta rodzina jest dziś tutaj z nim. Andrzej Wierciński wygrał Ogólnopolski Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina i dostał się na Międzynarodowy Konkurs Chopinowski bez konieczności udziału w eliminacjach, w których wzięło udział blisko 160 pianistów z całego świata. O Andrzeju mówi się, że jest to drugi Blechacz. My mu tego życzymy. Myślę, że jest to najwyższy czas, żeby Międzynarodowy Konkurs Chopinowski wygrał właśnie Polak.
Trzymamy więc kciuki.
Na wczorajszym koncercie był także obecny wiceminister kultury Piotr Żukowski, wielki przyjaciel a także mecenas Elbląskiej Orkiestry Kameralnej: - Kiedy Elbląska Orkiestra Kameralna stawiała pierwsze kroki i właściwie nikt jej nie znał, potrzebowaliśmy pomocy. Brakowało nam instrumentów, a pomoc pana ministra była od samego początku – mówi Bożena Sielewicz, dyrektor Elbląskiej Orkiestry Kameralnej. - To on przekazał nam środki na pierwszą płytę, sfinansował zakup fortepianu. A gdy rozpoczynaliśmy nasz pierwszy projekt - festiwal „Muzyka Polska na Żuławach” i nikt nie chciał nam pomóc, zwróciliśmy się do pana ministra, otrzymując od niego środki na realizację pierwszej edycji tego festiwalu. Niewielu jest takich przyjaciół, którzy, gdy mówią, że coś zrobią, to to robią.
Ósmy sezon artystyczny EOK zamknął koncert „Grande Finale z Andrzejem Wiercińskim”, podczas którego oprócz „I koncertu fortepianowego e-moll” Fryderyka Chopina usłyszeliśmy „Trzy utwory w dawnym stylu” Henryka Mikołaja Góreckiego oraz „Souvenir de Florence op. 70” Piotra Czajkowskiego. Podczas tego ważnego wydarzenia kameralistom pod dyrekcją Marka Mosia towarzyszył pianista Andrzej Wierciński. – To niezwykle młody, bardzo utalentowany pianista – mówi Bożena Sielewicz. – I jak się okazało, ma bardzo dużą rodzinę w Elblągu, więc bywa tutaj często, a ta rodzina jest dziś tutaj z nim. Andrzej Wierciński wygrał Ogólnopolski Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina i dostał się na Międzynarodowy Konkurs Chopinowski bez konieczności udziału w eliminacjach, w których wzięło udział blisko 160 pianistów z całego świata. O Andrzeju mówi się, że jest to drugi Blechacz. My mu tego życzymy. Myślę, że jest to najwyższy czas, żeby Międzynarodowy Konkurs Chopinowski wygrał właśnie Polak.
Trzymamy więc kciuki.
Patronem medialnym Elbląskiej Orkiestry Kameralnej jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
mg