UWAGA!

Śniegowe rzeźby w Galerii El

 Elbląg, Podczas rzeźbienia dużych form niezbędna jest drabina. Na zdjęciu Bogdan Kiliński
Podczas rzeźbienia dużych form niezbędna jest drabina. Na zdjęciu Bogdan Kiliński (fot. WS)

W ten weekend dziedziniec Galerii El pełni rolę dużej pracowni artystycznej, w której grupa śmiałków tworzy oryginalne, zimowe projekty. Ze śniegowych brył zaczynają wyłaniać się konkretne kształty. Temperatura powietrza jest odpowiednia – artyści nie marzną, prace nie topnieją. Zobacz jak powstają rzeźby.

Drabiny, łopaty, szpachelki, piły i inne narzędzia, bardziej murarskie niż artystyczne, to podstawowy sprzęt uczestników 8. Festiwalu Rzeźby w Śniegu - Terytorium Bieli. Z brył liczących ponad dwa metry wysokości i 1,5 metra szerokości ochotnicy z pasją wyczarowują swoje dzieła. Koncepcji jest wiele, czasu też sporo. Formowanie olbrzymich sześcianów rozpoczęło się w sobotę rano, zakończenie planowane jest na niedzielny wieczór (19 lutego).
       - Tworzymy logo naszej szkoły - mówią uczennice Liceum Plastycznego w Gronowie Górnym. - Śnieg trochę się rozpada, bo jest odwilż, ale pogoda i tak jest lepsza niż w zeszłym roku.
       „Szkolna” rzeźba jest już prawie na ukończeniu.
       - To jest fajna zabawa, a problem jest naprawę rzeźbiarski - podkreśla Zbigniew Chrostek, opiekun licealistek. - To, że jest to śnieg, materiał ulotny, nic nie znaczy, to jest próba zmierzenia się z dużą bryłą. W tych bryłach pracuje się jak w kamieniu. Nie są to śniegolepy, ta praca przypomina rzeźbę w marmurze.
       Tuż obok powstaje pomnik pamięci ofiar trzęsienia ziemi w Japonii. Autorem projektu zatytułowanego „Uskok” jest elbląski artysta, Bogdan Kiliński.
       - Będą to przemieszczające się płyty kontynentalne, które w ułamku sekundy są w stanie zniszczyć praktycznie cały dorobek życia i życie w ogóle - wyjaśnia. - Będą się tutaj pojawiały fale, jakieś piony, które mają pokazywać człowieka niby twardo stąpającego po ziemi, ale bardzo kruchego i bezbronnego.
       Bogdan Kiliński brał udział praktycznie we wszystkich edycjach elbląskiego festiwalu. Kolejny raz w śniegu rzeźbi także Wojciech Sęczawa.
       - Wiosna, spływają masy śniegu - tak swoją pracę opisuje gdański artysta. - Moja kostka podzieliła się już na dwie części i górna spływa. Chcę zrobić jak najprostszą formę, z jak najmniejszą ingerencją, nie chciałbym zbytnio odkształcać formy idealnej, która powstała w szalunkach. Z każdej strony tworzę kompozycję, która będzie się przesuwała, zachowując formę podziału.

 


       Ewa Błaszczyńska i Ewa Markiewicz przyjechały do Elbląga z Łodzi. Ich śniegowa rzeźba powstaje w oparciu o model z plasteliny.
       - Naszym motywem przewodnim jest ściana, względnie mur - mówią reprezentantki łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych. - Do tego dokładamy nasze pasje. Inspirowałyśmy się także wieczną walką o mur w „Zemście” Fredry.
       Przed nimi jeszcze sporo pracy, w obawie przed destrukcją rzeźby, którą spowodować może psotliwa pogoda, detale pozostawiają sobie na niedzielę.
       Efekty weekendowej twórczości artystów będzie można podziwiać tak długo, jak pozwoli na to aura, czyli tak naprawdę nie wiadomo ile czasu przetrwa zimowa ekspozycja. Warto więc przyjrzeć się pracy śniegowych rzeźbiarzy z bliska w niedzielne południe.
      

OK

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama