Zakończono druk kolejnego, pierwszego w tym roku zeszytu kwartalnika elbląskiego „Tygiel”.
Najnowszy numer otwierają elbląskie pożegnania z Ojcem Świętym. Przypomniano spotkanie w naszym mieście (6 czerwca 1999 r.), kiedy to podczas nabożeństwa czerwcowego mogliśmy słuchać Jego homilii. Oprócz zdjęcia na okładce z tego spotkania w „Tyglu” znalazły się też fotografie z elbląskich uroczystości żałobnych po śmierci Jana Pawła II. Przypomniano też wierszem i to, iż Karol Wojtyła był twórcą, człowiekiem pióra.
„Rozpoczyna się czas refleksji nad spuścizną Jego przesłań moralnych i intelektualnych, nad testamentem zleconym żyjącym. Równocześnie nie tylko nad tym, co zawarł w słowach, ale co stanowił jako człowiek, spełniający w życiu określony etos i będący Jego - jakby rzekł Norwid – DOSKONAłYM WYPEŁNIENIEM” - napisał o Janie Pawle II Ryszard Tomczyk. Z kolei ks. Stefan Ewertowski w tekście „Pamięć i tożsamość”, w którym stara się nakreślić przesłanie Jana Pawła II na przełom tysiącleci, zauważa, że „dzieło i świadectwo papieskiej posługi jest tak obszerne, wielowątkowe i tak bogate w swej treści, że nie sposób go ująć w kilku słowach. [...] Dlatego mam nadzieję, że jest to dopiero zapowiedź owoców trudnego siewu, który zaczyna kiełkować zgodnie z odwieczny prawem. Ziarno kiełkuje powoli i z wolna wschodzi. Może to wzrastanie i owocowanie papieskiego siewu będzie miało wymiar błogosławieństwa, gwałtownego wichru, który porywa kolejne elementy i tworzy czas oczekiwania na zbiory w przestrzeni cywilizacji miłości. Nasze czasy rodzą się, dojrzewają i przemijają, lecz jak mówi Pielgrzym Świata: A przecież nie cały umieram, to, co we mnie niezniszczalne, trwa!”
Ryszard Tomczyk - laureat tegorocznej nagrody za twórczość krytyczną warszawskiego pisma „Poezja dzisiaj” - omówił na łamach Tygla kilka książek, m.in. Ireneusza Betlewicza („fruwam między upadkami”), Bogdana Świecimskiego („W rozbitym lustrze”), Henryka F. Sporonia („W poszukiwaniu historycznej prawdy”). Oprócz tego Tomczyk, którego krytyczne oko od lat towarzyszy elbląskiemu teatrowi, zrecenzował realizację sceniczną „Snu nocy letniej” W. Szekspira . Zajął się również wystawą w Galerii El, na której swoje dokonania zaprezentowali na przełomie starego i nowego roku trzej artyści: Zbigniew Chrostek z Wrocławia, Krzysztof Grabczak z Lublina i Roman Fus z Elbląga - jego rzeźbom krytyk poświecił najwięcej uwagi: „z wdzięcznością oczu i skupieniem traktują odbiorcy ów świat rzeź Romana Fusa, torsy kobiece i męskie czy zarysy ludzkich głów jakby gwarzących o jedności człowieka i natury, antropomorfizmie ludzkiej wyobraźni i naturze czasu odmieniającego funkcje bytów”.
Prezentacją postaci Mieczysława Kolendo Ryszard Tomczyk rozpoczął cykl „Sylwetki pionierów Elbląga”, który zagości najprawdopodobniej na stale na lamach „Tygla”. Tadeusz Zienkiewicz kontynuuje opowieść o Wilnie, mieście wielu kultur. Tym razem czytelnik ma szansę poznać bliżej białoruskie życie kulturalno-literackie tego miasta w latach 1918-1939. Tradycyjnie pokaźne miejsce zajmuje w „Tyglu” twórczość literacka. W tym numerze znajdzie czytelnik utwory Andrzeja Lipniewskiego, Janusza Ryszkowskiego, Marcina Wiśniewskiego, Magdaleny Marciniak, która debiutuje właśnie na łamach kwartalnika elbląskiego.
Czytelnik ma okazje zapoznać się z przekładami z literatury ormiańskiej autorstwa Nairy Machcianjan. Oprócz tego Zbigniew T. Szmurło przypomina dwie jakże ważne ormiańskie rocznice: 90 lat temu Turcy dokonali pierwszego aktu ludobójstwa XX wielu właśnie na narodzie ormiańskim; z kolei 1600 lat temu mnich Mesrop Masztoc stworzył ormiańskiego alfabet, którym Ormianie posługują się do dzisiaj. Autor w tekście „Kultura literacka średniowiecznej Armenii” stara się przybliżyć bogatą literaturę tego narodu. W „Tyglu” nie zabrakło także korespondencji. Z Krakowa napisał Jerzy Sopoćko, który przed laty kierował elbląskim Teatrem Dramatycznym. W swoim tekście przypomniał ludzi związanych z teatrem i kilka interesujących epizodów z życia kulturalnego naszego miasta.
