UWAGA!

Ostatnia sobota wakacji

 Elbląg, Ostatnia sobota wakacji

W sobotę 1 września, na pożegnanie wakacji, na placu przy Bulwarze Zygmunta Augusta odbyła się doroczna Elbląska Biesiada „Specjala”. Gwiazdą Biesiady była Formacja Nieżywych Schabuff.

Formacja Nieżywych Schabuff największy rozgłos zespół zdobył w 1988 r., gdy występował w składzie: Jacek Pałucha (śpiew), Rafał Luszczyk (bas), Wojtek Wierus (gitara), Olek Klepacz i Jacek Otręba (klawisze) oraz Robert Bielecki (perkusja). Wtedy w Studiu Programu Trzeciego został nagrany ich pierwszy album „Wiązanka melodii młodzieżowych”. Od momentu wydania płyty grupa zaczęła ogólnopolską karierę. Pochodzący z niej przebój „Klub wesołego szampana” do słów Wojciecha Płocharskiego, wykonany razem z aktorką Małgorzatą Pieńkowską, przez 9 tygodni znajdował się na pierwszym miejscu Listy Przebojów Programu III.
     W 1989 r., na skutek odmiennej wizji dalszej drogi artystycznej zespołu, Formację opuścił Jacek Pałucha. Rola wokalisty od tej pory przypada Olkowi Klepaczowi. Zmiany personalne oznaczały także modyfikację stylu i zdecydowane skierowanie grupy w kierunku muzyki pop. Zespół nagrał drugą płytę „Schaby” z największym przebojem „Baboki”. W 1994 r. pojawił się album, w którym w wersjach akustycznych zespół umieścił swoje największe przeboje. Album nosi tytuł „Nasze piosenki najlepsze”. 1995 rok to kolejna płyta „Fantomas” z przebojem „Lato”. W roku 1997 do zespołu dołączyła Kasia Lach i rok później ukazał się singiel „Da da da”, który zyskał ogromną popularność.
oprac. PD

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Impreza świetnie zorganizowana :D Prawie jak Oktoberfest ;)
  • Była to naprawdę udana impreza. Szkoda tylko, żej jej program (prawdopodobnie ze względów oszczędnościowych) w tym roku był "chudszy", tzn. o jeden dzień. Duże brawa dla p. Romana KORZENIOWSKIEGO, który konsekwentnie zmierza do tego, by tę imprezę (tzn. biesiadę) wbudować w chronologię rokrocznych imprez - nieodłącznych dla tradycji (i promocji) Miasta Elbląga. Miejmy nadzieję, że te biesiady będą kontynuowane, i że przy ich okazji Elblążanie dowiedzą się (i dowartościują) w "temacie" tradycji piwowarskich Elbląga. A są one tak stare i szacowne, jak jest stary i szacowny jest nasz hanzeatycki Elbląg. Volens nolens - ta biesiada piwna ma też swoje "umocowanie" religijne, bowiem w Katedrze św. Mikołaja znajduje się ołtarz ufundowany niegdyś (i to bardzo dawno, gdyż w średniowieczu) przez elbląski cech piwowarów, w tym przypadku akurat cech słodowników. Cóż stoi więc na przeszkodzie - Monachium ma swój "Oktober-Fest", a czy Elbląg nie może mieć swoich "Biesiad Piwnych"? Oczywiście TAK - tylko trzeba program tych biesiad uzupełnić nieco o tzw. "część intelektualną", czyli sprzedawać pozytywne (a jest ich wiele) strony naszego miasta - i nie tylko na Polskę, ale i na EU. Dopóki naszemu browarowi szefuje p. Roman Korzeniowski, można być o to spokojnym!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Szary uczestnik biesiady(2007-09-04)
  • Zgadza się. Byłam, widziałam i ..... czekam następnego razu !!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Teofila K.(2007-09-04)
  • aa było super super super! pozdrowienia dla ekipy z 3lo
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    dziewczyaaa(2007-09-11)
  • a czy doczekamy sie jakiegos fotoreportażu z tej imprezy:)?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    maagdziaaa(2007-09-28)
Reklama