Letnie Ogrody Polityki osiągnęły półmetek. Za nami dwa spotkania panelowe - na temat polskiego kabaretu i muzycznych „Paszportów Polityki”. Wieczorne koncerty w Ogrodach gromadzą znacznie więcej publiczności niż te dyskusje, ale spotkania w Sali Rycerskiej Biblioteki Elbląskiej - przynajmniej moim zdaniem - wcale nie ustępują koncertom pod względem atrakcyjności.
Spotkania dyskusyjne już piąty rok prowadzi Mirosław Pęczak, socjolog, autor działu kulturalnego „Polityki”, doskonale znany elblążanom. Mirosław Pęczak jest, na równi z dyrektorem Biblioteki Elbląskiej Jackiem Nowińskim, współtwórcą Letnich Ogrodów Polityki, które w tym roku obchodzą mały jubileusz pięciolecia.
W środę zaprosił do rozmowy Artura Andrusa. Temat: „Kabaret - satyra na festynie czy rozrywka dla inteligentnych?”. Artur Andrus na temat kabaretu, i to nie tylko tego współczesnego, wie bardzo dużo. Od dawna prowadzi bowiem w radiowej „Trójce” „Powtórkę z rozrywki”, a w tym tygodniu razem z „Polityką zaczęła się ukazywać przygotowana prze niego piętnastotomowa „Kolekcja Polskich Kabaretów” na płytach DVD (co tydzień kolejny odcinek razem z „Polityką”).
Andrus opowiadał trochę o sobie, m.in. o tym, jak trafił do „Szkła kontaktowego” w TVN 24, o swoich początkach w radiu, ale przede wszystkim mówił o osobach związanych z polskim kabaretem, z którymi praca była i jest dla niego bardzo ważnym doświadczeniem - Stefanii Grodzieńskiej, Marii Czubaszek, Andrzeju Poniedzielskim.
Rozmawiano oczywiście także o kondycji polskiego kabaretu i wnioski z tej części rozmowy były raczej krzepiące.
W czwartek gośćmi Mirka Pęczaka byli dziennikarz muzyczny Grzegorz Brzozowicz i Krzysztof „Grabaż” Grabowski, lider grupy „Strachy na lachy”. Temat: „Muzyka a la Polityka”, czyli doroczne nagrody („Paszporty”) „Polityki” w kategorii rock, pop, estrada. Panowie Pęczak i Brzozowicz trochę się sprzeczali o te nagrody, bo Grzegorz Brzozowicz podważał sens ich przyznawania, jeśli kapituła nie zmieni kryteriów nagradzania. Grabowski - tegoroczny laureat „Paszportu” - stwierdził, że ta nagroda jest dla niego bardzo prestiżowa. Rozmowa dotyczyła przede wszystkim ewolucji, jaka ta nagroda przeszła w ciągu 15 lat istnienie, a mi zabrakło w niej jednego wątku - wpływu telewizji i radia; komercjalizacji, tzw. Sformatowania - na tę ewolucję. Mówiąc najkrócej - w pierwszym okresie istnienia nagrody muzyka laureatów „Paszportów” była w tych mediach obecna, w ostatnich latach nie ma jej tam zupełnie, dlatego decyzje kapituły są zaskakujące dla kręgu czytelników „Polityki”, ale też radiosłuchaczy i telewidzów.
Dziś (godz. 18) mowa będzie o kontrkulturze, a Mirek Pęczak zaprosił do dyskusji prof. Wojciecha Bursztę i Komunę Otwock.
W środę zaprosił do rozmowy Artura Andrusa. Temat: „Kabaret - satyra na festynie czy rozrywka dla inteligentnych?”. Artur Andrus na temat kabaretu, i to nie tylko tego współczesnego, wie bardzo dużo. Od dawna prowadzi bowiem w radiowej „Trójce” „Powtórkę z rozrywki”, a w tym tygodniu razem z „Polityką zaczęła się ukazywać przygotowana prze niego piętnastotomowa „Kolekcja Polskich Kabaretów” na płytach DVD (co tydzień kolejny odcinek razem z „Polityką”).
Andrus opowiadał trochę o sobie, m.in. o tym, jak trafił do „Szkła kontaktowego” w TVN 24, o swoich początkach w radiu, ale przede wszystkim mówił o osobach związanych z polskim kabaretem, z którymi praca była i jest dla niego bardzo ważnym doświadczeniem - Stefanii Grodzieńskiej, Marii Czubaszek, Andrzeju Poniedzielskim.
Rozmawiano oczywiście także o kondycji polskiego kabaretu i wnioski z tej części rozmowy były raczej krzepiące.
W czwartek gośćmi Mirka Pęczaka byli dziennikarz muzyczny Grzegorz Brzozowicz i Krzysztof „Grabaż” Grabowski, lider grupy „Strachy na lachy”. Temat: „Muzyka a la Polityka”, czyli doroczne nagrody („Paszporty”) „Polityki” w kategorii rock, pop, estrada. Panowie Pęczak i Brzozowicz trochę się sprzeczali o te nagrody, bo Grzegorz Brzozowicz podważał sens ich przyznawania, jeśli kapituła nie zmieni kryteriów nagradzania. Grabowski - tegoroczny laureat „Paszportu” - stwierdził, że ta nagroda jest dla niego bardzo prestiżowa. Rozmowa dotyczyła przede wszystkim ewolucji, jaka ta nagroda przeszła w ciągu 15 lat istnienie, a mi zabrakło w niej jednego wątku - wpływu telewizji i radia; komercjalizacji, tzw. Sformatowania - na tę ewolucję. Mówiąc najkrócej - w pierwszym okresie istnienia nagrody muzyka laureatów „Paszportów” była w tych mediach obecna, w ostatnich latach nie ma jej tam zupełnie, dlatego decyzje kapituły są zaskakujące dla kręgu czytelników „Polityki”, ale też radiosłuchaczy i telewidzów.
Dziś (godz. 18) mowa będzie o kontrkulturze, a Mirek Pęczak zaprosił do dyskusji prof. Wojciecha Bursztę i Komunę Otwock.
PD