Spotkanie promocyjne najnowszego zeszytu „Tygla” odbędzie się jutro (we wtorek 10 maja br.) o godzinie 18.00 w pubie „Czarny kot” przy ulicy Rybackiej. Oprócz członków redakcji, udział w spotkaniu zapowiedziało kilku innych autorów, których teksty zostały opublikowane w bieżącym numerze.
„Rozpoczyna się czas refleksji nad spuścizną Jego przesłań moralnych i intelektualnych, nad testamentem zleconym żyjącym. Równocześnie nie tylko nad tym, co zawarł w słowach, ale co stanowił jako człowiek, spełniający w życiu określony etos i będący Jego - jakby rzekł Norwid – DOSKONAłYM WYPEŁNIENIEM” - napisał o Janie Pawle II Ryszard Tomczyk. Z kolei ks. Stefan Ewertowski w tekście „Pamięć i tożsamość”, w którym stara się nakreślić przesłanie Jana Pawła II na przełom tysiącleci, zauważa, że „dzieło i świadectwo papieskiej posługi jest tak obszerne, wielowątkowe i tak bogate w swej treści, że nie sposób go ująć w kilku słowach. [...] Dlatego mam nadzieję, że jest to dopiero zapowiedź owoców trudnego siewu, który zaczyna kiełkować zgodnie z odwieczny prawem. Ziarno kiełkuje powoli i z wolna wschodzi. Może to wzrastanie i owocowanie papieskiego siewu będzie miało wymiar błogosławieństwa, gwałtownego wichru, który porywa kolejne elementy i tworzy czas oczekiwania na zbiory w przestrzeni cywilizacji miłości. Nasze czasy rodzą się, dojrzewają i przemijają, lecz jak mówi Pielgrzym Świata: A przecież nie cały umieram, to, co we mnie niezniszczalne, trwa!”
Ryszard Tomczyk - laureat tegorocznej nagrody za twórczość krytyczną warszawskiego pisma „Poezja dzisiaj” - omówił na łamach Tygla kilka książek, m.in. Ireneusza Betlewicza („fruwam między upadkami”), Bogdana Świecimskiego („W rozbitym lustrze”), Henryka F. Sporonia („W poszukiwaniu historycznej prawdy”). Oprócz tego Tomczyk, którego krytyczne oko od lat towarzyszy elbląskiemu teatrowi, zrecenzował realizację sceniczną „Snu nocy letniej” W. Szekspira . Zajął się również wystawą w Galerii El, na której swoje dokonania zaprezentowali na przełomie starego i nowego roku trzej artyści: Zbigniew Chrostek z Wrocławia, Krzysztof Grabczak z Lublina i Roman Fus z Elbląga - jego rzeźbom krytyk poświecił najwięcej uwagi: „z wdzięcznością oczu i skupieniem traktują odbiorcy ów świat rzeź Romana Fusa, torsy kobiece i męskie czy zarysy ludzkich głów jakby gwarzących o jedności człowieka i natury, antropomorfizmie ludzkiej wyobraźni i naturze czasu odmieniającego funkcje bytów”.
Prezentacją postaci Mieczysława Kolendo Ryszard Tomczyk rozpoczął cykl „Sylwetki pionierów Elbląga”, który zagości najprawdopodobniej na stale na lamach „Tygla”. Tadeusz Zienkiewicz kontynuuje opowieść o Wilnie, mieście wielu kultur. Tym razem czytelnik ma szansę poznać bliżej białoruskie życie kulturalno-literackie tego miasta w latach 1918-1939. Tradycyjnie pokaźne miejsce zajmuje w „Tyglu” twórczość literacka. W tym numerze znajdzie czytelnik utwory Andrzeja Lipniewskiego, Janusza Ryszkowskiego, Marcina Wiśniewskiego, Magdaleny Marciniak, która debiutuje właśnie na łamach kwartalnika elbląskiego.
Czytelnik ma okazje zapoznać się z przekładami z literatury ormiańskiej autorstwa Nairy Machcianjan. Oprócz tego Zbigniew T. Szmurło przypomina dwie jakże ważne ormiańskie rocznice: 90 lat temu Turcy dokonali pierwszego aktu ludobójstwa XX wielu właśnie na narodzie ormiańskim; z kolei 1600 lat temu mnich Mesrop Masztoc stworzył ormiańskiego alfabet, którym Ormianie posługują się do dzisiaj. Autor w tekście „Kultura literacka średniowiecznej Armenii” stara się przybliżyć bogatą literaturę tego narodu. W „Tyglu” nie zabrakło także korespondencji. Z Krakowa napisał Jerzy Sopoćko, który przed laty kierował elbląskim Teatrem Dramatycznym. W swoim tekście przypomniał ludzi związanych z teatrem i kilka interesujących epizodów z życia kulturalnego naszego miasta.
Spotkanie promocyjne najnowszego zeszytu „Tygla” odbędzie się jutro (we wtorek 10 maja br.) o godzinie 18.00 w pubie „Czarny kot” przy ulicy Rybackiej. Oprócz członków redakcji, udział w spotkaniu zapowiedziało kilku innych autorów, których teksty zostały opublikowane w bieżącym numerze.
MUR