Czyli trzeba rozumieć, że w cyklu prezentującym ciekawe muzealia ze zbiorów MAH dziś prezentowane jest pocztówka której muzeum nie posiada ? Ok. historia niezwykle ciekawa, świetnie opowiedziana z szerokim kontekstem, ale jak się robi taki wyłom to warto dać informację o tym na początku. Skądinąd jest to pomysł na nowy cykl o mniejszych i większych zabytkach z prywatnych kolekcji (MAH zresztą ma zasługi w temacie promocji lokalnego kolekcjonerstwa).