UWAGA!

Rockandrollowcy rodem z Niezapominajki

 Elbląg, Rockandrollowcy rodem z Niezapominajki
fot. Michał Skroboszewski

W ubiegłym roku przywdziali stroje z dawnej epoki, dziś odmłodnieli dzięki modnym skórom i zasiedli na motorach. - Bo my - starzy też możemy się pokazać, bez nóg, bez rąk, ale też możemy, też potrafimy – mówi Irena Snobczyńska, mieszkanka DPS „Niezapominajka”, która wzięła udział w sesji „Carpe diem”. W Światowidzie odbył się wernisaż zdjęć starszych ludzi na motorach.

Tu starszy pan całuję w rękę młodą damę, tam wyzwolona rockmanka wznosi wzrok ku niebu, a gdzie indziej starsi ludzie szykują się na wycieczkę. A wszystko w klimacie lat 60., okresie młodości mieszkańców Domu Pomocy Społecznej „Niezapominajka”, bohaterów sesji, której efekty zaprezentowano podczas wystawy „Carpe diem” w Światowidzie. - Pomysł zrobienia takich zdjęć pojawił się już podczas zeszłorocznej sesji, kiedy to podopieczni „Niezapominajki” zostali sfotografowani w strojach z dawnej epoki – mówi Krzysztof Kosecki, autor zdjęć. - Zważając na to, z jak wielką ochotą mieszkańcy brali w niej udział, postanowiłem dodać „pazura” do tych zdjęć i tak powstał pomysł ze starymi motocyklami.
       Sesje powstały w Kadynach, Aniołowie i Bażantarni. Na zdjęciach wraz ze swoimi podopiecznymi występują także opiekunowie i rehabilitanci DPS „Niezapominajka”. - Niewątpliwie taka sesja zacisnęła więzi pomiędzy opiekunami i mieszkańcami domu. Ci drudzy bardzo chętnie uczestniczą w tego typu projektach, często sami puszczają wodze fantazji i podpowiadają, jakby chcieli zapozować – mówi fotograf.
       Rockandrollowe zdjęcia trafiły do kalendarza 2016, a już wkrótce rusza kolejny projekt i kolejne zdjęcia. Jak zapowiada Krzysztof Kosecki, będzie się działo. - Będą przebrania, tym razem bardzo kolorowe. Mogę na razie zdradzić tylko tyle, że będzie trochę filmowo – mówi.
       Zdjęcia trafią do kolejnego, trzeciego już kalendarza na rok 2017. A jak bohaterowie sesji wspominają swoją rockandrollową przygodę? - Bez Krzysia i bez tych zdjęć nie czulibyśmy się gwiazdami, a mimo tego, że jesteśmy starszymi ludźmi, możemy poczuć się jak prawdziwe gwiazdy – mówi Irena Kozakiewicz, która ze swoją krótką fryzurą świetnie wpasowała się w rockowy klimat.
       – Dla mnie ta sesja to był po prostu nowy świat – opowiada z pasją Krzysztof Kosznik. - Totalna profeska. Każdemu zrobiono co najmniej ze sto zdjęć, a to w takim układzie, a w takim, a to się uśmiechnąć, a to się przybliżyć. Pierwszy raz uczestniczyłem w czymś tak bajecznie prawdziwym. No i efekt jest piorunujący! I oby więcej takich akcji – dodaje. - Nie spodziewałem się, że w DPS-ie tak może kwitnąć kultura, kultura wizyjna – zachwyca się pan Krzysztof, miłośnik życia kulturalnego, który codzienne życie mieszkańców „Niezapominajki” umila słowem. - Moim mocnym punktem jest akurat słowo. W naszym domu piszę wiersze, żeby kwitło u nas życie kulturalne.
       - Nasza sesja odbyła się w Bażantarni – opowiada swoje wrażenia Irena Snobczyńska. - A że ja jeżdżę na wózku i nie stanę na nogi, trzeba było mnie podnieść podnośnikiem i przesadzić na ławkę. Ludzie myśleli, że jakiś film kręcimy. Czuliśmy się jak prawdziwi aktorzy. Niech wszyscy myślą, że my starzy też możemy się pokazać, bez nóg czy bez rąk, też możemy, też potrafimy!
      
dk

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama