UWAGA!

Ściany muszą pooddychać

Jest szansa, że po siedmiu latach ponownie zostanie otwarty dla zwiedzających krużganek Galerii El. Dzięki ministerialnej pomocy zostanie wykonany wstępny etap remontu, placówka kupi też sprzęt multimedialny i... scenę.

To wszystko za 200 tysięcy zł z Ministerstwa Kultury oraz pieniądze z kasy miasta.
     - Liczyliśmy na 450 tysięcy, ale i 200 to spora pomoc, choć muszę przyznać, że nadeszła późno, bo najlepszy okres na wszelkie prace budowlane już się właściwie skończył – zaznacza szef Galerii El Zbyszek Opalewski.
     Projekt obejmuje zdjęcie tynków nie tylko w krużganku, ale także w prezbiterium, kruchcie południowej i zakrystii, wymianę instalacji oświetleniowej i zakup nowej rozdzielni prądu do obsługi całego obiektu. Prace, które już się rozpoczęły, muszą być przeprowadzone do końca roku.
     - Po zdjęciu tynków będzie wiadomo, jaki jest stan średniowiecznych murów i czy już teraz, po tej wstępnej części remontu, zyskamy dodatkową przestrzeń na zajęcia z młodzieżą. Liczę też, że do samego krużganka, który z powodu groźby zawalenia przez ostatnie lata był zamknięty, przynajmniej od czasu do czasu będziemy mogli wpuszczać turystów – mówi dyrektor Opalewski.
     Za pieniądze z ministerstwa Galeria kupi dodatkowo dwa telewizory, dwa odtwarzacze DVD, mikrofony bezprzewodowe, notebook i kserokopiarkę. Sprzęt będzie wykorzystywany w czasie lekcji na temat sztuki współczesnej. Pojawi się także scena z zadaszeniem.
     - Dotąd wypożyczaliśmy ją ze Światowida. Z naszej sceny będą mogły korzystać także inne miejskie instytucje kultury – zapowiada Zbyszek Opalewski.
     Dawny kościół pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny wymaga nieustannej troski. W poprzednich latach dyrektorowi udało się doprowadzić do porządku większość dachów, teraz przyszedł czas na wnętrza.
     - Po zdjęciu tynków przez około dwa lata mury będą musiały „pooddychać”. W tym czasie poszukamy pieniędzy na następne prace – tłumaczy. – Konieczne będzie wzmocnienie sklepień, uzupełnienie ubytków, odsolenie ścian i zabezpieczenie ich przed wilgocią oraz konserwacja znajdujących się w krużganku cennych manierystycznych i barokowych epitafiów.
     Koszt tego kolejnego etapu szacowany jest na około 1,2 miliona złotych.
     
SZ

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • REDAKCJO! Chyba "pooddychać"?
  • Wreszcie p. Opalewski "trochę zaistniał" w Elblągu. Zamknięty krużganek (bo w nim zrobiono podręczny magazyn) to sprawa wręcz skandaliczna, w sytuacji Elbląga, gdzie każdy zabytek (a jest ich niewiele) powinien być należycie eksponowany. Ale w Galerii "EL" ciagle ważniejsze były jakieś benefisy, jubileusze i wystawy parafialnych artystów. Wreszcie !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Dominikanin(2005-11-30)
Reklama