Statystyki biją na alarm. Dwie trzecie naszych rodaków nie przeczytało w tym roku ani jednej książki. Wczoraj (30 maja) biblioteki w całej Polsce zachęcały do czytania w ramach pierwszej ogólnopolskiej akcji Noc Bibliotek. Sprawdź, jak było w Elblągu. Zobacz zdjęcia.
Wiele atrakcji przygotowała Biblioteka Elbląska. Zaczęło się od wspólnego czytania „Lokomotywy” Juliana Tuwima. Na ekranie wyświetlono najstarsze wydanie wiersza, który wszyscy razem - dzieci i dorośli przeczytali na głos. Chwilę później czytano Tuwima tylko dla dorosłych. – Jest to Tuwim z ciętym językiem, przekleństwami. To dość mocne teksty – mówi koordynatorka akcji Renata Milewska. – Muszę przyznać, że trudno było znaleźć te teksty, ponieważ nie są one tak bardzo upublicznione, ale koleżanka z biblioteki literackiej znalazła bardzo małe wydanie.
W tym czasie dzieci oglądały film „Sekret Eleonory” - piękną animację, która opowiada o magii płynącej z baśni i bajek i w ciekawy sposób zachęca do czytania książek. Po filmie rysowały ulubione bajkowe postaci na jednym z wagoników zaczarowanego Pendolino i wzięły udział w warsztatach tworzenia skarpetkowych maskotek.
- Według mnie jest jeszcze za mało atrakcji, ale to dopiero pierwsza taka akcja, może dlatego – mówi pan Dariusz, który przyszedł wczoraj do biblioteki wraz z dzieckiem. - Lubię czytać. Dziecko teraz ogląda film, a ja mam czas, żeby spokojnie się rozejrzeć. To bardzo dobra akcja. Trzeba popularyzować czytanie wśród dzieci. One mają także w szkole bardzo fajną akcję związaną z czytaniem. Dostają specjalny album, w który wpisują przeczytane książki. Jest to pewien rodzaj współzawodnictwa wśród dzieci, które jednocześnie uczy czytać. Moim dzieciom się to spodobało. Zapisały się do biblioteki i regularnie do niej chodzą.
Gdy dzieci oddawały się zabawie, dorośli wypożyczali najnowsze pozycje książkowe zakupione ostatnio przez bibliotekę, zwiedzali magazyn książek Działu Literatury Naukowej i Zbiorów Regionalnych, brali udział w konkursie na znajomość fragmentów książek czy w rozgrywkach gier planszowych.
- W dziale naukowym wypożycza się książki tylko przez komputer, a dziś można sobie podejść do półki i samemu tę książkę wyszukać, a nie jest to takie proste, ponieważ książki nie są ułożone ani według działu, ani według tematyki, tylko numerycznie – mówi Renata Milewska. – Jeśli chodzi o konkurs na znajomość fragmentów książek, to mamy dla dorosłych kilka cytatów. Nie powiem, żeby były łatwe. Dla zwycięzcy przewidzieliśmy nagrodę.
Noc Bibliotek była także okazją do zaprezentowania własnej twórczości. – Mamy nadzieję, że ci, którzy trzymają swoją twórczość gdzieś głęboko w szufladzie, przyjdą i zaprezentują ją – dodaje koordynatorka akcji.
Jednocześnie zapewnia, że Noc Bibliotek będzie wydarzeniem cyklicznym i z roku na rok atrakcji będzie coraz więcej. Ma także nadzieję, że włączy się w nią więcej elbląskich bibliotek.
- Jest to akcja skierowana do bibliotek szkolnych, publicznych, naukowych w większych i mniejszych miejscowościach – mówi. - W tym roku w Noc Bibliotek w naszym mieście włączyła się tylko jedna biblioteka szkolna i my. Jak widać akcja dopiero się rodzi i mam nadzieję, że z czasem będzie się rozwijać, bo czytanie trzeba reklamować i zachęcać do odwiedzania bibliotek.
W tym czasie dzieci oglądały film „Sekret Eleonory” - piękną animację, która opowiada o magii płynącej z baśni i bajek i w ciekawy sposób zachęca do czytania książek. Po filmie rysowały ulubione bajkowe postaci na jednym z wagoników zaczarowanego Pendolino i wzięły udział w warsztatach tworzenia skarpetkowych maskotek.
- Według mnie jest jeszcze za mało atrakcji, ale to dopiero pierwsza taka akcja, może dlatego – mówi pan Dariusz, który przyszedł wczoraj do biblioteki wraz z dzieckiem. - Lubię czytać. Dziecko teraz ogląda film, a ja mam czas, żeby spokojnie się rozejrzeć. To bardzo dobra akcja. Trzeba popularyzować czytanie wśród dzieci. One mają także w szkole bardzo fajną akcję związaną z czytaniem. Dostają specjalny album, w który wpisują przeczytane książki. Jest to pewien rodzaj współzawodnictwa wśród dzieci, które jednocześnie uczy czytać. Moim dzieciom się to spodobało. Zapisały się do biblioteki i regularnie do niej chodzą.
Gdy dzieci oddawały się zabawie, dorośli wypożyczali najnowsze pozycje książkowe zakupione ostatnio przez bibliotekę, zwiedzali magazyn książek Działu Literatury Naukowej i Zbiorów Regionalnych, brali udział w konkursie na znajomość fragmentów książek czy w rozgrywkach gier planszowych.
- W dziale naukowym wypożycza się książki tylko przez komputer, a dziś można sobie podejść do półki i samemu tę książkę wyszukać, a nie jest to takie proste, ponieważ książki nie są ułożone ani według działu, ani według tematyki, tylko numerycznie – mówi Renata Milewska. – Jeśli chodzi o konkurs na znajomość fragmentów książek, to mamy dla dorosłych kilka cytatów. Nie powiem, żeby były łatwe. Dla zwycięzcy przewidzieliśmy nagrodę.
Noc Bibliotek była także okazją do zaprezentowania własnej twórczości. – Mamy nadzieję, że ci, którzy trzymają swoją twórczość gdzieś głęboko w szufladzie, przyjdą i zaprezentują ją – dodaje koordynatorka akcji.
Jednocześnie zapewnia, że Noc Bibliotek będzie wydarzeniem cyklicznym i z roku na rok atrakcji będzie coraz więcej. Ma także nadzieję, że włączy się w nią więcej elbląskich bibliotek.
- Jest to akcja skierowana do bibliotek szkolnych, publicznych, naukowych w większych i mniejszych miejscowościach – mówi. - W tym roku w Noc Bibliotek w naszym mieście włączyła się tylko jedna biblioteka szkolna i my. Jak widać akcja dopiero się rodzi i mam nadzieję, że z czasem będzie się rozwijać, bo czytanie trzeba reklamować i zachęcać do odwiedzania bibliotek.
mg
