36 artystów prezentuje swoje prace malarskie, fotografie, rzeźby, papierowe formy, instalacje w ramach 26. Salonu Elbląskiego. Wystawa zbiorowa została otwarta dziś (7 lipca) w Galerii EL. Bohaterem wieczoru był jednak Ryszard Tomczyk, który odebrał tytułu Honorowego Obywatela Elbląga.
W murach podominikańskiego kościoła zgromadziło się dziś wielu gości. Nie zabrakło parlamentarzystów, przedstawicieli władz samorządowych i oczywiście artystów. Punktem głównym uroczystości było nadanie tytułu Honorowego Obywatela Miasta Ryszardowi Tomczykowi.
Malarz, rysownik, krytyk sztuki i literatury, przed laty także dyrektor Centrum Sztuki Galeria EL, obchodzi 80. rocznicę urodzin. Od dziesięcioleci tworzy i tym samym wnosi duży wkład w rozwój elbląskiego środowiska artystycznego. Docenili to radni i na czerwcowej sesji podjęli uchwałę o nadaniu Ryszardowi Tomczykowi zaszczytnego tytułu.
Laudację w Galerii wygłosił ks. infułat Mieczysław Józefczyk. Wspominał czas, gdy Kościół chciał przejąć podominikański obiekt, ale zdecydowane veto postawił właśnie Ryszard Tomczyk.
- Mocno się starał, by ta instytucja nie upadła – mówił infułat Józefczyk. – Poprzez uszanowanie starań jednej i drugiej strony doszliśmy do stanu, który można nazwać przyjaźnią.
- Mijają lata, a nasz solenizant ciągle tworzy – kontynuował duchowny. – Panie Ryszardzie, nie czas na spokój i siedzenie na laurach. Dla pana jest jeszcze czas wytężonej pracy. Człowiek, który dał wszystko dla swojego miasta może dać jeszcze więcej. Panie Ryszardzie, przyspieszaj! Przyspieszaj na finiszu.
Ksiądz Mieczysław Józefczyk refleksyjnie pochylił się nad historią, przyjaźnią i twórczością Tomczyka. Ale słów uznania nie szczędził również prezydent Elbląga Grzegorz Nowaczyk: - Dziś w Galerii zebrały się różne pokolenia elblążan i może nie wszyscy wiedzą, jakim człowiekiem renesansu jest Ryszard Tomczyk. On robi to wszystko dla nas, dla Elbląga, byśmy byli lepiej postrzegani. Ta nagroda to nasza wdzięczność za niezłomność, dążenie do prawdy, za pana twórczość. Proszę dalej tworzyć, kreować dla swojej i Elbląga chwały – zakończył prezydent.
A cóż na te miłe słowa bohater wieczoru?
- To sytuacja dla mnie niekomfortowa, do takiej nie przywykłem – mówił nieco skrępowany Ryszard Tomczyk, choć zaraz dodał: - Nie będę fałszywie skromny. Trudno jednak było nie tworzyć, nie trzymać tylu srok za ogon, nie być omnibusem, gdy w 1953 r. polonista znalazł się w mieście bardzo niedoinwestowanym w kwestii kultury. Starałem się dla własnej przyjemności, starałem się wypełnić czas w sposób pożyteczny. Dziś powiedziano wiele o mnie, wiele rzeczy dobrych wynikających z uznania i życzliwości i za to dziękuję.
Dzisiejszy wieczór to również wernisaż 26. Salonu Elbląskiego, największej wystawy prezentującej dorobek twórców środowiska elbląskiego. Salon tworzą także trzy duże ekspozycje: retrospektywna Ryszarda Tomczyka, uświetniająca obchody 40- lecia pracy artystycznej Marka Wawryna, a także pokazująca dorobek zmarłego w ubiegłym roku Mirosława Czarnego.
Salonowe wystawy będzie można oglądać do końca sierpnia.
Malarz, rysownik, krytyk sztuki i literatury, przed laty także dyrektor Centrum Sztuki Galeria EL, obchodzi 80. rocznicę urodzin. Od dziesięcioleci tworzy i tym samym wnosi duży wkład w rozwój elbląskiego środowiska artystycznego. Docenili to radni i na czerwcowej sesji podjęli uchwałę o nadaniu Ryszardowi Tomczykowi zaszczytnego tytułu.
Laudację w Galerii wygłosił ks. infułat Mieczysław Józefczyk. Wspominał czas, gdy Kościół chciał przejąć podominikański obiekt, ale zdecydowane veto postawił właśnie Ryszard Tomczyk.
- Mocno się starał, by ta instytucja nie upadła – mówił infułat Józefczyk. – Poprzez uszanowanie starań jednej i drugiej strony doszliśmy do stanu, który można nazwać przyjaźnią.
- Mijają lata, a nasz solenizant ciągle tworzy – kontynuował duchowny. – Panie Ryszardzie, nie czas na spokój i siedzenie na laurach. Dla pana jest jeszcze czas wytężonej pracy. Człowiek, który dał wszystko dla swojego miasta może dać jeszcze więcej. Panie Ryszardzie, przyspieszaj! Przyspieszaj na finiszu.
Ksiądz Mieczysław Józefczyk refleksyjnie pochylił się nad historią, przyjaźnią i twórczością Tomczyka. Ale słów uznania nie szczędził również prezydent Elbląga Grzegorz Nowaczyk: - Dziś w Galerii zebrały się różne pokolenia elblążan i może nie wszyscy wiedzą, jakim człowiekiem renesansu jest Ryszard Tomczyk. On robi to wszystko dla nas, dla Elbląga, byśmy byli lepiej postrzegani. Ta nagroda to nasza wdzięczność za niezłomność, dążenie do prawdy, za pana twórczość. Proszę dalej tworzyć, kreować dla swojej i Elbląga chwały – zakończył prezydent.
A cóż na te miłe słowa bohater wieczoru?
- To sytuacja dla mnie niekomfortowa, do takiej nie przywykłem – mówił nieco skrępowany Ryszard Tomczyk, choć zaraz dodał: - Nie będę fałszywie skromny. Trudno jednak było nie tworzyć, nie trzymać tylu srok za ogon, nie być omnibusem, gdy w 1953 r. polonista znalazł się w mieście bardzo niedoinwestowanym w kwestii kultury. Starałem się dla własnej przyjemności, starałem się wypełnić czas w sposób pożyteczny. Dziś powiedziano wiele o mnie, wiele rzeczy dobrych wynikających z uznania i życzliwości i za to dziękuję.
Dzisiejszy wieczór to również wernisaż 26. Salonu Elbląskiego, największej wystawy prezentującej dorobek twórców środowiska elbląskiego. Salon tworzą także trzy duże ekspozycje: retrospektywna Ryszarda Tomczyka, uświetniająca obchody 40- lecia pracy artystycznej Marka Wawryna, a także pokazująca dorobek zmarłego w ubiegłym roku Mirosława Czarnego.
Salonowe wystawy będzie można oglądać do końca sierpnia.