Stasia i Piotr, czyli Anna Suchowiecka i Leszek Andrzej Czerwiński - laureaci tegorocznych Aleksandrów (fot. PS)
Teatr jest źródłem rozrywki i natchnienia napisała w orędziu na 49. Międzynarodowy Dzień Teatru brytyjska aktorka Judi Dench. I taki był wczorajszy (27 marca) wieczór u Sewruka. Widzowie bawili się do łez, ale i dostali wiele do myślenia dzięki premierze „Ruskiego miesiąca”. Przyznane zostały również doroczne nagrody - Aleksandry. Zobacz fotoreportaż.
„Przedstawienia grane są wszędzie, nie tylko w miejscach przypisanych im tradycją. Z teatrem spotykamy się w afrykańskiej wiosce, u stóp gór Armenii, na wysepkach Pacyfiku. Wystarczy tylko przestrzeń i publiczność. Teatr zmusza nas do śmiechu i płaczu, uczy refleksji” – cytując dalej Judi Dench. „Ruski miesiąc” Dmitrija Strelnikoffa idealnie wpasował się w te ramy. Widzowie bawili się do łez, ale i mają się nad czym zastanawiać. Jacy jesteśmy, my, Polacy, dla cudzoziemców? Czy kierujemy się stereotypami w ich ocenianiu? Jak działa na nerwy biurokracja i do jakich absurdów posuwają się urzędnicy świeccy i kościelni załatwiając prostą - zdawałoby się - sprawę.
Na premierze spektaklu, który powstał według scenicznej adaptacji Łukasza Molskiego i pod okiem reżysera Kolumbijczyka, Giovannyego Castellanosa, obecny był autor książki, jak również prof. Ludwik Stomma, który na łamach „Polityki” opublikował jej recenzję. Było to wydarzenia bardzo ważne, bo to prapremiera światowa „Ruskiego miesiąca”.
Po spektaklu przyszedł czas na okolicznościowe listy i życzenia dla pracowników teatru. Przyszedł też czas wręczania nagród przyznawanych z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru.
Jak co roku swoje, dyrektorskie nagrody, przyznał Mirosław Siedler. Otrzymali je: Mariusz Budziński (pracownia oświetleniowo-elektryczna), Leszek Andrzej Czerwiński (aktor), Mieczysław Hajduk (brygadier obsługi sceny), Dorota Pietrusińska (inspicjent-sufler), Bożena Szczepańska (księgowa), Grażyna Urbanowska (kierownik Biura Obsługi Widzów).
Natomiast marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Jacek Protas postanowił wyróżnić Mariusza Michalskiego (nagroda pieniężna w wysokości 5 tysięcy złotych).
No i Aleksandry. Kapituła konkursu przyznała statuetkę za Kobiecą Rolę Roku Annie Suchowieckiej (za Słowikową w „Gangu Słowika”) oraz za Męską Rolę Roku Mirosławowi Siedlerowi (za Króla Jana Kazimierza w „Mazepie”) [fot. niżej]. Entuzjastycznie przyjęty został werdykt publiczności – jej zdaniem najpopularniejszym aktorem elbląskiej sceny jest Leszek Andrzej Czerwiński.
Aleksandry są przyznawane także w kategorii Przyjaciel Teatru – i tu statuetka trafiła do właścicieli studia reklamowego Blueboard oraz w kategorii Najwierniejszy Widz Zbiorowy - statuetkę otrzymał Zespól Szkół Gospodarczych w Elblągu.
A ja myślałem, że przeczytam tu ocenę, może recenzję wieczoru, a zwłaszcza sztuki, bądź co bądź bardzo kontrowersyjnej, a tym czasem sucha relacja z wydarzenia. Czy w portelu nie ma nikogo, kto odważyłby się, kto potrafiłby napisać o "Ruskim miesiącu" coś mądrego? I ani słowa o ciężkiej "niedyspozycji" prof. Stomy. To nie jest bez znaczenia, gdyż ten człowiek jest osobą opiniotwórczą poprzez swoje felietony na łamach Polityki, a tym czasem. .. hmmm.
byłam na premierze, ruskiego miesiaca, wspaniałe przedstawienie -nareszcie mamy dobrego dyrektora wiele lat wyjeżdzalam do gdańska lub warszawy do teatrów tak trzymać. musze tez skrytykować koncert noworoczny żenująco niski poziom artystyczny wykonawców filharmonii warmińskiej proszę w przyszlym roku zainwestować w filharmoników gdańskich byłam na ich kilku koncertach jestem zadowolona pomimo że trzeba po nocy wracac do elbląga ale sie oplaca pozdrawiam dyrektora i jego zespół elblązanka.
